@straszny
Moje tezy wynikają z faktu, że coś wiem o tych czasach a nie opowiadam tylko to co w TV powiedzieli. Za Gierka ludzie mieli pracę nie było 14% bezrobocia + ponad 2 mln ludzi na emigracji zarobkowej. Można było wyjeżdzać za granicę i "handlować". Nikt nie może zakwestionować, że w tym okresie nastąpił "znaczący wzrost poziomu życia obywateli oraz na dokonaną modernizację kraju" Problem rozpoczął się dopiero w latach 80 kiedy zachód zamknął granice i odciął od technologi, kredytów i przestał kupować nasze towary. Nie mówię, że wszystko było dobrze ale nie wszystko było złe.
WIĘC SAM NAUCZ SIĘ PODSTAW HISTORII NIM WYPOMNISZ JĄ INNYM. S. . Poza tym historię piszą zwycięzcy. Za Stalina Katowice miały zmienić nazwę, za rządów NCH religię wprowadzili do szkół a teraz na maturę będą chcieli,
Straszny - jesteś "mondry" dlaczego nie odpowiedziałeś na pytanie na co poszedł 1 bln kredytów jeśli przemysł leży /4 co do wielkości przedsiębiorstwo to Biedronka/, produkcji nie ma, rolnictwo leży itd..
@pi_nio
Masz rację co do jednego - to polska mnetalnośc się nie zmienia czy to za Gierka czy to za Tuska. Najpierw trzeba się nachapać aby mieć u siebie w porfelu a resztę mamy w "gołej dupce". Popatrz na firmy teraz działające mamy "cryzys". Co robi tzw menedżment - zwolnimy 10% pracowników obetniemy im pensje o 10-25% - ale premie dla siebie zachowamy .... haa haa. A premia dla zarządu 500mln starczyłaby na ileś stanowisk pracy. Sam znam co najmniej 2-3 firmy zwalniające ludków z etatów i na ich miejsce zatrudniające na zlecenie po najniższych kosztach aby szefostwo mogło wykazać się oszczędnościami i wziąć premie.
Forum > Tematy dowolne > Co z tą Polską?
Wysłane 2013-05-24 15:49 , Edytowane 2013-05-24 16:14
Wysłane 2013-05-24 16:10 , Edytowane 2013-05-24 16:19
@Pio69
niestety wiesz coś, tylko że prawie nic konkretnego, ot tak sobie piszesz dla poprawy humoru
Problem rozpoczął się dopiero w latach 80 kiedy zachód zamknął granice i odciął od technologi, kredytów i przestał kupować nasze towary. Nie mówię, że wszystko było dobrze ale nie wszystko było złe.nawet nie wiem jak bym się musiał starac żeby większa bzdurę napisać
krach gospodarczy zaczął się w latach 70tych, kiedy odsetki od niespłacanych kredytów przerosły możliwości państwa.
, produkcji nie ma
akurat polska produkcja rozwija się bardzo dobrze, to usługi są problemem.
Wysłane 2013-05-24 16:15
@GakudiniTyle, że ten beton który sypie się z wiaduktów ma ponad 30 lat. A nowe drogi sypią się
15 minut po ukończeniu. W blokach z płyty mieszkania są bardzo poszukiwane i bloki z płyty będą spokojnie stały sobie jeszcze ze 100 lat. W nowych wspaniałych mieszkaniach, pęknięcia ścian są takie, że można tam wejść, a wykonanie mimo eleganckich materiałów, woła o pomstę do nieba.
Było źle, bo i technologia była stara i był zamordyzm. Trochę się poprawiło, bo zamordyzm złagodniał (ale znowu rośnie).
Wysłane 2013-05-24 16:16 , Edytowane 2013-05-24 16:20
@xoot
dług skarbu państwa to 1,1 bln jeśli mamy być precyzyjni
- finansowanie deficytu budżetowego (pensje biurokracji, ZUS, inwestycje)
- finansowanie programów unijnych (unia dokłada połowę, drugą trzeba dołożyć)
- deprecjacja złotego.
najwięcej poszło na deficyt budżetowy. Nasze szczęście że dług Skarbu Państwa w 75% to dług wewnętrzny a nie zewnętrzny.
@1084
mój wujek pracował na Gierkówce i pierwsze remonty naprawcze robili już w rok po wylaniu asfaltu. Tylko dlatego że nie było żadnej kontroli żeby od razu poprawiali.
Wysłane 2013-05-24 16:33
Apropo właśnie dróg i chodników i spierania się kiedy lepiej budowali. 19 grudnia ub. roku w mojej miejscowości zbudowali około 800m chodnika koszt około bańki, w połowie kwietnia, większą część krawężników i kostki zrywali i kładli na nowo, bo się rozleciało. To samo z drogą. Koło listopada ub.r oddali do użytku drogę z piękną unijną tablicą , cóż właśnie ją remontują...
Wysłane 2013-05-24 16:43 , Edytowane 2013-05-24 16:47
@xoot
A co Ty myślisz że w innych krajach tego nie ma ? Poprawiają czasem po 5x tą samą rzecz. Ostatnio znak ze zjazdami dyndał na "dwóch śrubkach" w Niemczech. Droga nówka sztuka.
Ja jestem bardzo zadowolony z infrastruktury w okolicach mojego miejsca zamieszkania. Baaaardzo dużo jeżdżę po autostradach Śląska i wszystko się o dziwo trzyma.
Wysłane 2013-05-24 16:43 , Edytowane 2013-05-24 16:50
@xoot
bo teraz panują surowe warunki odbioru, firma musi poprawiać. Za komuny budowano byle jak i totalnie rozkradano wszystko.
To już nie pamiętacie domów z rurami na zewnątrz? Wszystko się skuwało prywatnie i przebudowywało do razu.
Wysłane 2013-05-24 17:17
Ale to nie o to chodzi że musi poprawiać. Chodzi o to że buduje się byle jak, na odwal się, no dokładnie jak za komuny. kasę w kieszeń i kolejna fucha. To że się psuje to rzecz oczywista, ale nie po 3 miesiącach użytkowania chodnika po którym przez 4 miesiące zimy przeszło 20 osób i to nie chodnik za 5 tyś tylko za 1mln zł.
Wysłane 2013-05-24 17:38 , Edytowane 2013-05-24 17:39
@xoot
Ale to nie o to chodzi że musi poprawiać. Chodzi o to że buduje się byle jak, na odwal się, no dokładnie jak za komuny. kasę w kieszeń i kolejna fucha. To że się psuje to rzecz oczywista, ale nie po 3 miesiącach użytkowania chodnika po którym przez 4 miesiące zimy przeszło 20 osób i to nie chodnik za 5 tyś tylko za 1mln zł.powiem tak... masz rację - nie jest to normalne. I absolutnie nie powinno mieć miejsca.
Z czego to wynika? Wg mnie najbardziej ze sztucznej presji na "100% cena". Przetargi są całkowicie podporządkowane żyłowaniu ceny co daje efekt że każdy podwykonawca szuka oszczędności na wszystkich możliwych prefabrykatach i elementach.
Wysłane 2013-05-24 19:05
@1084 Zrób wycenkę jakiegoś obiektu, ciekawe jaka kwota Ci wyjdzie
Dzisiaj DUŻE firmy robią co najmniej połowę kontraktów z ujemną marżą, tylko po to, żeby istnieć.
Wysłane 2013-05-24 19:07 , Edytowane 2013-05-24 19:08
@straszny
Tylko jak to się przekłada na to, że mamy prawie najdroższe drogi na świecie?
Nawet w cywilizowanych krajach koszt budowy 1km drogi jest znacznie mniejszy niż u nas, a przecież tam dla budowlańców trzeba dać znacznie większą wypłatę
Nie zmienia to nawet faktu, że nowe drogi nie odstają ani trochę od niemieckich
Wysłane 2013-05-24 19:20 , Edytowane 2013-05-24 19:26
@Netman
to nie tak, to tylko taka gadka w mediach - budowlańcy pracują naprawdę na bardzo małych marżach - 1-2% albo na ujemnych.
Przetargi publiczne nie uwzględniają praktycznie żadnych innych ważnych elementów - doświadczenia wykonawcy, ilości wykonanych podobnych realizacji...
wystarczyłaby waga zamówienia publicznego 70% cena, 30% doświadczenie i ilość podobnych realizacji (w ten sposób np Chińczycy nie odebrali by Polakom zleceń drogowych). I realizacje publicznych prac wyglądałyby zupełnie inaczej.
Wysłane 2013-05-24 19:39 , Edytowane 2013-05-24 19:44
@straszny
Średni koszt kilometra budowanej w Polsce autostrady wynosi 9,6 mln euro - ogłosiła GDDKiA. [...] Także dane opublikowane przez GDDKiA wskazują, że w innych państwach UE budowa autostrad zwykle kosztuje taniej niż w Polsce. Wystarczy porównać z cenami u naszych sąsiadów, przedstawianymi przez GDDKiA. W Niemczech 1 km autostrady miał kosztować 8,24 mln euro, w Czechach - 8,86 mln euro, a na Litwie tylko 4 mln euro. W wielu innych państwach Europy Zachodniej też jest taniej. W Danii 1 km autostrady kosztuje średnio 5,89 mln euro, w Hiszpanii 6,69 mln euro, w Słowenii 7,29 mln euro, a w Irlandii 10 mln euro.
Wszędzie można trafić na te informacje
W Niemczech drogowiec zarabia parokrotnie więcej niż u nas
Do tego firmy budowlane w Polsce ciągną na samej granicy, tak jak wyżej było wspomniane
Tak więc gdzie jest reszta pieniędzy?
Znalezione w sieci...
Podczas budowy 105,9-km odcinka autostrady A2 na terenie budowy pracowało ok. 2500 pracowników Strabag oraz z firm podwykonawczych. Łącznie przepracowali oni 9 mln 350 tys. roboczogodzin, w tym kadra inżynierska – ok. 1 mln 350 tys. roboczogodzin, a pracownicy fizyczni i operatorzy – ok. 8 mln roboczogodzin.
Koszt budowy odcinka to 1,3 mld euro, z czego 25 proc. przeznaczono na ochronę środowiska naturalnego. Tak więc w sumie wychodzi jakieś 12 milionów Euro za kilometr.
Jak nawet odejmiemy te 25% pozostaje 975 mln Euro na materiały i robociznę. Załóżmy, że stawka godzinowa w Polsce to 50 zl. godz. (8 tys. zł. mies) co daje 450 milionów zł czyli jakieś 100 milionów Euro. Materiały raczej nie kosztowały 875 milionów Euro?
Natomiast jakby stawka była "niemiecka", załóżmy 50 Euro godz. to wtedy mielibyśmy, 25% środowisko (jakby w Niemczech było) i po niecałe 40% robocizna i materiały.
Jaki z tego wniosek? No dla mnie taki, że ta autostrada była o 150 zł za droga na każdej roboczogodzinie (50 Euro x 4 = 200 zł - 50 zł = 150 zł) czyli przepłacono jakieś 337 milionów Euro.
Wysłane 2013-05-24 19:44 , Edytowane 2013-05-24 19:46
@Netman
europejska średnia za 1 km autostrady to 10 mln euro.
przetargi w Polsce są 100% cena - kto chce startuje.
Kto jest online: 0 użytkowników, 414 gości