Koszt obietnic:
Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!
Wysłane 2017-07-12 19:51 , Edytowane 2017-07-12 19:53
Wysłane 2017-07-12 22:17
@Pioter
I tak i nie, bo przy bardzo niskiej dzietności Polaków i stałym choć zdecydowanie zbyt powolnym wzrostem poziomu opieki medycznej, problem cały czas narasta.
Wysłane 2017-07-13 09:34 , Edytowane 2017-07-13 09:47
@Pioter
Masz całkowitą rację. Sam się zbliżam do wieku emerytalnego i pasuje mi szybciej mieć emeryturę - ale jak pisze Straszny - na mnie jednego emeryta przypadać będzie pewnie 1,5 pracującego. Niedawno było trzech. Za czasów Bismarcka, który emerytury wymyślił, rodziny miały po 5 / 7 dzieci przeważnie. Na jednego emeryta pracowało jeszcze więcej aktywnych zawodowo. Jak myślisz - ten jeden i pół pracujący na moją emeryturę ile może na nią zarobić, jak jemu samemu za dużo nie płacą? To obiektywnie patrząc lepiej żebym na emeryturę później poszedł. Nie będę tak długo obciążeniem.
Rząd Solidarności premiera Jerzego Buzka utworzył OFE. Tam sobie odkładałem sam na siebie część emerytury, ale Tusk mi to ukradł prawie w całości, a PIS kradzież kończy.
PS
Ten rozkradziony system OFE miał Ciebie uchronić przed sytuacją, że jeden pracujący, będzie miał na karku jednego emeryta, bo przynajmniej na część emerytury, sami by sobie odkładali.
Ja odkładałem, ale już tego nie mam. Dawniej nazywało się to kradzieżą, teraz nie wiem...
Wysłane 2017-07-13 20:25
Mi chodzi o to, że powinniśmy trzymać się zasad, na jakich dołączaliśmy do systemu - kiedy zaczynałeś pracę miałeś obiecaną emeryturę nie wiem na jakich zasadach, natomiast ja miałem powiedziane, że odkładam na siebie, więc nie chcę od rządów słyszeć, że odkładam na innych, a na mnie będzie ktoś inny pracował.
Trzymajmy się ustaleń, a najlepiej dajmy wolny wybór każdemu, czy i jak odkładać na emeryturę.
W tej kwestii mam takie zdanie jak JKM.
OFE od początku miało służyć rozkradzeniu kasy, to kolejny mechanizm po inflacji do czesania nas ;).
Wysłane 2017-07-13 20:50 , Edytowane 2017-07-13 20:51
@Pioter
OFE od początku miało służyć rozkradzeniu kasy
natomiast ja miałem powiedziane, że odkładam na siebie,
Zdecyduj się, albo jedno, albo drugie - bo w górnym zdaniu jakby usprawiedliwiasz kradzież Twoich funduszy, a w dolnym się na na tą kradzież skarżysz.


Wysłane 2017-07-13 20:54 , Edytowane 2017-07-13 21:36
raport na temat stanu patentowania w Polsce.. żal, płacz i zgrzytanie zębami, kategoria - patenty europejskie (są trzy kategorie - lokalne, europejskie, i międzynarodowe):
https://dl.dropboxusercontent.com/u/74473963/in4/raport%20o%20stanie%2...
gdyby ktoś miał wątpliwości w kategorii międzynarodowej mamy taką samą niską pozycję.
Wysłane 2017-07-13 22:16 , Edytowane 2017-07-13 22:20
@Pioter
Troszkę poważniejąc. Intencji OFE już nikt nie sprawdzi, bo nie oni ukradli moje pieniądze, a polski rząd.
(A "niezależny" Trybunał Konstytucyjny powołał się na interes skarbu państwa, wydając opinię że kradzieży nie było. )
Teraz polski rząd bawi się w kazuistykę, tłumacząc że mam pieniądze na koncie ZUS.
Podsumuję to krótko: Gdyby nie była to kradzież, to czemu z ZUSu mi nie ukradli pieniędzy? Bo ich tam nie ma. W ZUSie są tylko OBIETNICE pieniędzy na moją emeryturę, gdy 1,5 pracującego na mnie jakiegoś młodszego Polaka, zdecyduje że jednak dadzą sobie ujmować ze swojej wypłaty, moją emeryturę.
Na koncie OFE miałem - pomniejszone o zarobek OFE - ale jednak jakieś pieniądze.
Wysłane 2017-07-17 10:20
I tak się kończy babranie Unii w wolnym rynku. Załatwili nam cukier. to teraz mamy masło link. A ludzie przez dopłaty i brak rentowności likwidowali krowy. Gdyby nie dotacje, to bylibyśmy teraz zagłębiem mlecznym Europy, bo nasze możliwości produkcyjne spokojnie można by zwielokrotnić.
Wysłane 2017-07-17 10:32 , Edytowane 2017-07-17 11:53
@1084
starata i pierdata - tak samo cena masła rośnie np w USA i Wielkiej Brytanii. Macki strasznych urzędnikow sięgają aż do Teksasu. Masz chorą obsesję z tą Unią.
Problemem jest to że masło europejskie i amerykańskie było w ogromnych ilościach importowane do Rosji, a teraz jest na to zakaz przez wojnę na Ukrainie. I przez ten zakaz od 2015 roku trwa proces porzucania produkcji masła przez rolników w całej Europie bo się nie opłacało. Do tego doszła mordercza konkurencja wielkich firm które produkcję skierowały z Rosji na rynki lokalne.
Efekt jest taki że przez cały 2016 roku bankrutowało mnóstwo drobnych przedsiębiorstw mlecznych w Europie, przez co tymczasowo skoczyła cena mocno w górę, jak już tych firm zabrakło, a Ty byś chciał zeby jeszcze więcej robiło masło i zbankrutowało. Miej pretensje do pana Putina żeby nie napadł sąsiadów
Wysłane 2017-07-17 11:57
straszny
od 2015 roku trwa proces porzucania produkcji masła przez rolników w całej Europie
Nie. Proces porzucania produkcji mleka trwa od momentu wejścia limitów, które zresztą stale przekraczaliśmy.
W 2014 przekroczyliśmy o jakieś 1.7%, co kosztowało 195 mln zł. W 2015 też przekroczyliśmy limity. Gdyby nie to, to bylibyśmy potentatem na rynku mleka. To właśnie dopłaty zabijały u nas hodowlę. W moich okolicach produkcja szła na lewo.
maślanki, serki, masło. Na bazarach szło pełną parą. Ludzie natomiast specjalnie przestawali oddawać mleko, bo jak zabrano dopłatę to byli do tyłu w stosunku do tych którzy dopłaty dostawiali.
Jak się płaci za nieróbstwo to tak jest. To samo było z cukrem. Cukrownie nam wysterowali a potem z Niemiec cukier się brało.
Efekt jest taki że przez cały 2016 roku bankrutowało mnóstwo drobnych przedsiębiorstw mlecznych w Europie,
Bankrutowały, bo produkują syf. Zachodnie produkty mleczne to przy naszych kompletną pomyłka. Na naszym rynku ani jeden zachodni koncern nie produkuje nic co było by godne polecenia.
Wysłane 2017-07-17 12:16
@straszny
Efekt jest taki że przez cały 2016 roku bankrutowało mnóstwo drobnych przedsiębiorstw mlecznych w Europie, przez co tymczasowo skoczyła cena mocno w górę, jak już tych firm zabrakło, a Ty byś chciał zeby jeszcze więcej robiło masło i zbankrutowało.
Przez cały 2016 rok bankrutowały firmy a w czerwcu-lipcu 2017 masło skoczyło o 30% i to tymczasowo?!
Cena jest tak wysoka bo zbyt dużo firm produkuje i jeśli nadal będziemy zmniejszać konkurencję i tym samym ilość surowca na rynku to cena ta będzie spadać?!
I takie rzeczy z samego rana?! Prohibicjo wróć!
Wysłane 2017-07-17 12:18 , Edytowane 2017-07-17 12:22
@djluke
Tak to działa na rynku, wszędzie na świecie, najpierw eliminacja mniejszych producentów i natychmiastowy wzrost cen. Korporacjonizm w pełnej krasie.1084 nie kuma ekonomii ani procesów powyżej znienawidzonej Unii. Te same procesy zachodzą w USA, Australii, wszędzie, gdzie znikła Rosja jako destynacja taniego masła
Wysłane 2017-07-17 12:21 , Edytowane 2017-07-17 12:22
No właśnie! A Ty chcesz dalej ich eliminować (im więcej będzie robić masło tym więcej zbankrutuje a tego nie chcemy, czyli niech producentów masła będzie jak najmniej a najlepiej to jeden)...
Wysłane 2017-07-17 12:49
straszny
Tak to działa na rynku, wszędzie na świecie, najpierw eliminacja mniejszych producentów i natychmiastowy wzrost cen
Taaaaa, tylko, że małe firmy nie zostały wyeliminowane, przez większe, a skasowała je Unia i ich wtrącanie się w wolny rynek.
Małe firmy na tym rynku są nie do pobicia normalnie przez większe, bo mają lepsze produkty i wysoką jakość, czego nie mają zwykle duże firmy. Zwłaszcza zachodnie.
Taki Zott, Danon, Oetker, Muller it. przecież to co oni produkują jest niejadalne. Zwykłe słodycze, a nawet pseudo naturalne wyroby są kiepskiej jakości.
Ja to od wielu lat widzę na własne oczy. Żadna tam eliminacja, bo pies z kulawą nogą nie kupuje koncernowych wyrobów na wsi, mimo, że lokalne są 10-20% droższe. Jak napijesz się maślanki z lokalnej mleczarni to powiesz, że wszystkie koncernowe to jest niejadalne gówno. Specjalnie przywiozę na zlot, to kto będzie chciał się przekona jak smakuje prawdziwa maślanka. Dla niektórych to jest szok. Bo są przyzwyczajani do produktów które są pozbawione wszystkiego za pomocą katalizatorów i dodatków.
To Unia swoimi dopłatami narobiła bajzlu, limity na mleko, to jest problem.
Wysłane 2017-07-17 13:08 , Edytowane 2017-07-17 13:09
Coś jest w tym co @1084 mówi. Akurat w spożywce gigantomania nie wychodzi na zdrowie i w warunkach równej konkurencji, wielkie koncerny i wielkoprzemysłowa produkcja nie miały by lekko. Mała piekarnia, średniej wielkości masarnia, lokalna mleczarnia... mają szansę przebić się świeżością wyrobu, jego jakością, brakiem "uszlachetniaczy".
Problem w tym, że mała firma NIGDY - przynajmniej tak jest w Polsce, nie dostanie ulgi podatkowej jak koncern i jest bezbronna wobec podwyżek prądu, gazu, podatków lokalnych, które to dobrodziejstwa wyraźnie omijają tylko mieszkańców (bo to wyborcy) i wielkie koncerny (bo? - jak powiem że politycy mają wielkie kieszenie, to się narażę komuś?)
Na małe firmy są specjalne - wyższe stawki mediów, na małe firmy nie ma ulg.
Pani premier jak miała wspomóc małe firmy, to obniżyła CIT ponadnarodowym koncernom - było by śmiesznie, gdyby nie było strasznie. Gdy mieli małym firmom obniżyć ZUS na początek działalności, to obniżają w praktyce firmom jednoosobowym, czyli kelnerom na samozatrudnieniu. Parodia.
Wysłane 2017-07-17 13:28 , Edytowane 2017-07-17 13:46
@kotin
Wiesz co akturat tez prowadziłeś firmę która musiała doświadczyć nacisku dużych podmiotów. Jakość nie ma tu absolutnie nic do rzeczy (NIESTETY), rynek wysokojakościowych pokarmów w Polsce leży i kwiczy, niedawno przez niego Alma zbankrutowała, bo nawet klasa średnia do której skierowana była oferta, nie chciała płacić za trochę lepszy towar (ekologiczny, produkowany u lokalnych drobnych polskich producentów, i to wszystkich dziedzin: mięsa i warzyw i owoców) tych 10-20% marzy więcej . Znaczy ja na przykład i moi znajomi chcieliśmy, tylko jakoś z pupy osobiste doświadczenie wyszło, bo firma w ostatnich latach doświadczyła załamania zainteresowania wysokojakościową żywnością
Duże koncerny w kazdym kraju świata zgniatają drobny przemysł i spychają go w malutkie nisze. Unia świadoma procesów spowalnia nieuniknione pomagając drobnym rolnikom i regulując spadek drobnej wytwórczości ile może, ale żeby to załapać trzeba spojrzeć dużo szerzej
Pogadać sobie możemy, potem przychodzi kapitalizm+globalizm, z ich nieuchronnym korporacjonizmem, i wszystko na drodze miażdży
Opowiadałem wam przykład Jamajki rok temu (o tym jak us-korporacje dzięki sztucznemu mleku w proszku, zabiły rynek ekologicznego naturalnego mleka)
mała firma NIGDY - przynajmniej tak jest w Polsce, nie dostanie ulgi podatkowej jak koncern
no tak, ale to działa w dwie strony, wcale aż tak fajnie nie jest bo mała firma może zamknac się za rok, moze jutro zredukować zatrudnienie o 50%, a koncern jak przyjął ulgę - 20 lat gwarancji zatrudnienia w regionie
Ciekawe czy Ty byś się zgodził w swojej firmie na taki układ - państwo daje Ci 50% zniżki na podatek dochodowy i 50% zniżki na media, za to że gwarantujesz 20 lat zachować zatrudnienie w firmie. A jak nie - zwrot wszystkiego co oszczędziłeś + kary umowne.
Wysłane 2017-07-17 13:50 , Edytowane 2017-07-17 13:54
@Lukxxx
w skrócie, który brzmi karykaturalnie
proces trwa trzy lata, to nie jest pstryk.
Blokada Rosji wywołała nadpodaż w Europie, Wielkiej Brytanii i USA, co wywołało brak przypływu pieniądza u drobnych producentów, i brak zamówień na rynku, co wywołało hurtową ucieczkę mniejszych producentów z rynku (na ogół obciążonych kredytami i pracujących ze spięciem budżetu z zapasem ledwo 5-10% - bank i leasingodawcy dają 2-3 miesiące manewru a potem rusza windykacja... ) co wywołało lukę na rynku i wzrost cen.
Kto jest online: 0 użytkowników, 162 gości