@Netman
dzieki za polecenie, juz sie ściąga
swoją drogą swietna wizaualizacja co by by było gdyby odwróciły się prądy morskie (np po roztopieniu Arktyki) i taka Irma pojawiłaby się z tej strony Atlantyku... ona jest tak ogromna, że przechodząc przez Europę zdemolowałaby totalnie cały kontynent
a przecież przez globalne ocieplenie huragany mają być jeszcze dwa razy większe
btw: na bieżąco polecam BBC News - świetnie, co godzina-dwie uaktualniane newsy o huraganie i konsekwencjach
... i tak Amerykanie mają mega fuksa w tym neiszczęściu - wczoraj rano Irma zmieniła status z 5tego na 4ty poziom, wyraźnie zwalniajac ... inaczej obróciłaby Maiami w perzynę.
Forum > Tematy dowolne > Nie chcę nikogo denerwować!
Wysłane 2017-09-10 22:04 , Edytowane 2017-09-10 22:10
Wysłane 2017-09-10 23:29
swoją drogą swietna wizaualizacja co by by było gdyby odwróciły się prądy morskie
Tyle, że gdyby się odwróciły prądy morskie to ilość czynników jakie by miały wpływ na klimat była by tak zatrważająca, że żaden komputer nie jest w stanie nic wyliczyć. Taka wizualizacja to RADOSNA FIKCJA. Nawet dzisiejsze tajfuny są jedynie z grubsza przewidywalne i to też ze sporą dozą błędu.
Wysłane 2017-09-10 23:40
Nawet Tesla zareagowała na kataklizm
https://electrek.co/2017/09/09/tesla-extends-range-vehicles-for-free-i...
Wysłane 2017-09-11 00:06
@@straszny
wczoraj rano Irma zmieniła status z 5tego na 4ty poziom
Teraz ma już chyba drugi...
Pamiętajmy też że te huragany powstają nad oceanem, dlatego taka wizualka naniesiona na Europę jest nieprawdopodobna bo u nas ani oceanów, ani takich prądów nie ma. Tutaj mamy zwarty ląd (relatywnie mały w porównaniu do Ameryki Północnej), po drodze wysokie Alpy i inne pasma górskie, liczne rzeki, fronty atmosferyczne...Europa to taka Ameryka ale w mikro skali, więc i huragany byłyby u nas oo kilka rzędów mniejsze/słabsze.
Wysłane 2017-09-11 08:00 , Edytowane 2017-09-11 08:20
@straszny
Czegoś w Twoim tłumaczeniu nie rozumiem.
Irma na Atlantyku? (EDYCJA - powinno być północnym Atlantyku ).
Do tego potrzeba ocieplenia oceanu chyba?
Tym czasem - prorokiem nie jestem, ale według dosyć rozpowszechnionej opinii naukowców, ocieplenie na Atlantyku spowoduje częściowe roztopienie lodu w Arktyce, co spowoduje zanik ciepłych prądów na Atlantyku i zupełnie odwrotne zjawisko: oziębienie Atlantyku i sąsiadujących z nim lądów, co spowoduje różne perturbacje, ale Irmę w Europie wykluczy całkowicie.
http://tvnmeteo.tvn24.pl/informacje-pogoda/swiat,27/golfsztrom-slabnie...
http://zmianynaziemi.pl/wiadomosc/zaburzenie-pradow-atlantyckich-moze-...
Wysłane 2017-09-11 08:14 , Edytowane 2017-09-11 08:18
@kotin
Irma na Atlantyku?
wow ... a niby na czym powstała?
pokazałem Wam wielkość Irmy 1-1 z kontynentem, bez zamiaru wywoływania dyskusji że takowy przejdzie na nad całą Europą, bo nad kontynentem szybko by zwolnił.
natomiast roztopienie Arktyki da całkowitą niewiadomą której nikt nie potrafi przyliczyć. Zniknięcie obecnych prądów jest prawdopodobne ale przecież taka masa wody jak Atlantyk wytworzy nowe.
Wysłane 2017-09-11 08:18 , Edytowane 2017-09-11 08:18
@straszny
wow ... a niby na czym powstała?
Oj się słówek czepiasz.

Wysłane 2017-09-11 08:19
@kotin
globalne ocieplnie da raczej odwrotny efekt niż sobie wyobrażasz wyzej - jako ze region równika będzie cieplejszy o te parę stopni, będzie mocniej nagrzewał masy wody i powietrza i pchał je na górę. Jeśli znikną obecne prądy nikt nie wie jakie nowe wytworzy ocean
Wysłane 2017-09-11 08:20 , Edytowane 2017-09-11 08:22
@straszny
i kiedy.
PS
Ja tam sobie nic nie wyobrażam, cytuję ludzi którzy się tym zajmują.
Wysłane 2017-09-12 08:30 , Edytowane 2017-09-12 08:33
hmmm... zdaje sie ze Lukxxx rozpaczałes że koniec zachodniego świata i zgniła jewropa bo Francja i Norwegia zadeklarowały wprowadzenie w przyszłości zakazu sprzedaży i używania aut innych niż elektryczne.... wyobraź sobie że to samo właśnie robią Chiny, ministerstwo transportu kazało przygotować podległym instytucjom mapę drogową pełnego bana aut spalinowych na terenie Chin
oryginalny artykuł z BBC http://www.bbc.com/news/business-41218243,
lub jako ktoś nie bardzo z eng to ze spidera http://www.spidersweb.pl/2017/09/chiny-zakaz-samochodow-spalinowych.ht...
a swoją drogą dzięki za link do wiki (tfu.. ale ten akurat się przydał, choć tez nawet nie ma oznaczenia encyklopedycznego) na mojej przyszłej miejscówce - czyli wyspy Kanaryjskie albo Madera nie ma żadnych huraganów :D
Wysłane 2017-09-12 13:08 , Edytowane 2017-09-12 13:10
A jak pisałem, że Chiny się nachapią kasy i jak będą zamożniejsi, to zaczną czuć potrzebę czystego środowiska i jak to oni zaczną na całej linii drastycznie, to nikt nie dawał wiary.
Swoją drogą jak się ma średni wiek aut 6 lat, to oznacza, że po prostu stać ich. A do tego mają już masowe skutery elektryczne i sieć do ich ładowania. Więc będzie im łatwiej.
Wysłane 2017-09-12 13:27 , Edytowane 2017-09-12 13:29
@1084
e nie, kłótnie były o to że tak strasznie zrujnują ekologię kontynentu, że zmiany bedą albo nieodwracalne albo odwracalne w bardzo długim okresie czasu.. Że iles pokoleń będzie umierało na raka płuc i cała resztę chorób od promieniotwórzyczh zasyfionych koszmarnie ścieków-rzek czy nieba tak brudnego że nic przez nie nie widać.
w zeszłym roku "promieniowanie" smogu nad Chinami było tak ogromne że pogorszył powietrze aż do wschodniego wybrzeża USA.
Wysłane 2017-09-12 20:14 , Edytowane 2017-09-12 21:04
Ale pisałem kiedyś, że zarobią kasę i jak napełnią brzuchy i będą mieli auta i pełne szafy itp. to zaczną zwracać uwagę na przyrodę. A jak tylko stanie się to towarem, to będą na tyle bogaci, że zrobią z tym porządek w skali jak to u nich makro.
I właśnie to się dzieje. Działa automatyczna regulacja, która powoduje, że piękno przyrody gdy go zabraknie staje się towarem luksusowym.
Zobaczymy jak sobie poradzą. Ze smogiem za szybko nie, bo apetyt na energię mają gigantyczny i się zejdzie zanim przestawią się inne źródła energii. Ale jestem ciekawy, jak rozwiążą problem i ile czasu im to zajmie.
A co do umieralności to w Szanghaju średnią mają lepszą niż w Warszawie. Co ciekawe mieszkańcy wielkich miast maja w ogóle dłuższą średnią w Polsce i w Chinach. Z tego wniosek, że rozwój gospodarczy bardziej przedłuża życie niż złe powietrze i środowisko je obniżają.
Wysłane 2017-09-12 21:17 , Edytowane 2017-09-12 22:05
@1084
tylko że nie wszędzie, ja pierdziele jak potrafisz fałszywie wybrac sobie jedną daną, kiedy cały kraj ma drastycznie gorsze parametry życia niz Europa http://www.bankier.pl/wiadomosc/Chiny-rosnie-dlugosc-zycia-choc-nie-ws... - gorsze wyniki poza ścisłymi centrami miast, do tego wysoka śmiertelność noworodków poza miastami , ale co tam.... w Szanghaju jest super.
na punkcie Chin dalej widze zawiązane oczy fanatyka.
Ale pisałem kiedyś,
pisałeś równiez mnóstwo fantastyki , że smogu nie ma albo jest niegroźny. Pokazując jakies obrazki z lat kiedy go nie było i wmawiając że to tylko chmury. Pisałes mnóstwo rzeczy, z czego niektóre okazały się zgodne z prawdą, a większość dalej została fantastyką. Ba w którymś roku kłóciłeś się ze smogu tak naprawdę wogole nie ma i to tylko wymyślona wroga propaganda antychińska. To tak jak już mam sobie przypominać twoje kłótnie o Chinach.
z linka:
Jednak ten współczynnik także wykazuje znaczące różnice w zależności od prowincji. W miastach takich jak Szanghaj czy Pekin oraz we wschodnich prowincjach Chin wyniósł on poniżej pięciu na tysiąc urodzeń - podobnie jak w Kanadzie czy Nowej Zelandii. Jednak na niektórych obszarach południowo-zachodniej prowincji Syczuan odnotowano umieralność na poziomie 100 zgonów na tysiąc urodzeń, co jest wynikiem podobnym do poziomów rejestrowanych w Burkina Faso czy Kamerunie.
tym się różni własnie Europa, stawiająca na zrównoważony rozwój społeczeństwa i przyrody - czy urodziłes się na wsi, czy w duzym mieście masz podobne szanse na rozwój i zdrowe życie, od dzikich gospodarek Azji, gdzie jesli urodziłes sie na wsi to jesteś traktowany jak mieszkaniec Afryki
Wysłane 2017-09-12 23:13
straszny
pisałeś równiez mnóstwo fantastyki , że smogu nie ma albo jest niegroźny
Jak zwykle sobie konfabulujesz.
Prostowałem jedynie manipulacje, bo malowałeś obraz świata w którym jest non stop czarno i buro i nie da się oddychać a wkoło jest pełno śmieci. A to jest nieprawda. Wystarczy włączyć pierwszą lepszą kamerę i zobaczyć na własne oczy, że na ulicach jest czysto, że zwykle jest zupełnie normalnie.
Druga sprawa to zapylenie, które jest w dużej mierze spowodowane po prostu dużą ilością ludzi i naturalnymi warunkami przyrody.
drastycznie gorsze wyniki poza ścisłymi centrami miast, do tego wysoka śmiertelność noworodków
I te noworodki pewnie od tego smogu umierają? Nie, one umierają bo tam na prowincji jest ciemnogród. I z tego samego powodu u nas w Warszawie są gorsze statystyki niż na prowincji.
Wysłane 2017-09-13 09:07 , Edytowane 2017-09-13 10:08
@1084
Druga sprawa to zapylenie, które jest w dużej mierze spowodowane po prostu dużą ilością ludzi i naturalnymi warunkami przyrody.
o właśnie - czyli dalej brniesz w kłamstwo, nawet gorsze niż władze Chin, które dawno uznały problem za narodowe wyzwanie i ograniczają przemysł wokół miast. Wszystko tylko nie napisać prawdy dla wychwalania jednego kraju. W sumie z tym chińskim fanatyzmem to takie typowe dla korwinistów - brak kontaktu z rzeczywistościa przecież nie moze byc wybiórczy. Musi być kompletny, więc zerowa możliwość manewru w przyjmowaniu faktów do wiadomości. Nawet jeśli same Chiny stwierdzą że jest inaczej, nie moze być inaczej.
swoją drogą Chiny próbują odwrócić skutki ogromnego smogu przez masowe wprowadzanie nowoczesnych elektrycznych technologii. A tu na in4 mogę przeczytać absolutnie topowe twoje przemyslenia że to tylko "naturalne zapylenie". No po prostu praca w ministerstwie propagandy od ręki.
Wysłane 2017-09-13 09:18
Kultura macho w Polsce
w kraju w którym wmawia się chłopcom od dziecka wyjątkową role, w którym udaje się że kobiety są niby równouprawnione ale nalezy je jakoś specjalnie traktować... efektem jest taka statystyka:
ilość samobójstw mężczyzn do samobójstw kobiet:
Wysłane 2017-09-13 09:29 , Edytowane 2017-09-13 09:31
Z tego widać, że na zachodzie, a nawet w całej Europie kobietom jest dużo, dużo gorzej niż w Polsce i częściej popełniają tam samobójstwa.
Chyba nie zrozumiałeś obrazka i przedstawiłeś nim kontrargument do swoich tez :)
[LINK]
The following map shows the number of males who committed suicide per one female. For example, the figure “8” for Poland indicates that 8 times more men in Poland commit suicide than women
Wysłane 2017-09-13 09:32 , Edytowane 2017-09-13 09:36
@Lukxxx
Problem polega na położeniu akcentów - w Polsce za los rodziny odpowiada facet. Wytwarza to niewiarygodnie wysoka presję społeczna tylko na faceta. Jako ze nie każdemu w życiu udaje się, to zamiast rozłożyć akcenty i wspomóc się partnerką, w Polsce facet woli popełnić samobójstwo.
To jest właśnie kultura macho, wmawianie wyjątkowości facetom, ze oni do pracy a kobieta ma się zając domem. Wydaje mi się ze inaczej zrozumiałeś o co mi chodzi z kulturą macho.
Kto jest online: 0 użytkowników, 160 gości