@kotin
Całkowita rezygnacja z mikropłatności jest fizycznie niemożliwa, gdyż najlepiej zarabiające gry to te MMO - czy to pseudostrategie, czy rozbudowane o fabułę i elementy RPG "3 2 rzędzie" czy nawet takie kawiarenki. Powiem więcej - to są gry, których nie da się spiracić! A kasa mimo to płynie szerokim strumieniem - z tego złego Androida także. Oczywiście masa ludzi nie płaci, ale naprawdę ogrom ludzi kupuje a to premium, a to złoto, a to jeszcze inną walutę.
W tych grach nie ma też wszędobylskich reklam - ewentualnie są na zasadzie raz dziennie oglądasz 30s filmik w zamian za jakiś gratis w grze. Działa. Sam kilka razy kupiłem takie premium i znane mi osoby także.
Natomiast gry w abonamencie również mają ogromny sens. Zobacz takie Xbox Game Pass, jego odpowiednik na PS czy choćby EA/Origin Access.Sprzedaje się toto super bo jest sporo tańśze niż pojedyncze tytuły w sprzedaży detalicznej, a na co komu cyfrowe gry na wirtualnej półce po kilku latach...
Forum > Mobilne > Trendy w technologiach mobilnych - topowe tablety, smartfony i nowe urządzenia
Wysłane 2019-03-29 22:07 , Edytowane 2019-03-29 22:10
Wysłane 2019-03-29 22:08 , Edytowane 2019-03-29 22:11
AirPower oficjalnie skasowane [LINK]. Słaby ruch z prezentacją niedokończonego produktu. Bardzo słaby.
Ja tam bardzo doceniam pełne płatne gry na urządzenia mobilne , jak Civilization VI czy Football Manager Touch. Zero reklam czy odkupowania tego i owego. Kupuję, gram i jest git.
Wysłane 2019-03-29 22:11 , Edytowane 2019-03-29 22:14
Kurcze...Apple zaprezentowało niedokończony i niedopracowany produkt ?!
To na pewno był jakiś sabotaż połączonych sił Googla i Microsoftu!
Wysłane 2019-03-29 22:13 , Edytowane 2019-03-29 22:21
@djluke
Czemu sabotaż. Wyszedł po prostu bardzo słaby ruch. Nie to co u Google czy Microsfotu. [LINK]
Wysłane 2019-03-29 23:41 , Edytowane 2019-03-29 23:46
@djluke
Przepraszam za OT, ale wyrwany do odpowiedzi:
a na co komu cyfrowe gry na wirtualnej półce po kilku latach...
Te mobilne nie wiem, słabo się znam na nich. Najlepsze znam z opisów Strasznego z platformy Apple.
Odpowiem na przykładzie PCtowych - po kilku latach do najstarszych z nich wracam z ochotą. Niekiedy już na laptopie z integrą. Teraz też bym mógł kupić, po 5 złotych, na Steam, czy zapłacić miesięczny abonament ze 20 złotych, ale te stareńkie gry, są dziś już przeważnie tylko po angielsku. No i po co płacić abonament za każdą chwilę, kaprys pogrania sobie? Ja je mam i dobrze mi z tym. 9/10 z nich chodzi sobie na Win 10 spokojnie.
To samo programy graficzne, czy do montażu filmów. Korzystam z nich co wakacje tak na prawdę, po co mi abonament? Mam "swoje" i jak kolega zada na forum pytanie, czy coś wyrywkowo "na sobotę" się nawinie do pogrzebania, to odpalam. Przy abonamencie nie do pomyślenia finansowo. Za chwilę grzebania miesiąc abonamentu? To jak model do sklejania w 32 zeszytach po 35 złotych - kupisz model do sklejania za 1120 złotych? Ciężko, co nie? 35 złotych jednak już tak groźnie nie wygląda, wciąga i wydajesz kolejne 35 złotych.

Wysłane 2019-03-30 10:49
Sony... mistrz produkcji wspaniałych matryc i kompletnie zwalonych aparatów foto (mobilnych)
Recka XZ3 na dxomark... 79 pkt... [LINK]
Wysłane 2019-03-30 12:16
Zpytać trzeba kogoś z Sony i LG dlaczego ich produkty tak słabo w DxO wypadają 😉 Niech każdy sam porówna chociażby test P30Pro do ZX3 i oceni czy obydwa tak samo rzetelnie były przeprowadzone. Obydwa świeże, pewnie tak samo rozbudowane... nie? Ciekawe...
Wysłane 2019-03-30 21:28
@kotin
Masz sporo racji z tymi abonamentami. To się zaczyna robić bardzo kłopotliwe/drogie.
Netflix jest ok. Płace za niego (szczęśliwie średni abonament bo mam TV tylko FHD). Do niedawna płaciłem za HBO i zaraz kupie znowu (bo Gra o Tron). Do tego rodzinny spotify i mamy 100zł/mc.
Zachęcająco brzmi VOD Disneya jak wejdzie (Bo Marvel). Apple TV+ zapowiada jakiś gigantyczny pakiet wszystkiego HBO/Amazon/Disney+własne materiały jaka będzie cena 199zł?
Doliczając do tego programy graficzne, Office 360, antywirus itd itp to wychodzi, że abonamenty to kilkaset zł/miesiąc. Jak to ma działać w naszym kraju, gdzie internet stacjonarny w domu jest fanaberią, bo kosztuje 70zł/miesiąc?
Wysłane 2019-03-30 22:41
@Gakudini
Ja też tego trochę mam, chociaż staram się unikać subskrypcji jak tylko mogę - dwie chmury na dane, dwa serwisy VOD, menedżer haseł, muzyka... Z jednej strony to kosztuje, ale z drugiej pozwala tworzyć coraz lepsze usługi i aplikacje, bo twórcom się to zwyczajnie opłaca.
Wysłane 2019-03-31 12:59
Z jednej strony to kosztuje, ale z drugiej pozwala tworzyć coraz lepsze usługi i aplikacje, bo twórcom się to zwyczajnie opłaca.
Od strony użytkownika - używasz na co dzień, płacisz abonament za Office. Masz zawsze najnowszą wersję, nie wydajesz za dużej kwoty na raz, ale gdy używasz rzadko, a nie chcesz dziadować, chcesz zapłacić, to bardziej satysfakcjonuje wersja domowa. Może i ograniczona, może bez najnowszych wodotrysków, ale płatna raz.
Od strony producenta abonament jest ideałem, wiadomo, ale jednorazowa opłata też jest przecież pieniądzem.
Zdaję sobie sprawę, że teraz nadeszły czasy abonamentu. Nie tylko Netflix i podobne, bo to naturalne. Za powtarzalną usługę, powtarzalna opłata, ale samochody, mieszkania, marchewka, ziemniaki (z dowozem do wynajmowanego w abonamencie mieszkania), prąd, woda, śmieci, meble w wynajmowanym mieszkaniu, rower... i wtedy przychodzi kryzys. Tracimy pracę.
Odbierają nam mieszkanie, samochód, rower, meble... Nie mamy nic własnego oprócz - długów.
Wysłane 2019-03-31 15:26 , Edytowane 2019-03-31 15:27
@Panzer
Napisałem "przychodzi kryzys". Dowolnego rodzaju, czy zasięgu. Światowy, osobisty, zdrowotny... Oby nie.
Patrzę na ludzi o pokolenie (czasem więcej) młodszych ode mnie. Tam pojęcie rezerwa na ciężkie czasy, nie istnieje.
Musi być wszystko już. Mieszkanie, wczasy, samochód - na kredyt, w leasingu, na wynajem, obojętnie.
Przykład daje rząd. Czas prosperity, hulaj dusza. Wieżowce, kiełbasa wyborcza, obciąganie zysku ze spółek skarbu państwa, kradzież funduszy emerytalnych... a co jak przyjdzie kryzys? Gdzie rezerwa jakakolwiek? To Putin znajduje (kosztem ludzi i obietnic wyborczych) fundusze na zakup złota na czarną godzinę. Polski rząd nie. Młode polskie rodziny też zadłużone.
Dobra kończmy, bo to zupełnie nie na temat się zrobiło. Przepraszam.
Wysłane 2019-03-31 21:42 , Edytowane 2019-03-31 21:43
@kotin
To taka dyskusja jak rozmowy, całkiem serio, ludzi w XVIII wieku, rozpaczających ze nadejście kolei zrujnuje świat.
Od abonamentów nie uciekniemy bo są proste, naturalne dla firm i państw. Poza tym wole abonament u wysokiej klasy usługi niż posiadanie czegoś niewiele mniej ulotnego i tylko niby mojego. W rzeczywistości prawie nic mi nie daje na dłuższa metę kupowanie na własność, a nie posiadanie przez opłatę za udostępnienie.
Wysłane 2019-03-31 22:06
@kotin
Ale rozróżnijmy też dobra materialne (domy, mieszkania, samochody itp.) od niematerialnych (cyfrowych). W tym pierwszym wypadku kupując mamy na własność istniejące, fizyczne dobro, którym dalej możemy potem rozporządzać, ubezpieczyć, sprzedać, wynajmować itp. i tutaj pełna zgoda. W drugim zaś "posiadanie" nic nam de facto nie daje, zwłaszcza w obliczu ostatnich zapisów licencyjnych, gdzie i tak jesteśmy tylko użytkownikami a nie posiadaczami licencji - w takim przypadku wolę być użytkownikiem za mniejsze pieniądze. Bo co Ci da taka cyfrowa licencja w obliczu kryzysu? Dzieci nią nie nakarmisz. Do tego takie rzeczy (a nawet te BOXowe po pewnym czasie) są w praktyce niezbywalne.
Wysłane 2019-03-31 23:44
@djluke
dokładnie.
zresztą taki przykład - mój znajomy, osoba niezwykle przywiazana do idei posiadania a nie dzierżawienia, kupuje raz na 5-6 lat program CorelDraw... problem w tym że co roku wychodzi nowa wersja i ja mając abonament mam zawsze najnowszą wersję "do instalacji", on za to musi mnie regularnie prosić żeby mu znowu skonwertować pliki od klienta bo nie może ich otworzyć... (coroczna wersja Corela ma pliki zapisywane w wersjach nierozpoznawalnych przez starsze, można to obejść, ale na codzień jest to mega upierdliwe)
Wysłane 2019-04-01 07:33
To taka dyskusja jak rozmowy, całkiem serio, ludzi w XVIII wieku, rozpaczających ze nadejście kolei zrujnuje świat.



Muszą być różne poglądy. Moje przytoczyłem wyżej. Obawy też. To że droga prowadzi przez kałużę, nie oznacza jednak zaraz, że okrzyk podwiń nogawkę jest taki głupi.

Wysłane 2019-04-01 09:34 , Edytowane 2019-04-01 09:54
@kotin
ja doskonale rozumiem Twoje zastrzeżenia i podejście, jest w sumie oczywiste i zgodne z naturalną potrzebą człowieka, potrzebą poczucia posiadania własności. Tylko że jak koledzy zauważyli jest to po prostu złudne - niby masz... ale nie masz. Co Ci z posiadania gry na DVD, która bez dostępu do systemu aktywacji producenta i tak CI nie działa ? (A system aktywacji może Ci producent np wyłączyć bo ktoś na Twoim koncie uruchomił nielegalną modyfikację i producent banuje Ci gre)
dobra cyfrowe, czy rozrywka czy te do pracy, różnią się filozofią od klasycznych, na tyle że tu pojecie "prywatnego posiadania" jest generalnie bardzo rozmyte. Dlatego abonament, który niczego nie udaje, wydaje mi się lepszy.
Wysłane 2019-04-01 20:41
No właśnie to jest ciekawa sprawa z "prawem własności" i tym co się z nim stało jak spotkało pojęcie "licencja". Dla przeciętnego człowieka tak na zdrowy rozsądek kupno programu powinno mieć takie same skutki jak kupno kilograma marchewki - jest moje i sprzedawcy nie obchodzi czy tę marchewkę zjem, dam sąsiadowi czy sprzedam sto kilometrów dalej. Jak to wygląda w praktyce wiemy - wielkie firmy swoje, a choćby wyroki unijne swoje. Inną ciekawostką jest że jak sprzedam marchewkę to się jej fizycznie pozbywam i materialnie ona mi znika, jak sprzedam np program to pozbywam się ewentualnie nośnika, a przy dystrybucji cyfrowej nie tracę fizycznie nic, a koszt kolejnej kopii w tej samej wersji jest bliski zeru.
Z całymi abonamentami, to w mojej opinii każdy musi sobie zrobić bilans zysków i strat. Jak interesuje mnie produkt w konkretnej formie i nie wnikam w jego rozwój to płacę raz. Jeśli program jest cały czas rozwijany i potencjalnie co roku pojawia się coś co uniemożliwia korzystanie ze starszej wersji, to abonament ma sens. Pozostaje kwestia kogo na co stać i co mu się lepiej w księgowości przedstawi :P
Tak wracając do tematu telefonów i aparatów - jak wygląda teraz jakość zdjęcia z takiego P30 w zestawieniu z lustrzanką czy innym markowym bezlusterkowcem? Z ciekawości spojrzałem wczoraj na ceny aparatów, zestaw body + obiektyw to zabawa od 2,6 tys pln w górę - sky is the limit. Rzeczone P30 to tylko albo aż tysiąc z kawałkiem więcej. Aparat amator wymienia raz na kilka lat (o ile wymieni) i jest to dodatkowy grat. Jak ktoś bawi się w topowe smartfony to po roku czy mniej sprzeda za 3/4 ceny i kupi kolejny jeszcze lepszy. Czy przypadkiem nie osiągnęliśmy punktu w którym jeśli ktoś nie potrzebuje koniecznie aparatu jako oddzielnego urządzenia to prościej trzymać smartfona i co dwa lata wymienić?
Kto jest online: 0 użytkowników, 187 gości