To właściwie nie nowość, ale raczej naprawa starego błędu:

Ciekawa rzecz... http://www.bbc.com/news/technology-27868703

rząd amerykański zniósł ograniczenie dla amerykańskich firm w jakości map satelitarnych, do tej pory najmniejsze widoczne obiekty nie mogły być mniejsze niż pół metra.

Obecnie zgodzono się na rozdzielczość pozwalającą identyfikować obiekty mające 30 cm, co oznacza np. blisko podwojenie rozdzielczości map Google.

W przypadku gdy obecnie google-wozy śmigają i fotografują nasze ulice z doskonałą jakością, ograniczanie rozdzielczości zdjęć satelitarnych nie ma już większego sensu. Jeszcze tylko poczekać jak google-drony będą latać i zrobić zdjęcia, a może już robią?

@Yoshi_80

trafiłeś! :P Robią od roku czy dwóch, ale doszli do wniosku że wychodzi to potwornie drogo i właśnie po to poprosili rząd USA o zmniejszenie ograniczeń zdjęć satelitarnych.

Co ciekawe nie jest to szczyt możliwości - optyka i elektronika współczesnego satelity pozwala przeczytać rozłożoną gazetę z orbity ziemskiej, problem w tym że rząd USA nie chce wyrazić zgody na używanie takiej technologii inaczej niż we własnym zakresie militarnym.

@Yoshi_80 Wedle życzeń: podróże z dronami - na razie w mocno ograniczonym zakresie, ale już trochę można zwiedzić...

Parę osób interesowało się odnawialnymi źródłami energii - ogniwa solarne nie są u nas tak popularne, ale też dają radę. I można myśleć o zarabianiu gdyby nie "podbierający na lewo" - z energetyki...

niezłe złodziejstwo :( 

jeszcze Was to dziwi?

Bo rynek powinien zostać uwolniony. Kto che buduje elektrownie i sprzedaje prąd komu chce. I to by najlepiej zdało egzamin. 

A odbiorcą energii wcale się nie dziwię, bo odbieranie "zielonej" energii to dla nich kłopot nie lada. Zaburza całą strukturę. Tworzy dodatkowe koszty, czasami znacznie przewyższające wartość pobranej energii. 

1084 masz szansę zarobić
jesteśmy na krawędzi wojny
rząd planety planuje jakieś większe kabum?
Japończycy się bawią
straszny pewno się upije :P

@pi_nio

Przedsięwzięcie ma kosztować, bagatela, 2,6 miliarda dolarów, jednak biorąc pod uwagę zebrane dane, które posłużą do lepszego zrozumienia istoty bytności tych obiektów i tym samym zabezpieczenia naszej planety, wydatek ten jest jak najbardziej uzasadniony.

Aha, jasne. Tylko i wyłącznie zawartość jest głównym celem misji.

A z Koreą to ciekawe jak się to rozwinie ale znając życie tak zwane dobro ogólne zwycięży, a twórcy filmu zostaną skazani na długoletnie więzienie za próbę destabilizacji światowego pokoju

Już o tym słyszałem, ale teraz można zobaczyć  głośnik napędzany świeczką.

pi_nio  Mogę ogłosić dokładnie to samo co ten pan. Z tym, że to ja będę arbitrem. Niema żadnych niepodważalnych dowodów na to, że człowiek ponosi odpowiedzialność za zmiany klimatu na ziemi. Twierdzenie inaczej jest niczym patrzenie prosto w słońce i mówienie, że jest ciemno. 

@1084
wiesz że oszukujesz trochę sam siebie jeśli zaprzeczasz zdaniu blisko 98% naukowców całego świata? (W tej chwili tak mniej więcej wyglądają proporcje między naukowcami uważającymi że to cżłowiek odpowiada za tą ogromną emisję CO2 do atmosfery i za wzrost temperatury, do jakiegoś procenta negatywnie nastawionych osób, a właściwie nie tyle negatywnie co niezdecydowanie)

to  Twoj osobisty, jaskrawie niezgodny ze stanem nauki, pogląd. Zawsze masz do niego prawo, ale należy zaznaczyć że to pogląd wyjątkowo skrajny. 

Są ludzie, którzy wierzą że tak jak napisano w Bibli świat powstał w 7 dni. Mają prawo do takich poglądów ale trzeba sobie zdawać sprawę z ich skrajności.

straszny 

zaprzeczasz zdaniu blisko 98% naukowców całego świata

Tym razem to ty się oszukujesz. Większość poważnych naukowców nie zajmuje się nawet klimatem, bo dla nich sprawa jest oczywista. Tylko hochsztaplerzy chcący ciągnąć kasę wspierają tą religię.  

Są ludzie, którzy wierzą że tak jak napisano w Bibli świat powstał w 7 dni

A masz dowód, że tak nie było? 

@1084
ależ dla mnie możesz trwać w najdziwniejszym poglądzie, no ze np CO2 nie szkodzi planecie i ludziom albo że świat powstał w 7 dni, ja doskonale wiem jakie jest stanowisko nauki, całkowicie praktycznie zgodne w temacie klimatu. 

Większość poważnych naukowców nie zajmuje się nawet klimatem, bo dla nich sprawa jest oczywista. Tylko hochsztaplerzy chcący ciągnąć kasę wspierają tą religię.  

na pewno jest gdzieś taki świat, szkoda tylko że alternatywny, stworzony przez grupki fantastów.

To jest ciekawy projekt ;D
[LINK]

Solar freakin roadways 
PS O ile było by ciekawiej gdyby to tylko było tańsze... i w ogóle możliwe.

kiedyś będzie tańsze i będzie kiedyś w każdej większej metropolii.

starszny 

albo że świat powstał w 7 dni

/
Dlaczego świat nie powstał w 7 dni? Masz jakiś dowód na to, że Bóg nie istnieje? Chcesz mi powiedzieć, że banda dwunogów która jest tutaj mgnienie oka ma jakiekolwiek pojęcie o tym jak działa świat i jak powstał? 

ależ dla mnie możesz trwać w najdziwniejszym poglądzie, no ze np CO2 nie szkodzi planecie i ludziom

Ale skoro nie widzę żadnych dowodów na to, że szkodzi, to w jakim poglądzie miałbym trwać? Jest wręcz przeciwnie, widzę, że CO2 przynosi dobro planecie i ludziom. Więc nawet zastanawiam się nad tym, czy nie stworzyć organizacji mającej na celu uzupełnienie atmosfery o brakujące CO2. Ba widzę, że niektórzy "naukowcy" bezczelnie kłamią, co może każdy sprawdzić sam doświadczalnie. O tym, jakoby rośliny nie pochłaniały CO2 produkowanego przez spaliny i piece już pisałem, to jest czyste kłamstwo i nieprawda. Skoro przy tak łatwych do sprawdzenia sprawach kłamią, to ich wiarygodność jest niestety niska.

ja doskonale wiem jakie jest stanowisko nauki, całkowicie praktycznie zgodne w temacie klimatu

Ale których?  link, tych co się założyli, że będzie cieplej czy tych którzy postawili kasę, że będzie chłodniej? Zakład o 10000$ rozstrzygnięcie w 2018r. 



link 

@1084

Chcesz mi powiedzieć, że banda dwunogów która jest tutaj mgnienie oka ma jakiekolwiek pojęcie o tym jak działa świat i jak powstał?

To właśnie ta banda dwunogów, powodowana swoją ograniczoną wiedzą i wyobraźnią, wymyśliła sobie boga, tworzącego świat w ciągu 7 dni. A teraz potomkowie tej pierwotnej bandy, dzięki stałemu rozwojowi wiedzy, próbują dojść do prawdy. Może w końcu w którymś kolejnym pokoleniu się uda, o ile wcześniej sami się nie unicestwią - zresztą również z powodu swojej ograniczonej wiedzy.