2009-05-22 14:31
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
13

Akasa Freedom Power 1000W

Strona 3 - Testy

Czas przejść do konkretów, czyli pomiarów napięć na poszczególnych liniach zasilacza Akasa Freedom Power 1000W w trybie względnej bezczynności, jak i obciążenia procesora, pamięci i karty graficznej. Oczywiście przy zakładanej mocy 960W dla samej linii +12V, poniżej zamieszczona konfiguracja testowego komputera, nie jest w stanie nawet zbliżyć się do tej wartości, więc jak poprzednio, dociążę ją żarówkami halogenowymi na czas wygrzewania (około pół godziny) i pomiaru.
Nie mogę niestety robić wam zbiorczych zestawień z testowanymi wcześniej zasilaczami o podobnej mocy, bo cały czas staramy się aktualizować swoje platformy testowe, w miarę naszych i ewentualnych sponsorów, możliwości. Mimo kryzysowych czasów, NetCopowi udało się przejść na platformę Core i7, a ja szykuję się znów na aktualizację platformy z AM2+ na AM3, a to dzięki firmie Gigabyte, która ofiarowała się podarować nam płytę i AMD, która zaoferowała się wymienić procesor Phenom II X4 940 na najnowszy model 955. Po sprzedaży dotychczasowej płyty (którą sam kupiłem) i pamięci (4GB DDR 2 Patriot CL4), powinno wystarczyć na zakup modułów DDR3 1600 MHz CL7. Jakoś musimy sobie radzić, a że w naturze nic za darmo nie ma, będziecie musieli pooglądać trochę migających banerów na naszych łamach.


Konfiguracja testowa:
procesor - Phenom II X4 940 / lekko podkręcony na 3400 MHz - TDP 125W
płyta główna – Gigabyte GA-MA790FX-DQ6
pamięci – 2 x 2GB Patriot 800 MHz CL 4/4/4/12 / 2.2V
karta graficzna – ZOTAC GeForce GTX 280 AMP / zegary fabrycznie podkręcone
dyski twarde – WD Raptor 36 GB SATA (system) / Seagate Barracuda 7200.11 320 GB SATA II (magazyn)
panel multimedialny - Antec Veris Premier z wyświetlaczem LED
napędy optyczne – 2 x nagrywarka DVD (Lite-On / Asus)
wentylatory – cztery 120 milimetrowe „śmiglaki”

Norma ATX 2.2
3.3V +/- 5% 3.14V - 3.46V
5V +/- 5% 4.75V - 5.25V
12V +/- 5% 11.40V - 12.60V

Do tego typu testów trzeba jeszcze doliczyć wrażenia odsłuchowe, bo niby moc w zasilaczu jest najważniejsza, ale mało kto chce siedzieć grając w ulubioną grę, gdy spod biurka huczy coś na wzór startującego pionowo Harierra (no chyba że jest to HAWX, to wtedy może się to przydać dla większej realistyki).
Przy buszowaniu w Internecie, pracy redakcyjnej czy oglądaniu filmów, zasilacz Akasy jest niemal bezgłośny. Jego wentylator obraca się leniwie i ma się wrażenie, że niemal widać pojedyncze łopaty wirującego śmigła. Przy włączeniu gry, wpierw w zasadzie nic się nie dzieje (prócz wzrastających odgłosów systemu chłodzenia karty graficznej), ale po około 6-8 minutach obroty lekko wzrastają, a z tylnej części zasilacza można wyczuć już wyraźnie ciepłe powietrze. Mimo wszystko Akasa jest nadal przyzwoicie cicha. Przy pełnym obciążeniu wentylator zmienia swoją melodię z szemranego szumu w lekkie buczenie o niskiej tonacji. Wirujące płaty śmigła łapczywie zagarniają powietrze, generując przy tym dość sporo hałasu, ale osobiście nie miałem jeszcze do czynienia z zasilaczem, który w granicach maksymalnego obciążenia (80-100%), byłby cichy, no chyba że mówić tu o pasywnych modelach, jak urządzenia firmy Yesico, ale te nie przekraczają w zasadzie 450W (chyba, że już wydali coś nowszego w „pasywie”, a o tym nie wiem).
Owy niski ton mimo że nie jest niby głośny, działa jak subwoofer ... nie wiadomo skąd się ton bierze, ale słychać go w całym pokoju. Mi osobiście takie hałasy nie przeszkadzają zbytnio, bo o wiele bardziej nie lubię śmigieł wpadających w wysokie tonacje (wycie, pisk itp.), ale można już przyjąć że powyżej 60 procent obciążenia Akasy Freedom Power 1000W, usłyszymy już o istnieniu jej wentylatora. Dodam jednak, że podobnie zachowuje się większość zasilaczy dużych mocy, jak moje oba (świętej pamięci) OCZ-ty, czy nie mówiąc już o Asusie Vento 750W, który obecnie używam czekając na nowy zasilacz.


No ale miernik w dłoń i zobaczmy jak Akasa o mocy 1000W radzi sobie z trzymaniem napięć na liniach +12V, +5V i +3.3V. Mnie osobiście najbardziej interesują różnice między stanem IDLE a obciążeniem zasilacza (Stress). Na pierwszy ogień linie +12V. Ponieważ zasilacz trzymał napięcia iście wzorowo, wyskalowałem wykres od 10V, bo inaczej różnice w spadkach napięć byłyby niemożliwe do zobaczenia. Do tabeli wyników trafiły najniższe, zanotowane na wyświetlaczu miernika wskazania.


Linia +5V w zasadzie również nie została zachwiana.


Napięcia linii +3.3V w zasadzie niemal nie schodziły poniżej 3.40V, ale do wykresu trafiło minimalne wskazanie, jeśli nawet pojawiło się na chwilę.

Strona 3 z 4 <<<1234>>>