Zlot IN4 - Stary Licheń 2009

Strona 2 - Piątek - Wieczorek zapoznawczy

Jako, że widzieliśmy się po raz pierwszy (tylko dj luke'a poznałem wcześniej), kulminacyjnym punktem wieczoru dnia 31.07.2009 roku, było poznanie się w cztery oczy z ludźmi, którzy tak ochoczo z sobą rozmawiali do tej pory przez Internet. Czy równie dobrze pójdzie im werbalnie? O tak, jeszcze jak, bo jak wcześniej ustaliliśmy, każdy miał przywieźć piwo ze swojego regionu zamieszkania. Ja postanowiłem dać spróbować limitowanej serii Bosmana Niepasteryzowanego, który spotkał się z wielkim aplauzem i świetnie komponował się z z podarkami sponsorów.

Kiedy nadszedł wieczór i większość z uczestników dojechała na miejsce, zaczęliśmy zabawę. Rozmowa kleiła się świetnie i w radosnych nastrojach smakowaliśmy przeróżnych bukietów piwa, dzieliliśmy się swoimi doświadczeniami w fotografice, komputerach itp. W zasadzie co tu dużo mówić, bo chyba zdjęcia najlepiej oddadzą cały klimat i urok tej imprezy.

Dzięki niezamierzonej uprzejmości jakiegoś mieszkańca Starego Lichenia, który nie zabezpieczył bezprzewodowej sieci na swoim routerze Linksys, mieliśmy dostęp do Internetu ...

Zachód słońca zachwycił wszystkich, więc nic dziwnego, że niektórzy rzucili się do aparatów fotograficznych.

Asus i Gigabyte prócz gadżetów, przygotował dla naszych forumowiczów wieksze niespodzianki, jak myszki Bluetooth i koszulki firmowe. Jako ze ubrany byłem na czerwono, robiłem za mikołaja :)

dj luke i Kotin zawsze marzyli o koszulkach Gigabyte :D

pi-nia cieszył każdy drobiazg ...

Kto zgłodniał, mógł skosztować pieczonych kiełbasek albo "ostrych Azjatek", które paliły wszystko zaraz po wyjęciu z opakowania.

Zabawa trwała do późna późna, a trunków wcale nie ubywało ... Tutaj Lami

Chłopaki ze śląska są wyjątkowo "rozpiecuszeni", więc licheński wieczór był dla nich niemal antarktyczny, co zmusiło nas do ewakuacji na pokoje. Przy tak zastawionym stole, rozmowy stawały się bardziej luźne, a nawet zawiązywały sie bardziej zażyłe związki :D