Zagięcie ekranu w pokazanej Motoroli im a krzywiznę ze 2mm po złożeniu. Biorąc pod uwagę zaawansowanie tej technologii to raczej jest to niewykonalne. A jeśli zostałoby zrobione, to trwałość byłaby fatalna.

A co do skalowania aplikacji to są na Andrioda aplikacje które przy przekręceniu ekranu przebudowują swój interfejs i będę się upierał, że większość działa dobrze w zakresie rozdzielczości HD do 4k to takie są ekraniki + od 4:3 do 19,5:9 bo takie są proporcje. DeX nie jest smartfonem, Gra/aplikacja jest uruchamiana w okienku osobnym wątku czyli nie bezpośrednio na Androidzie. Jak ma wyglądać dostęp do karty graficznej Gry skoro korzysta z niej druga aplikacja. To nie Windows z całym szacunkiem.

@straszny
Bardzo doceniam Twoją wiedzę, a sam potrafię się (czasem ) przyznać do błędu, więc jak się upieram, to coś w tym może być:

i właśnie dlatego poległy tablety z OSem Googla. ..

Powtarzam - nie mieszajmy smartfonów z tabletami 10" na przykład. Mówimy o różnicy między smartfonem, a smartfonem.

Dodatkowo - jak wyżej zauważył @Gakudini - skoro Android i wiele aplikacji do niego, radzi sobie spokojnie ze zmianą proporcji przy obróceniu 0 90° z 18:9 na 9:18 w wypadku mojego telefonu, to tym bardziej poradzi sobie ze zmianą proporcji z 21:9 na 4:3 (czyli 12:9). 

@kotin

nie mieszajmy smartfonów z tabletami 10" na przykład

rozłożone składane smartfony (projekty i już pokazane) mają miec ok 7-9 cali po przekątnej kwadratu... Royole FlexPai ma 7.8, dlaczego nie mieszać w to tabletów? Przecież to ten sam zakres, ma dokładnie taką przekątną jak na przykład iPad Mini. 

 skoro Android i wiele aplikacji do niego, radzi sobie spokojnie ze zmianą proporcji 

nie, sorry panowie ale to bzdura na kółkach, wiele aplikacji to sobie nie radzi, i każdy kto dłużej popracuje na Androidzie z np aplikacjami użytkowymi od razu to załapie. Nie mylmy tu hałaśliwych życzeń/chcenia i reklam z tym co jest naprawdę. 

Nie no, jest źle i kilka sloganów o rozkładanych telefonach tego nie zmieni, tak jak i nie zmieniły tego lata egzystencji tabletów na rynku. Takie prozaiczne przykłady jak choćby wielkie Allegro (lista kategorii) czy jakdojade.pl (rozkłady)...totalnie niewyskalowane, maczkiem z lewej strony pisane...
Przykładów takich można mnożyć do woli - to raczej te dobrze napisane apki można policzyć na palcach.

Odnoszę wrażenie, że dzielimy skórę na niedźwiedziu. Jeżeli rozkładane smartfony się spopularyzują to twórcy się dostosują. Jeśli będzie to nisza, to nie ma co liczyć na wysiłek twórców. Natomiast Technicznie w Androidzie nie ma przeszkód, żeby to działało. Wszystkie Apki Googla są w stanie obrócić się w locie, moja ulubiona Polytopia również. Gry 3D nie dadzą raczej rady, ale nie miało by to sensu. Zobaczymy jak się pojawią składane smartfony... i jak za 3 lata znikną bo zastąpi je komunikacja głosowa

@Gakudini
Wiesz ile setek milionów sprzedało się tabletów z Androidem? W żaden sposób nie wpłynęło to na trend pisania uniwersalnych skalowalnych aplikacji.

Gry i programy, w świecie przyzwyczajonym do "za free" pisze się z maksymalnym cięciem kosztów a nie z rozbudowanym budżetem

W sumie w świecie Apple byłoby podobnie ale tam Apple po prostu wymusza pewne rzeczy, i jak ktoś się nie dostosuje to Apple nie będzie go promować. Google nie potrafi albo nie chce. Zreszta Apple dokonało ńiemozliwego i w ciągu ostatnich dwóch lat wymusiło przepisanie WSZYSTKICH aplikacji w sklepie iTunes na 64bity na producentach. Tam już nie ma żadnych appek 32bit. Wszystko co jest w iTunes jest nowoczesnej skalowalnej architekturze. Można? Można.

Sam piszesz ze mogą zniknąć za 3 lata.. . Tablety z Androidem maja 8 lat i dawno przekroczyły pół miliarda ...i są używane cały czas. Wiec jakim cudem świat programistyczny może olewać pół miliarda popularnych urządzeń konsumpcji treści, a przejmie się dużo mniejszym rynkiem trudnych do oprogramowania hybryd mobilnych ?

@straszny
Nie wiem co w smartfonach z Androidem jest nie tak ze skalowaniem. Rozumiem narzekania na tablety z Androidem. Rozumiem narzekania na wszystko z Androidem, co jest wyraźnie większe od smarfona, czyli im więcej niż 7" tym gorzej, zgadzam się. Tyle że nie wszystkie wynalazki o których mówimy mają 7"+. Z tego co wiem, większość ludzi akceptuje zachowanie się aplikacji w tym zakresie wielkości, więc nie omawiajmy tu Twojego zdania odrębnego, (mimo że je bardzo szanuję). 

Tablety z Androidem maja 8 lat i dawno przekroczyły pół miliarda ...i są używane cały czas

... i skalowania na nie nie uświadczysz. Tak. Zgoda. Ale - bez ale - pełna zgoda. Tyle tylko że to jest jednak inny temat.

Nawiasem mówiąc - nie wiem czy pamiętasz - parę lat temu z wyżyn Twojego (prawdziwego z resztą ) autorytetu, pouczyłeś mnie że tablety i PC w ogóle się kończą, a nadeszła epoka tabletów? 
Byłem sceptyczny i częściowo słusznie. Pomijając świat tabletów Apple, to tablety z Androidem niczego już nie zastąpią. Najwyżej dołączą do ptaka Dodo, albo do tych gatunków dinozaurów, które wyginęły. 

@kotin
bo epoka post-pc juz dawno nastała, dokładnie tak jak mi się to wydawało.

I sam to powieneś zobaczyć po młodych ludziach, którzy po peceta sięgają jak nasze pokolenie obecnie po wysłanie listu zwykłą pocztą. Czyli niby jest, niby używają, ale tylko od czasu do czasu jak muszą. 

Tablety są etapem pośrednim. Między światem PC i światem obecnym mobile i światem przyszłych interfejsów użytkownika (okulary/soczewki itd). Trochę w tym winy Google bo generalnie świat tabletów oddało walkowerem Apple.... 

co wszystko jest oczywiście tylko moim skromnym zdaniem a nie żadnym "prorokowaniem autorytetu" jak mi złośliwie imputujesz.

@straszny

bo epoka post-pc juz dawno nastała, dokładnie tak jak mi się to wydawało.

Tak. (Tylko że to na pewno nie tablety zastąpią urządzenia x86 i ta zmiana nastąpi z pewnym opóźnieniem do tamtych prognoz).

I sam to powieneś zobaczyć po młodych ludziach, którzy po peceta sięgają jak nasze pokolenie obecnie po wysłanie listu zwykłą pocztą. Czyli niby jest, niby używają, ale tylko od czasu do czasu jak muszą.

Nawet niedawno opisywałem tu na forum ankietę, którą zrobiłem na bazie kilkuset uczniów podstawówki. Zdecydowana większość używa już tylko / głównie smartfonów.

PS

jak mi złośliwie imputujesz

Nie zasłużyłem na takie coś. 

jak zwykle po kwartale za przeproszeniem histerii "Apple się kończy i tym razem na pewno nikt go nie kupi"przychodzi reality check ....  to samo od 10 lat, rok w rok 

w USA Iphone XR, skazany na pożarcie, odsądzany od wszystkiego co się da, Applowym królem sprzedaży. 

@straszny
Jeśli pokażesz procentowy rozklad sprzedaży to zawsze któryś będzie „królem”.

@Straszny Nie sądziłem, że akurat Ty ulegniesz magii słupków. Zrehabilituj się szybko i przeanalizuj to co wkleiłeś - czy ta tabela czegoś dowodzi istotnego? Tylko tego, że Xr zmiażdżył sprzedaż Xs i Xs Max, żadnych bezwzględnych liczb i tylko procenty. Struktura sprzedaży nic nie mówi o wzroście sprzedaży. Wiemy natomiast, że nowości 2018 mają udział o około 5% większy w całej puli iPhone (przy 7 modelach) niż analogiczne w 2017 (przy 8 modelach) Wnioski każdy niech wyciąga własne, szkoda że nie ma choćby łącznej liczby sprzedanych iP 😉

@-ADSO-
Ależ mając ten wykres proporcji i najnowszy raport giełdowy (jak już zaraz wyjdzie) da się łatwo oszacować ilości

Przeczytaj co napisałem - model Xr miał się nie sprzedawać, ludzie mieli woleć starszego Xa, 8ki czy inne modele, a jednak sprzedaje się świetnie i bez problemu wykroił sobie ogromny kawał tortu sprzedaży.

Wzrosty sprzedaży to tu wogóle nie zachodzi.... u nikogo... Samsung uprzedził inwestorów ze twym roku spadki ilościowe mogą wynosić od zdaje się 10 do 30% i proszę się na to przygotować (!!!!)..Apple uprzedził ze spadki mogą wynosić od 5 do 15%. Większość chińczyków już poinformowała giełdy o spadkach rzędu 10 do nawet 50%. Kurs Xiaomi od wielu miesięcy wyglada na giełdzie cały czas jakby pijany turysta skakał z wysokiej skaly do wody... chcieli wejść na giełdę za wartość firmy 100 mld USD, weszli za 60 mld, teraz nie ma 30 nawet. [LINK]

Toj est rok 2019..mamy przesycony znudzony rynek ... myślisz dlaczego Samsung tez wprowadza ultra drogi model S10X za ponad 7000 PLN? Bo wie ze złote czasy minęły, trzeba zarabiać na prestiżowych modelach a nie masie tanich.

Prawdopobne ceny Samsunga dla Europy;
Galaxy S10 Lite: 779 euro
Galaxy S10 (6 GB RAM / 128 GB pamięci): 929 euro
Galaxy S10 (8 GB RAM / 512 GB pamięci): 1179 euro
Galaxy S10+ (6 GB RAM / 128 GB pamięci): 1040 euro
Galaxy S10+ (8 GB RAM / 512 GB pamięci): 1299 euro
Galaxy S10 X (prawdopodobnie nie będzie dostępny w Polsce): 1599 euro

Apple wyczuło to pierwsze i zmieniło politykę rok temu. Reszta tez to z opóźnieniem zrobi albo zbankrutuje.

@Straszny No więc, trochę faktów - miał się sprzedawać starszy X a nie Xr, ciekawe... przecież X zaprzestano produkować, modele 8 i 8Plus to nie konkurencja dla iP 2018. Byłby nią X ale usunięto go z portfolio. Co do opinii o świetnej sprzedaży to poczekajmy na liczby bezwzględne, a nie czekaj... czy aby Apple nie zaniechało ich podawania?
Ja także nie piszę o wzroście sprzedaży, studzę tylko entuzjazm - cieszyć się z tego, że najlepiej z nowości sprzedaje się najtańszy/z najniższą marżą jest dla mnie niezrozumiałe.
Jeszcze bardziej nie rozumiem, że po raz kolejny jak omawiane są wyniki Apple przytaczając jakieś chińskie bagienka, zostawmy je w spokoju, niech toną sobie.
Mówisz o zarabianiu na prestiżowych modelach, Apple chyba będzie płakało... chyba, że Xr zostanie uznany za prestiżowy.
Przytaczany przez Ciebie rzekomy sukces Xr jest właśnie przykładem produktu, który może pomóc zminimalizować straty wynikające ze spadków sprzedaży. Samsung robi coś innego, zobaczymy kto na tym wyjdzie lepiej. Cen Samsungów nie znam, mogę spróbować się dowiedzieć ale to nic nie zmieni - wpływu na nie nie mam żadnego. Zobaczymy czy na takie S10 rynek czekał.
A propos Apple to uważam, że lepiej by wyszli na kontynuacji sprzedaży X przy braku Xr i jednoczesnym pojawieniu się Xs i XsMax. Niższe koszty = wyższa marża. I pecha ma Samsung, bo w roku gdzie ma być gorzej muszą pokazać WOW jubileuszowe.

@-ADSO-
Przecież produkcja Xa 1 jest dużo droższa niż Xr.

X to bardzo drogie szkło na pleckach, dwa obiektywy, drogi skomplikowany ekran.

Marza na modelu Xr jest, jak mi się wydaje, bez porównania większa niż na Xie, dobrze napisałem. To Xr jest wysokomarżowy choć nie najdroższy. To ze jest tańszy od XS nie oznacza ze Apple ma na nim mniejsza marże

@-ADSO-
Nie jestem prorokiem, ale

Samsung robi coś innego, zobaczymy kto na tym wyjdzie lepiej.

Przez analogię - łatwiej producentowi drogich rzeczy zrobić tanią, jak Mercedesowi klasę C, a wiele lat później nawet A.
Trudniej znanemu z tanich rzeczy producentowi, zrobić drogą. Tu przykład FIATa, który kiedyś swobodnie sprzedawał model 132 - odpowiednik cenowy ówczesnego Passata, ale z pozycjonowaną jeszcze wyżej Cromą przepadł, a następna Croma była już znowu tylko odpowiednikiem Passata. (Nawiasem mówiąc technicznie obydwie Cromy to były bardzo udane konstrukcje. Pierwsza to pierwszy samochód z wtryskiem Common Rail na świecie). No ale dosyć o samochodach.
Sekundy bym się nie wahał mając do wyboru Samsunga za 7000 i iPhone'a za 4000, wybrał bym tańszy. Podejrzewam że dla wielu ludzi był by to oczywisty wybór. 
Podejrzewam również, że po ewentualnym, ale prawdopodobnym załamaniu rynku smartfonów, gdy wiele firm może upaść, pozostałe nie wrócą już do telefonów poniżej... (?) No w każdym razie nie kupie już Honora 9 za 700 złotych, który całkowicie zaspokaja moje potrzeby. Trzeba będzie kupić iPhone'a "klasy A" za 2999 co najmniej. 

Ee, tam nic znaczącego nie upadnie. Chińskie manufaktury klepią modele bez wsparcia i nadal będą klepać nowe, przy okazji klepania dla kogo innego w swoich fabrykach. Samsung sobie poradzi - mobile to nie jedyny dział tej firmy i są w stanie dopłacać do niego przez wiele lat w razie czego.
Ciekaw jestem Huaweia - są banowani w coraz to nowych krajach i nawet jeśli mobilki to nie główny zarobek firmy...to infrastruktura też jest banowana, a to już nie jest dla nich fajne...

@Kotin Analogie samochodowe to nie do mnie, za głupi jestem w tej materii 😉

@Straszny Ceny części (póki co jedyny pewnik przy obliczaniu marży) Xr nie znalazłem. XS Max 256GB to podobno 453$ przy cenie dla Klienta 1250$. Cena Xr 256GB to 900$, policzyć łatwo ile musiałyby części kosztować by na tym poziomie dokładności mieć marżę XS Max. Po co to piszę? Po to by było w miarę jasne iż Apple wolałoby sprzedawać Xs a nie Xr, co wyszło jak wyszło.

Rację Ci jednak przyznam przy porównaniu X i Xr, nie potrafię tu niczego udowodnić. Moja teza bazowała raczej na tym, że:
- roczny sprzęt to niższe koszty produkcji;
- brak inwestycji we wdrażanie nowości;
- zero kosztów wymyślenia zupełnie nowego modelu;
Itp.
A najbardziej na korzyść większej sprzedaży Xs/Xs Max działałoby to, że słabszy X lepiej "zachęcałby" do zakupów nowości. Xr zgarnął potencjalnych kupców droższym braciom kapitalnie. Wątpię by Apple o to chodziło.

Co ja piszę, ehhh... iPhone Xr chyba im za dobry wyszedł 😉

Apple podało długo oczekiwane dane finansowe https://myapple.pl/posts/18716-apple-podalo-wyniki-za-i-kwartal-2019-r...

------
zgodnie z przewidywaniami spadek sprzedaży iPhonów, ale za to duży wzrost sprzedaży Macbooków, AirPodsów, Apple Watchy i iPadów (tablety rok w rok wzrost o 15%!), Firma chwali się że wearables znowu, kolejny rok zaliczyły +50% wzrostu sprzedaży.

tak czułem że pewnie jako jedyni przejdą kryzys prawie nie ruszeni problemami finansowymi... włącza sie dywersyfikacja biznesu, i bardzo dobrze, bo świat jest juz tak nasycony smartfonami że głowa mała... 

zysk za I kwartał 2018: 20,1 mld USD
zysk za I kwartał 2019: 19,9 mld USD

kwartalny zarobek prawie 20 mld USD... czyli zarabiają w 3 miesiące wartość prawie całego majątku Xiaomi (tak obrazując porównanie)

@Straszny Nieźle ich uratowała ta dywersyfikacja biznesu. Wearables mnie nie zaskakuje, wywalczyli sobie można powiedzieć, że monopol... podobnie jak w przypadku tabletów. Makbooki to jednak dla mnie pewna niespodzianka, raczej większość z nas przewidywała spadającą dynamikę sprzedaży w tym segmencie rynku, albo wręcz ujemną. No tak jak zapowiadali iPhone mocno w dół, ciekawe jaka będzie dalej tendencja - nigdy mnie to nie kręciło, ale aż jestem ciekaw kolejnego raportu.
To co jednak zdecydowanie najmocniej do mnie przemawia to liczba aktywnych Apple ID i samych urządzeń. Te liczby robią wrażenie. Nasuwa mi się jednak pewna myśl, ciekawe czy w Apple też nie mieli tego na tapecie, mianowicie czy to długie i nie mające odpowiednika u konkurencji wsparcie iPhone'ów nie ma już za dużego wpływu na dynamikę sprzedaży tychże. Owszem, w rok 75mln aktywnych iPhone'ów przybyło ale zważywszy na to, że jak samo Apple zauważyło ciężkie czasy dla smartfonów idą, może się niebawem pojawić pomysł skrócenia wsparcia/zachęcenie użytkowników starszych iPhone'ów do przejścia na nowe. Ba, gdyby nie ratunek z pozostałych segmentów to śmiem zaryzykować stwierdzenie, że już by nad tym, i na pewno nad innymi pomysłami, ktoś się u nich głowił. No ale to takie tam moje gdybania.
Znów przytaczasz tych biednych Chińczyków, a prosiłem... niech sobie leżą, po co zaczepiasz. Nie zabieraj miseczki ryżu jak masz talerz pierogów

Czy Samsung będzie miał, albo miał odwagę pochwalić się liczbą swoich aktywnych Klientów?
Edit:
O, coś takiego znalazłem, nawet ciekawa lektura Link