No nie jest bo zasięg LTE, szczególnie niezbyt dobry straszliwie potrafi drenować baterię. Ten test tego nie pokaże.

Nie zmienia to faktu, że 11 rzeczywiście słabo dość wypada.

@Lasica
Dokładnie. Do tego każdy inaczej używa, ma różnie poustawiane niektóre rzeczy itd.

Ale i tak 10h SoT przy intensywnym użytkowaniu robi robotę.

Bardzo ciekawy test. 11 wytrzymała w nim godzinę krócej niż na takim samym teście tego samego youtubera wykonanym rok temu. Kondycja baterii???
Sprawdziłem jeszcze iPhone 12. Różnica wynosi około 40 minut. 

Wszystkie telefony miały 100% baterii, czyli zużycie nie ma tu miejsca. 

Celowe postarzanie produktu?  Zaraz zostanę ukamieniowany 

A widzisz. Bo gdyby to była kondycja baterii to byłbym uwierzył. Dwuletni telefon traci nieco ponad godzinę, a roczny 40 minut. W miarę to się zgadza i można przyjąć, że tak ma być. 

Wystarczy, że coś się zmieniło przez ten rok w jednej lub kilku użytych do testu aplikacjach i wynik będzie inny.
W swojej jedenastce nie zauważyłem spadku, ale też przez większość czasu jestem na wifi.

No tak, ale spadek aż o godzinę jest dość znaczący. Te testy są albo nic nie warte, albo celowo jest osłabiana bateria w starszych modelach(w to nie wierzę za bardzo), albo panu jutuberu zależy na promowaniu nowych modeli. Skłaniałbym się do miksu pierwszej i ostatniej teorii :)

@Lasica
Jasne. Moim zdaniem to nie mieliby za bardzo powodu do celowego sprawiania, żeby bateria krócej działała w starszych modelach. Po pierwsze, w Apple Store, wymiana baterii jest praktycznie od ręki - trwa 30-45 minut - trzeba sobie tylko zarezerwować wcześniej przez aplikację. Po drugie, iPhone 11 jest ciągle w oficjalnej ofercie. Po trzecie, w interesie Apple jest utrzymywanie jak największej liczby aktywnie używanych urządzeń, żeby zarabiać na usługach (icloud, muzyka, News, fitness, tv).

Niby nowe telefony są drogie, ale bariera wejścia do ekosystemu Apple jest stosunkowo niska. Jest iPhone SE albo 11, i np. podstawowy iPad, który też nie jest jakoś bardzo drogi.

Do tego, jako użytkownik 11, nie widzę ani jednego powodu do przesiadki na nowszy model. Gdybym kupował dzisiaj to pewnie znowu kupiłbym 11, a jedynym co by mnie mogło skłonić do kupna nowszego modelu, byłby brak wersji 11 256GB.

@Lasica

Wszystkie telefony miały 100% baterii, czyli zużycie nie ma tu miejsca. 

 ale przecież każdy tel nawet 7 letni będzie pokazywał 100% tylko to 100% może być, w zależności właśnie od degradacji baterii, równe 95%, 90% czy 85% nowego telefonu też pokazującego 100%.


Też widziałem ten test. Nie porównywałem i nie grzebałem ale czy mi się wydaje czy jedenastki trzymały dłużej na baterii niż dwunastki?
Czy to tylko 11Pro trzymały dłużej niż 12 Pro?

@Panzer

Gdybym kupował dzisiaj to pewnie znowu kupiłbym 11

Ale masz na myśli 11 czy 11 Pro? 

@beton
iPhone (i Apple Watch) pokazują stopień zużycia baterii niezależny od stopnia naładowania w danej chwili. Po prostu procent pojemności w stosunku do tego, jak urządzenie było nowe.

Miałem na myśli 11 bez Pro. Pro są tylko trzynastki w oficjalnej sprzedaży.

@Panzer

Klawiatur nagrał fajny filmik o tym czy warto wymieniać iPhona na nowszą wersję  LINK

@beton

Taki test może być wiarygodny tylko w wypadku jeśli wszystkie telefony mają nowe baterie, albo są po prostu nowe.

@Lasica
U mnie to by było:

1. Oprogramowanie.
Aktualizacje softu i ogólnie oprogramowanie - nowe funkcje są fajne, ale jeszcze ważniejsze są łatki bezpieczeństwa, bo telefon/zegarek to moje główne urządzenie do płacenia i w ogóle finansów. Do tego obsługa aplikacji i usług, z których korzystam i spójnie działający ekosystem (na tym etapie odpada u mnie Android).
Bezpieczeństwo danych na urządzeniu - sprawnie i skutecznie działająca biometria, szyfrowanie, itp.
Ogólna wygoda korzystania z urządzenia - bardzo mocno związana z ekosystemem, ale też np. z płynnością działania.

2. Bateria, którą trzeba ładować nie częściej niż raz dziennie.

Ja należę do użytkowników, którzy zmieniają telefony bo poprzednie im się po prostu nudzą  Dodatkowo nie wiedzieć czemu mam jakiś niewytłumaczalny sentyment do LG. Wczoraj po użytkowaniu Velvet wróciłem do V60 i dla mnie to na chwilę obecną telefon prawie idealny. Gdybym miał wymieniać cechy to:

1. Ekran
Musi być OLED. Nie musi być odświeżania większego niż 60, ale LCD mnie drażni głównie słabymi czerniami. Używam trybu ciemnego, więc typ wyświetlacza ma znaczenie.

3.Bezpieczeństwo
Łatki co miesiące są dla mnie ok. Tak czy siak używam AdGuard na telefonie + często NordVPN.

2.Rozmiar ma znaczenie 
Lubię duże telefony. Rozmiar V60 jest dla mnie idealny.

4. Szybkość działania, nieprzekombinowana nakładka
Apple to nie dotyczy, ale np. telefony Xiaomi czy Huawei mają wg. mnie kiepskie nakładki. Po kilku miesiącach używania średniaka od LG, przekonałem się, że jednak flagowe telefony na Androidzie działają jednak zupełnie inaczej. Pixel może być wyjątkiem, ale nie miałem to nie oceniam.

5.Bateria
Więcej chyba nie trzeba dodawać. 

5.Aparat, głównie zdjęcia
Nie mam innego sprzętu do foto, fajnie więc jakby telefon robił jak najlepsze zdjęcia. We flagowcach różnice są minimalne. 
Robiłem sobie wczoraj test między Samsung S10e, LG V60 i iPhone 11. Bardzo porównywalne wyniki. S10e trochę odstaje. 
To co mnie zdziwiło: V60 poradził sobie najlepiej w zdjęciach nocnych. Wyniki testów Testy DxO można naprawdę olać, dla przeciętnego kowalskiego nie mają znaczenia. 

Dla mnie głównym urządzeniem czy 'komputerem' jest iPad. iPhone ma spinać ze sobą wszystkie inne urządzenia i zastępować mi iPada kiedy ten jest za duży, żeby był wygodny. Wyjątkiem jest aparat - iPhone dla mnie też jest jedynym aparatem.
Dlatego tak duże znaczenie ma dla mnie ekosystem i dobra współpraca tych urządzeń ze sobą. Lubię, kiedy urządzenie 'znika', a ja mogę się w pełni skupić na efekcie, który chcę uzyskać. Ja mam tendencję do używania urządzeń, które w danej chwili najlepiej nadają się do konkretnej rzeczy, którą chcę zrobić. Do listy zakupów nie będę wyciągał telefonu, tylko podwinę rękaw i spojrzę na zegarek. Jeśli chcę coś dodać do tej listy to użyję Siri albo telefonu, jeśli akurat mam go w ręce. Jeśli chcę włączyć TV to chcę to móc zrobić pilotem, zegarkiem albo telefonem. Albo głosowo, przez HomePody. Jeśli mam w rękach akurat iPada, to chcę otworzyć sobie apkę i móc sterować TV w ten sposób. Na Androidzie niby też większość z tych rzeczy się da zrobić, ale nie ma tam tak dużo takich drobnych życioułatwiaczy, które pojedynczo wydają się niewiele znaczyć, ale razem tworzą naprawdę spójny zestaw.

Z powyższych powodów, nie mam wielkich wymagań sprzętowych w stosunku do telefonu, a liczy się dla mnie oprogramowanie.

Wyjaśniam tylko skąd się bierze mój punkt widzenia. Nie chcę zaczynać wojny ani nikogo do niczego przekonywać.

Dlaczego miałbyś zaczynać wojnę? Doskonale Ciebie rozumiem. Ja mam wszystkie ważne rzeczy w chmurze Microsoftu + backup do backupu najważniejszych rzeczy w chmurze Google. Oba Surface, które mam 7 Pro i Go 2 to właściwie klony, do tego oczywiście OneDrive i Microsoft 365 ustawiony na telefonie. Sterowanie TV też mam w telefonie, niestety mój stary dekoder od Cyfry już nie ogarnia takich rozwiązań. Jedną z rzeczy, których mi najbardziej brakuje i do których tęsknię w P30 Pro to IRDA. Mając dzieci w domu piloty magicznie giną dość często i P30 Pro był dla mnie zbawieniem. Używam też zegarka z WearOS, właśnie do tego o czym piszesz. Bo w komunikacji czy na mieście nie chce mi się czasami wyciągać telefonu żeby na coś odpisać. Szybkie Tak, Nie czy podyktowanie wiadomości jest po prostu wygodniejsze. Płatności wiadomo. Ręka do czytnika i po zabawie. Zdarza mi się też odebrać rozmowę przez zegarek bo nie chce mi się wstać do telefonu. Nie zapominajmy o funkcji znajdź mój telefon którą używam też dość często, bo generalnie jestem bałaganiarz. Wygodne to wszystko jest.

Też mam tendencję do używania urządzeń, które w danej chwili najlepiej nadają się do konkretnej rzeczy, dlatego mam dwa Surface.
Surface 7 Pro z większym ekranem, mocniejszymi bebechami jest wygodniejszy do pracy, Go 2 mimo iż wolniejszy, jest dużo wygodniejszy do czytania gazet czy książek w PDF, bo jest dużo lżejszy. Kładę się do łóżka, włączam sobie relaksującą muzykę na pchełkach BT i sobie czytam przed snem. Ostatnio komiksy. Łatwiej go też zabrać ze sobą. Czasami jak nie mam pod ręką tabletu lubię sobie coś obejrzeć czy poczytać na telefonie. Stąd może zamiłowanie do dużych klocków. Na  dużym telefonie jest to zwyczajnie wygodniejsze.

@Lasica
Ja mam wszystko w iCloudzie (przeniosłem się dość niedawno w 100% z Dropboksa). Do czytania mam Kindle Oasis i iPada (RSS, magazyny i informacje z News+, znacznie rzadziej PDF i ogólnie wszystko, co się słabo czyta na Kindle). Jakoś tak wychodzi, że jak jestem poza domem, to wygodniej mi się słucha rzeczy (podcasty, audiobooki, muzyka) i najczęściej nie czytam. Jeśli już czytam gdzieś poza domem, to Kindle. iPhone leży głównie w kieszeni albo w plecaku, a powiadomienia dostaję na zegarek. Telefonu w zasadzie nie wyciągam, chyba że muszę np. pokazać gdzieś bilet albo zrobić zdjęcie. Jeśli mam zadzwonić, to wybieram kontakt z zegarka i rozmawiam przez słuchawki. W ogóle nie rozmawiam inaczej przez telefon - w domu AirPods, poza domem Powerbeats - jeśli odbiorę połączenie z telefonu czy iPada, od razu zakładam słuchawki - przyzwyczaiłem się do tego, że mam wolne ręce.
TV włączam najczęściej przez Siri. Tak samo ustawiam przypomnienia (Reminders to jedna z najczęściej używanych przeze mnie aplikacji w ogóle), włączam muzykę, ustawiam minutnik, itp.
W łóżku albo czegoś słucham, albo Kindle. Jeśli czytam to czasem muzyka z iPhona w słuchawkach.
Nie znalazłem jeszcze regularnego zastosowania dla MacBooka poza tym, że „jest w domu kąkuter” w razie gdyby trzeba było np sformatować dysk, wygodnie przerzucić duże ilości danych, czy coś w tym stylu. Z rozwojem iPadOS, ma duże szanse być moim pierwszym i ostatnim Makiem, chyba że córka będzie potrzebowała Final Cuta (chodzi na akademię filmową, ale na razie wystarcza jej iMovie, którego używa jej się wygodnie na iPadzie).

Powyższe działa idealnie dla mnie, przy poniższych założeniach:
Nie oglądam telewizji. Wyłącznie rzeczy typu Netflix, TV+, Prime, Youtube, iTunes.
Nie czytam niczego na papierze.
Pracuję na sprzęcie z firmy.
Aktywnie ograniczam wszelkie śmieciorozpraszacze - powiadomienia mam ograniczone do niezbędnego minimum (mam powłączane wszelkie DND, Focusy i co tam jeszcze).
Potrafię włożyć dużo wysiłku w eliminowanie albo upraszczanie powtarzalnych czynności.

Kolejna magia z baterią https://www.gsmmaniak.pl/1259113/iphone-13-ladowanie-30w-wyniki/

Aparat 13 Pro Max VS 12 Pro Max vs 11 Pro Max. 
13 wypada najlepiej ale na wielu ujęciach zdjęcia z 11 podobały mi się o wiele bardziej niż te z 12. 

Witam,
Poszukuję porady chce rozwinąć fotografowanie. Obecnie robię to telefonem ale to już za mało.
Co polecicie dobry tel z dobrym aparatem i systemami stabilizacji. Czy może zainwestować w aparat?
Zależy mi na robieniu zdjęć nocą, stabilizacji obrazu, nie za miliony i nie wielki jak stodoła (jeśli aparat)