Czytam i czytam i nie rozumiem o co tyle krzyku. Są dwie grupy winnych i dwie grupy poszkodowanych. Pierwszy zestaw to Ci co kupili lewego golda i użyli w grze - winni sprzedający a Ci co kupili i wierzyli, że jest ok to poszkodowani. Świadomy kupca jest tak samo winny. Drugi zestaw to Ci co złamali regulamin gry (winni) a poszkodowani to w tym zestawie twórcy gry. Ciekawe czy Ci co kupili lewego golda wniosą pozwy i oskarżą sprzedających. A może sprzedaż golda jest legalna? Wtedy tak samo winni są i jedni i drudzy?
Nie znam WoT, ale padło słowo Białoruś, czyli chyba twórcy gry są stamtąd - wobec tego, jak sądzę, nie dotyczą ich bezpośrednio prawa UE bo z tego co wiem Białoruś do UE nie należy. Jeśli konta graczy znajdują się poza UE to co ma prawo UE do tego? Twórcy udostępnili możliwość gry na pewnych zasadach i UE je zaakceptowała, skoro gracze z UE mogą się logować na serwer i grać.
No pomyślcie jak jedziecie autem do UK to po której stronie jedziecie ulicy? Po tej gdzie w większości krajów UE, czy tak jak w UK? Tak samo z WoT, grasz w grę zgodnie z zasadamy autorów WoT czy zgodnie z jakimiś innymi zasadami?
Oczywiście można rozpatrywać sprawę przez pryzmat praw konsumenckich, ale jakie prawo zostało złamane? Prawo konsumenckie o ile wiem dotyczy umowy między sprzedawcą a kupującym, jeśli z jednej strony zostanie złamane to druga strona dochodzi swoich praw. Złamanie umowy kupna sprzedaży (o to biega, nie?) jest wtedy kiedy jedna ze stron postąpi wbrew niej, w tej sytuacji (świadomie, albo nie) zrobili to użytkownicy. Twórcy gier jednostronnie w ramach umowy wypowiedzieli ją, ale dali możliwość jej kontynuowania (tradycyjnie jest to naprawa usługi/produktu + ewentualna rekompensata jak w SONY) pod pewnymi warunkami. Jako, że za doprowadzenie do sytuacji takiej, że umowa znów jest w 100% przez obie strony wypełniana odpowiada ten kto czegoś nie dopełnił, tak teraz to użytkownik coś z tym goldem musi zrobić i będzie cacy.
Ja nie widzę gdzie jest tu łamanie jakichkolwiek praw.
To co widzę to, owszem, spore grono niezadowolonych użytkowników, którzy chcą pozew zbiorowy przeciw Twórcom WoT wnieść, ale kto jest temu winien? Jeśli Twórcy mieli prawo dać taki a nie inny regulamin to znaczy, że to prawo jest złe, a nie regulamin.
Każdy Twórca organizuje system swojej gry tak jak mu odpowiada iw ramach prawa które go obowiązuje (prawo Białorusi jak sądzę), nie użytkownikowi, każdemu z osobna. Decydując się na grę akceptujesz to jak to sobie wyobraził Twórca - wybór sposobu łatania dziur w systemie też należy do niego. Ok, można było to zrobić inaczej - ot, zablokować rozgrywkę wogóle wszystkim i odsiewać tych naprawdę złych od tych tylko trochę złych i dobrych.
Zadajmy sobie jednak pytanie, czy ktoś naprawdę niewinny został poszkodowany poprzez bana?