Ja lubię Jabłecznika (Cydr), produkuję od dawna, zanim jeszcze powróciła moda. Kiedyś jabłecznik (cienkie wino jabłkowe) bardzo często gościł na stole Polskim. Razem z ciastem np. śliwkowym.
Kupne są takie sobie. Najlepiej samemu zrobić. Zwłaszcza, że to proste jak konstrukcja cepa. Sok z jabłek i drożdże winne. Może być nawet taki kupny (ja mam za darmochę jabłka z sadu sąsiada, założył kiedyś z jakichś dotacji bo dopłacali, ale zbierać mu się nie opłaca więc moja rodzina jeździ na zbiory i potem mu kilka butelek zawsze dajemy, jak to na wsi ).
Jak chcecie aby był gazowany to dokładnie tak jak w piwie, odrobina cukru według tej samej zasady. Uwaga sklepowy, jest zwykle pasteryzowany, dosładzany i gazowany sztucznie.
Forum > Tematy dowolne > Markowe alkohole
Wysłane 2017-02-18 01:31 , Edytowane 2017-02-18 01:33
Wysłane 2017-02-20 10:18 , Edytowane 2017-02-20 10:21
@kotin
lubelski cydr na miodzie - zero konserwantów, zero sztucznych barwników, naturalnie gazowany - przywioze pare butelek na pewno :D:D:D
jako jedyny z cydrów jakie znam, nie ma tego kwaśnawego dominującego smaku... wszyscy wiemy że to jest generalnie kategoria tanich alkoholi, niedrogi napój jak piwko, ale od czasu do czasu ludzie wypić szklaneczkę, dla mnie jest bardzo orzeźwiający.
Wysłane 2017-03-11 14:08 , Edytowane 2017-03-11 14:09
a ja poszedłem sobie do markowego sklepu i poprosiłem o dwa niedrogie wina (tak do 40 zł butelki) na wieczór.. dostałem takie dwa cudeńka z polecenia:
portugalskie pół-wytrawne, białe wino Fiuza
i włoskie, wytrawne różowe wino Sipresseto
o matko ... jakie sikacze.... ani jednego ani drugiego nie polecam.. choć przynajmniej głowa po nich nie boli
Fiuza 3/5, a Cipresseto to 2/5 i to max
Wysłane 2017-03-11 17:12 , Edytowane 2017-03-11 17:14
@1084
Ale naprawde to akurat wino jest słabe i tylko tyle go ratuje że mozna zabic jego smak. Jedliśmy do niego sałatki warzywno-rybne z sosami winegret właśnie i chilli
Wysłane 2017-03-12 17:32
@1084
dzięki, na pewno spróbuję
lubie szukać nowych smaków win, a jak mi się znudzi szukanie wracam na jakiś czas do tego co wspominałem wyżej : win Santa Vittoria.
Wysłane 2018-10-21 15:52
Właśnie znalazłem łopatę, więc postanowiłem odkopać temat.
A poza tym skusiła mnie japońska whisky Fuyu, niestety strasznie słodka. Pije się praktycznie jak jakiś likier.
Wysłane 2018-11-09 13:36 , Edytowane 2018-11-26 09:19
Kiedyś mialem okazje spróbować kilku japońskich alkoholi bo w robocie mieliśmy spotkanie integracyjne w jakiejś dobrej japońskiej knajpie. Ale jak dla mnie te alkohole są faktycznie bardzo słodkie oraz jakies takie słabe.
W ostatnim czasie raczej przekonałem się do winka. Kiedyś jeszcze na studiach wolałem mocniejsze alkohole, whisky albo tradycyjnie wódkę. Jednak teraz na imprezach czy w domu wole sobie wysączyć wino. Ewentualnie piwo.Przynajmniej nie mam na następny dzien takiego kaca jak to miewałem po wódce. http://www.alkoparty.pl/wina
Kto jest online: 0 użytkowników, 237 gości