Acer Iconia TAB A100 - tabletowe 7 cali w akcji

Czas pracy na bateriach
Patrząc na parametry techniczne (bateria pasująca bardziej do smartfona niż tabletu) od razu wiedziałem że cudów od Iconii nie ma co oczekiwać, faktycznie wyglądało to u mnie tak:

- przy korzystaniu z urządzenia do czytania PDFów z wyłączonym wifi i minimum podświetlenia ekranu: 5h 40 min do ok 6 h.
- przy przeglądaniu sieci z włączonym wifi i podświetleniem na auto: ok. 4h 40 minut
- w trybie mieszanym, przy oglądaniu filmów YT HD z wifi ON na zmianę z graniem: od 3h 50 min. do 4 h 20 minut
- granie non stop w gry z wysokim obciążeniem Tegry: około 3 godzin i 20-30 minut.

Podsumowanie - tabletowe 7 cali musi jeszcze poczekać na idealny model...

Acer Iconia Tab A100 jeszcze nim nie jest. Ma trochę zalet i parę wyraźnych wad.
Z mojego punktu widzenia urządzenie:

* sprawdza się średnio jako klasyczny tablet, bo z jednej strony bardzo dobry i łatwy do customizacji system, działa Flash, łatwo go przenieść w większej kieszeni, ale za to słaby ekran niezbyt nada się do szybkiego przeglądania internetu, ma średni akumulator o dość krótkim czasie pracy. Wirtualna klawiatura ma problemy z ergonomią, za duża na kciukową, za mała na standardowe QWERTY. Z kolei na plus TAB A100 jest lekki jak na tablet i nie męczy przez to ręki.

* bardzo słabo jako netbook, długo nie popracuje, odchylić go sobie ciężko bo bardzo traci kolor i czytelność, brak klawiatury. Klawiatury fizycznej USB nie podłączmy bo nie ma pełnowymiarowego portu host-USB, pozostają droższe modele bluetooth. Pakiet biurowy działa w trybie "view-only", jedyną zaletą wydaje się tu być bardzo dobry planer.

* średnio jako e-reader - kąty widzenia, refleksy, responsywność ekranu (..znowu), za to bardzo niska waga i spora rozdzielczość (166 ppi) dają wygodne czytanie PDFa jeśli trzymamy ekran w miarę prosto. Zdecydowanie mniej męczy rękę niż tablety 10 cali.

* średnio jako urządzenie multimedialne zastępujące laptopa/desktopa (trochę za słaba architektura do współczesnej wielkości filmów) i średnio jako urządzenie zastępujące aparat/kamerę, tutaj jest lepiej niż przy Asusach Transformer/Slider.

* może sprawdzić się jako nawigacja - GPS łapie świetnie, a samo urządzenie nie jest za duże i wygodnie można zamontować je w samochodzie

ZALETY:
- wymiary, dzięki którym możemy schować tablet do co większej kieszeni,
- waga, spokojnie zapakujemy do plecaka, co innego mieć 0,4 kg a inaczej 1 kg elektroniki. Waga ma również znaczenie przy korzystaniu z niego jako e-book readera,
- najnowszy Android 3,2 z Flashem, TegraZone i całą resztą,
- elegancki materiał wykończeniowy, bardzo solidne spasowanie elementów,
- aparat z lampą błyskową, zdjęcia odrobinę lepsze niż u konkurencji,
- bardzo szybko łapiacy GPS i WiFi pracujące bez zastrzeżeń,
- niezła rozdzielczość ekranu (166ppi),
- atrakcyjna cena, w tej klasie urządzeń.

WADY:
- generalnie ekran (poza rozdzielczością), komplet wad - refleksyjność, fatalne kąty, seria problemów z precyzją i lagowaniem,
- brak pełnowymiarowego portu USB-host,
- gładkie, śliskie wykończenie, niezbyt pewny uchwyt,
- bardzo ubogie wyposażenie, oprogramowanie (głównie darmowe), brak w pełni działającego pakietu biurowego , brak instrukcji papierowej,
- wydajność architektury urządzenia nie wystarczająca do 1080p i ogólnie do zbyt dużych plików multimedialnych,
- wciąż mała baza programów rozrywkowych wykorzystujących prawdziwy potencjał Tegry 2 i jej 8 potoków graficznych (31 gier, rośnie cały czas ale jednak dość wolno),
- słaba bateria,
- cena, zbyt wysoka przy netbookach.


Na dziś cena testowanej wersji oscyluje w okolicach 1250-1350 zł brutto

Produkt na pewno znajdzie nabywców szukających czegoś lepszego niż chińskie tablety 7 cali z rozdziałkami 840x480 (co daje 110-120 ppi) i starym już Androidem 2,3 (nienajlepiej zoptymalizowanym dla tabletów). Cena wydaje się dość atrakcyjna jak na markowe urządzenie, aczkolwiek "chińszczyzna" jest 2 razy tańsza, co stawia spory znak zapytania nad większym popytem na A100. Przewagi Iconii nad niemarkową konkurencją psuje mi ten ekran, który sprawia wręcz wrażenie włożonego z tańszych chińskich tabletów. Szkoda, ale głównie przez niego nie mogę zdecydować się na przyznanie testowanemu urządzeniu odznaczeń IN4.