ASUS MYPAL A620BT + GPS GR-230
Strona 2 - A620BT
Na początek opakowanie.
Opakowanie jest jednym z godnych uwagi (na poczatek) elementów. Jako instrument marketingu powinno zachęcać niezdecydowanych do kupna produktu.
Opakowanie Asusa A620BT jest uniwersalnym prostokątnym tekturowym „składem” o średnich wymiarach - zawiera oczywiście to, co najważniejsze, czyli palmtopa wraz z dodatkami.
Ciekawa jest tu nie tylko gra kolorów, ale i obrazek z podtekstem. Dodatkowo na zachętę, nad głową niewiasty spoczywa naklejka mówiąca, że wraz z zakupem oszczędzamy 120$ na dodatkowym oprogramowaniu. Po prawej stronie w górnym rogu - główny bohater.
Widok z boku - ta sama tonacja zieleni i ciemnego niebieskiego. Nad zdjęciem "bąbelki" informujące, iż jest to 400 MHz-owy, cienki, lekki, wyposażony w slot na karty CF i technologię Bluetooth palmtop.
Widok z tyłu zawiera tabelkę z wypunktowanymi cechami.
Zdecydowanie, zaletą wszystkich recenzentów jest to, że mogą oni potrząsnąć :), otworzyć i oglądnąć z bliska pudełko. W środku znajdziemy:
Stację dokującę podłączaną do komputera za pośrednictwem łącza USB. Istnieje także możliwość podłączenia zasilania z zasilacza, który także został dostarczony wraz z opakowaniem i całą resztą :). Za pośrednictwem tej podstawki palmtop będzie w stanie łączyć się z Internetem oraz wymieniać dane z komputerem stacjonarnym. Możliwości zastosowania jest wiele.
Otrzymujemy także różne wersje instrukcji. Niestety dominuje tu język angielski.
Quick Start Guide opisuje jak w szybki i prosty sposób dokonać pierwszego uruchomienia palmtopa.
Książeczka User’s Manual także w dość wyczerpujący sposób spełnia swą rolę „przewodnika”.
Dla nieznających języka angielskiego dołączano CD z instrukcją w PDFie.
Aby temat płytek CD nie uciekł na dalszy plan, przejrzyjmy je po kolei… lewa górna w białej kopercie to wspomniany wcześniej dość bogaty w treść, POLSKI opis Asusa A620BT. Po prawej płytka z dodatkowym oprogramowaniem „Bonus CD” - nic ciekawego. Na samym dole, płyta z najważniejszym oprogramowaniem, czyli Microsoft ActiveSync niezbędnym do komunikacji z komputerem klasy PC.
Główny bohater recenzji - Asus A620BT wraz z etui. Niestety jedno w drugie ciężko wchodzi co może spowodować przypadkowe wciśnięcie przycisku uruchamiającego, który umiejscowiony jest u góry palmtopa - ale nie czepiajmy się szczegółów.
Aby ekran dotykowy był w pełni funkcjonalny niezbędne jest jeszcze jedno urządzeni - rysik przypominający wyglądem długopis.
Do komunikacji z urządzeniem można używać także czterech przycisków znajdujących się na dole wyświetlacza: dwa po lewej środkowego kierunkowego-cyfrowego krzyżaka i dwa po prawej. Dolny prawy róg to miejsce, którym wychodzą bardzo czyste i donośne jak na takie rozmiary głośniczka dźwięki (jakość porównywalna do lepszego radyjka przenośnego). Umożliwia to np. odsłuchiwanie muzyki mp3. Na samym dole po prawej znajduje się wejście na zasilacz, a po środku port niezbędny do podłączenia palma do stacji dokującej (opisywanej wcześniej).
Po lewej miejsce do chowania (wsuwania i wysuwania) rysika. Środek przeznaczony jest dla kart CF oraz innych kart rozszerzeń (np. bezprzewodowa k. sieciowa), nad tym portem znajduje się guzik, który włącza funkcję dyktafonu (wciśnij i mów). Prawa strona to popularne od lat i niezmienne wejście na słuchawki a nad nim włącznik/wyłącznik zwany potocznie „power”.
Czarne w środku to odbiornik/nadajnik podczerwieni. Po lewej dwie diody: jedna miga na niebiesko, gdy bluetooth jest włączony - druga miga, gdy słaby jest stan baterii.
Na koniec, lekkie podsumowanie - nic dodać / nic ująć
Czas na GPS…
