W sumie to nie wiem o co się Nałęcza czepiać. Chamuwą nie jest branie premi tylko jej nadawanie w obecnym "kryzysie". A który z was by prewmi nie wzioł? Nie bądźmy hipokrytami.

@dr_DEATH

Ja bym przyjął. Mówię wprost bez hipokryzji. W tym roku też przyjąłem u mnie w firmie, mimo iż dla szarych pracowników nie było. Nie ja decyduję ile i komu.

@TonySoprano@dr_DEATH

Jest coś takiego jak honor. Nasi "polytycy" go nie posiadają

@Fulko Honor? to pusty frazes. Na takich bzdurach to ty kariery i interesu nie zrobisz. Wiedzą to politycy i wiedzą to wszyscy którzy dodorbili sie wielkich majątków.
Ale potem się rozpowiada takie z dupy powiedzenia "Że pieniądze szczęścia nie dają"

@dr_DEATH bo nie dają, a jedynie ułatwiają życie. Mieć worek pieniędzy dla samego posiadania to nie bedziesz szczęśliwy. Największym szczęściem jest dobre zdrowie i nie ma ponad to niczego o wyższej wartości.

@xoot

Największym szczęściem jest dobre zdrowie i nie ma ponad to niczego o wyższej wartości.

wiesz co... chyba pierwszy raz się z tym zgadzam w 100% ... ale do dobrego zdrowia kasa tez się bardzo przydaje

anyway - ja tam uważam że póki jest taki ciężki kryzys w kraju i Europie, administracja publiczna najwyższego szczebla zdecydowanie powinna całkowicie zrezygnować z premii. Ale tylko najwyższego - właśnie Sejm, Senat, kancelaria Prezydenta. Nie chodzi mi o karanie menadżerów średniej klasy, którzy dobrze wykonują swoje obowiązki, tylko góry polityków. Tusk powinien wyjść i zaproponować oficjalnie takie rozwiązanie.

@xoot

I tak i nie Bez pieniędzy nie wejdzie się na Mt.Everest, nie kupi szybkiego samochodu, nie spędzi z żoną 3 tyg na Malediwach, nie poogląda Kangurów w Australii i nie zrobi się np licencji pilota. A to wszystko daje szczęście -> oczywiście dla osób które mają takie potrzeby

Pieniądze ułatwiają życie -> to fakt, ale i dają możliwość kupienia czegoś, dzięki czemu człowiek będzie szczęśliwy. Oczywiście zdrowia się nie kupi w jako takiej postaci, ale to też wszystko zależy od sytuacji. Mam znajomego który nie ma nogi, ale wstawił sobie protezę za 210 tys zł i praktycznie nie odczuwa braku kończyny. Porównując taką protezę z plastikową nogą jak u lalki to można powiedzieć że jest szczęśliwy

@TonySoprano@xoot
ciekawe... porównaj to ze szczęściem mojej znajomej która kupiła sobie wczoraj 500kg węgla: "wreszcie będę miała ciepło w domu" Jak to się ma do ww Nałęcza i jego stwierdzenia że

Doradca prezydenta nie przypomina sobie dokładnie, jaką sumę dostał. Jak stwierdził, takiej ewidencji nie prowadzi

Ma taki typ czelność pojawiać się publicznie i za przeproszeniem p...dolić takie farmazony?
Wiekszym szczęściem jest wejscie na Everest czy bycie sytym ?.... Idę się napić bo nie mam siły na taką dyskusję.

@TonySoprano ale będąc poważnie chory, masz gdzieś MT.Everest, szybki samochód, Malediwy Kangury itp. Gdy jesteś chory na grypę jedyne czego chcesz to wyzdrowieć, a nie leżeć plackiem na łóżku, a pomyśl sobie o naprawdę chorych ludziach. Brak nogi to nie choroba, fakt jest trudniej ale kwestia przyzwyczajenia.

@Fulko

Wiekszym szczęściem jest wejscie na Everest czy bycie sytym ?.... Idę się napić bo nie mam siły na taką dyskusję.

Ale o co Ty się bulwersujesz? Wyraźnie napisałem :

oczywiście dla osób które mają takie potrzeby

Wiadomą sprawą jest fakt że jak będę żył w biedzie to moim celem będzie napełnienie żołądka, albo zapewnienie ciepła w domu. Natomiast jak zarabiam dobrze i te podstawowe potrzeby mam zapewnione, to moją kolejną potrzebą będzie chęć SAMOREALIZACJI i spełnienie np MARZEŃ

Dziwi Cię to? Czyli rozumiem że jak teraz pracuję i zarabiam fajne pieniądze i miałem marzenie aby wejść na np Mt.Kilimanjaro to tego nie mogę zrobić, bo to nie jest szczęście prawdziwe ?

@Xoot

Oczywiście że tak. Jak ma się zaawansowanego raka to 60 mld $ czy ile Buffeta ma się nijak do mojej pensji. Oczywiście może sobie zapewnić lepsze warunki tam i ówdzie, ale śmierć to śmierć. Ale dlaczego od razu zakładasz że człowiek musi być chory i to że ma pieniądze nie da mu szczęścia? Sam wielokrotnie pisałeś że chcesz coś zmienić w swoim życiu. Pracę, bo mało płacą itp. Po co chciałbyś to robić? I nie bajeruj mi że kasa nie przyniesie Ci szczęścia w różnej postaci

Argument że zdrowia się nie kupi i jest ono najważniejsze jest w 100% prawdziwy, ale choroba nie wybiera ( chociaż mając odpowiedni styl życia, pojęcie co może czekać robiąc tak, a nie inaczej, robiąc regularne badania, może ograniczyć powstanie konkretnych chorób -> przykładów jest cała masa )

Warto przytoczyć tutaj przykład trenera FC.Barcelony. Trener Tito Vilanova miał/ma raka ślinianki (czy jakoś tak). Klub wysłał go na leczenie do najlepszych specjalistów, a teraz dochodzi do siebie w Nowym Jorku. Oczywiście nie zawsze taka opieka przynosi zamierzony cel, ale mając kasę w razie wykrycia czegoś, zawsze można podjąć odpowiednie kroki.

@TonySoprano nie nie zakładam że musi być chory, po prostu zdrowie jest ponad wszystko.

@TonySoprano@Fulko Otóż obaj się mylicie.
Szczęście jest stanem umysłu. Nie zależy od pieniędzy, od zdrowia, od ciepłą itd. Zależy tylko i wyłącznie od was. Każdy może być szczęśliwy będąc bezdomnym czy nawet głodnym. Naprawdę. Siddhartha Gotama nauczał jak wyzwolić się od cierpienia. Jest to stara filozofia którą nazywa się Buddyzmem. Nie wiedzieć czemu utożsamiana z religią. Doszedłem sam do podobnych wniosków jak on, ale uważam, że można to osiągnąć inną drogą. Na dodatek trochę kontrolowanego cierpienia jest bardzo wskazane.

@xoot

zdrowie jest ponad wszystko

Nic nie jest ponad wszystko. Jeden odda zdrowie czy nawet życie, za jakieś przedmioty materialne, inny odda zdrowie dla potomka. To doświadczenie życiowe warunkuje naszą świadomość.
Z tego powodu nasze umysły są poddawane różnym bodźcą, które są wywoływane przez różnego rodzaju czynniki zewnętrzne. I ponieważ chcemy wywołać dany stan umysłu, sięgamy po te czynniki. Gdy potrafisz panować nad swoim umysłem, wtedy o wiele łatwiej jest być szczęśliwym. Nawet umierając na nieuleczalną chorobę możesz być szczęśliwy.

@xoot

Oczywiście że tak. Nikt tego przecież nie neguje Ale nie zakładajmy w rozmowie o kasie, że zaraz można położyć się z tego powodu do trumny Powiedzenie że zdrowia się nie kupi jest trafne jak nic, choć mam wrażenie że coraz częściej dzięki kasie można niwelować wiele ludzkich "problemów". Od protez, po odpowiednie leczenie zębów, rehabilitację prywatną, wyjazdy zdrowotne, przeprowadzanie licznych kosztownych badań, które mogą szybko wykryć ognisko choroby, a dzięki temu skutecznie z nią walczyć itp. Przykładów jest cała masa. Ja zdecydowanie wolałbym mieć kasę na koncie po wykryciu choroby, aniżeli jej nie mieć.

@1084

Oczywiście że tak. Dlatego wyżej wspomniałem, że to wszystko zależy od konkretnego człowieka
No ale to właśnie nas cechuje. Różnorodność/odmienność/wolna wola/ambicje/cele etc.

Jak pisałem wielokrotnie bezrobocie rośnie. Jak pisałem również, według mnie państwo zachęca do bezrobocia, poprzez wypłacanie zasiłków, opiekę zdrowotną i potwornie wysokie podatki. Jak widać działanie te przynoszą coraz to lepsze rezultaty [LINK].


Przy okazji, własnie wypłynęła prawda o jednej z fundacji. [LINK], ciekawe kiedy wyjdzie o wielu innych.

Hłe, hłe, hłe, napiszę przewrotnie: ani zdrowie, ani pieniądze, najważniejsze by w życiu mieć FUKSA.

Marynarze na "Kursku" byli okazami zdrowia, pasażerowie Titanica czy księżna Diana na brak pieniędzy nie mogli narzekać, a wszystkim zabrakło jednego... odrobiny szczęścia.

@1084
no i teraz popatrz - takie prywatne fundacje byłyby w systemie Korwina-Mikke podstawą systemu opieki nad ludźmi starymi, bezdomnymi, nad dziećmi bez rodzin, nad zwierzętami. Bez kontroli państwa pokusa do zagarnięcia kasy jest jak widać ogromna.

Musi być coś takiego jak minimalna kontrola i minimalna gwarancja bezpieczeństwa, przez państwo. Ważne żeby była tak mała żeby nie demoralizowała i nie rozleniwiała. Po prostu musi być bo natura ludzka jest jaka jest.

jeśli chodzi o ekonomię to jesteśmy w kluczowym momencie, albo się odbije i pójdzie jak myśle, albo będzie dołek równie potężny jak w 2005 roku

@straszny czasami rozumowanie 1084 mnie zadziwia, bo jest bardzo zawiłe...
Z jednej strony uważa, że ludzie są doskonałymi drapieżnikami i gdyby nie kultura/religie, to jeden drugiego by pożarł, a z drugiej strony, jeżeli chodzi o sprawy społeczno-gospodarcze, to przejawia infantylną wręcz wiarę w "uzdrawiającą siłę" kapitału prywatnego - tak jakby akurat posiadacze zasobów, mieli się dzięki majątkowi stawać mniej krwiożerczy...
Coś tu nie teges.


EDYTA
@straszny No ja niestety jestem czarnowidzem - za dużo widzę marnotrawstwa pieniędzy, zasobów, za dużo chaosu i restrykcji w stosunku do obywatela (a ostatnio wszystkiego zdaje się sporo więcej).

Sam od jakiegoś czasu myślę o przejściu na "własny rachunek", ale na samą myśl o starciu z machina urzędniczą, jakoś mam coraz mniejszy zapał.

@strasznyCo do fundacji to sam pomysł fundacji która ma przeciwdziałać pedofilii jest idiotyczny. W normalnym społeczeństwie jest to zwyczajnie niepotrzebne. Tak jak i inne fundacje. Ludzie wcale nie są źli, wręcz przeciwnie. Co prawda system stara się jak może zrobić z nich łachudry, ale jeszcze nie zrobił, a w normalnych warunkach szybko wracają do siebie.


Jeśli chodzi o ekonomię, to niema co się odbijać. Pójdzie w dół ostro. I upadnie wszystko na pysk. Dlaczego ? Chociażby dlatego, że nadciąga fala zwolnień grupowych. Banki, poczta, LOT, i wiele innych firm rozpoczyna właśnie proces zwolnień. Na rynek trafią kolejne tysiące ludzi. Mamy deficyt i załamanie wpływu z podatków. Niestety, ale nie wpłynęło tyle ile przewidywano, zabezpieczyliśmy się kredytem, ale fala zwolnień i wypłacanych zasiłków wzrośnie, jednocześnie wpływy z podatków znowu zmaleją. Konsumpcja spada a Polacy minimalizują wydatki i zaczynają szybko spłacać kredyty. Efekt już widać, na skutek tego, że banki nie mogą pompować wirtualnych pieniędzy za pomocą kredytów, spada nam inflacja. Mamy ją gdzieś w okolicach 2%, co jest wynikiem szokującym dla rządu.

Duże sieci które zajmują się sprzedażą widzą jak na dłoni na programach analizujących wyniki sprzedaży, że trzeba szybko wyprzedać to co zalega w magazynach i nastawić się na przetrwanie. I zapewne fale wyprzedaży pojawią się w najbliższych miesiącach.


@spider_coKapitał prywaty uzdrawia właśnie dlatego, że ludzie są drapieżnikami. Czym sąsiad bogatszy, tym mnie jest lepiej. To oczywiste. Zupełnie odwrotnie niż w komunie. A, że ludzie jeść mięsko powinni, nie ma złudzeń. Pewna pani próbowała nie jeść zwierząt [LINK], niestety bez suplementacji na zdrowie jej to nie wyszło.