2023-12-29 22:57
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
0

Chieftec STALLION 3 TYPE-C Version

Strona 2 - Wygląd 2

Tył obudowy Chieftec STALLION 3 pozostał standardowy, z układem zasilacza na jej spodzie. Pojedynczy wentylator 120mm jest również podświetlany (identyczny jak te na froncie). W tej konstrukcji ramy ocalały jeszcze zaślepione otwory (wystarczy je wyłamać), na węże zewnętrznego chłodzenia cieczą, kiedy nie było jeszcze tak popularnych obecnie systemów AIO. Dobrze, że otrzymujemy aż siedem zatok na karty rozszerzenia, bo dzisiejsze monstra graficzne potrafią bez trudu zająć, aż cztery sloty.


Do opisania zewnętrznych stron pozostał nam już tylko spód obudowy, w którym znajdziemy sporo perforowanych stref do wprowadzania chłodnego powietrza. W jednej części, tej bliżej frontu, dostajemy opcjonalną możliwość zamontowania wentylatora 120mm (szkoda, że nie ma podwójnego standardu, uwzględniającego też modele 140mm). Ten system wymiany powietrza otrzymał plastikową wkładkę z drobnymi otworami, która ma zabezpieczać wnętrze komputera przed większymi zanieczyszczeniami zbierającymi się często pod nim (tak zwane "koty"). Niestety aby dokonać czyszczenia tego filtra, trzeba będzie przechylić całą jednostkę PC, bo nie ma tutaj możliwości jego zewnętrznego demontażu. Za to filtr oczyszczający powietrze dla zasilacza otrzymał znacznie drobniejszy, dokładniejszy wkład, który za pomocą specjalnego uchwytu, możemy wysunąć z jego miejsca przeznaczenia i łatwo go oczyścić. Całość obudowy spoczywa na słusznej wysokości dzięki masywnym nóżkom z gumowo-piankową wkładką absorbującą sporą część drgań pracującego PeCeta.





Czas zajrzeć do wnętrza obudowy Chieftec STALLION 3, a warto, bo dzieje się tam całkiem sporo. Z pewnością pierwsze, co rzuci się nam w oczy, to specjalne ramię służące do podparcia ciężkich kart graficznych. Dodatkowo możemy do niego przymocować na przykład dodatkowy wentylator chłodzących sekcję zasilania płyty głównej lub akceleratora GPU. Ramię przesuwa się na boki lewo/prawo, a element podpierający w kierunkach góra/dół.



Od razu też widać, ile miejsca w środku zyskujemy. Tam, gdzie przeważnie się zaczyna frontowy panel, czyli na końcu tunelu dla zasilacza i dysków/magazynów HDD, tutaj mamy jeszcze ładny kawałek przestrzeni. Miejsce to można wykorzystać do montażu dwóch, a nawet trzech dysków SSD w formacie 2.5-cala, które będziemy chcieli wyeksponować lub instalacji chłodzenia cieczą z wewnętrznym dyfuzorem. Co ciekawe, na odwrocie tacy, w tych samych miejscach mamy również dedykowane miejsca na dyski, które kam można przed wzrokiem ukryć, a w dodatku są tam dwa plastikowe uchwyty do ich beznarzędziowej instalacji (kosze). Bez trudu możemy je również wykorzystać na przedzie, bo ich elementy mocujące korzystają z tych samych otworów na wsuwki.


Na głównej tacy z bardzo dużym oknem rewizyjnym, zmieścimy chyba wszystkie obecnie dostępne, największe płyty główne ATX. Umieszczone dwa rzędy kanałów do poprowadzenia okablowania, poradzą sobie z ich wygodnym umieszczeniem za płytą. Dodatkowo mamy dwa kanały na górze, które świetnie sprawdzą się w prowadzeniu wiązek od dodatkowego zasilania platformy oraz również dwa na dole, bardzo szerokie do poprowadzenia okablowania USB i audio, które najczęściej umieszczane są właśnie na dole płyt głównych. Ich wielkość może też pomóc przy umieszczeniu grubych wiązek kabli zasilających karty graficzne. Niektóre ich modele mają port umieszczany od strony wentylatorów, co bardzo ułatwia ich maskowanie przed wzrokiem.



Dzięki wyniesieniu miejsca na dwa opcjonalne wentylatory lub chłodnicę AIO 240 mm, nad płytą główną będziemy mieli naprawdę sporo miejsca.




Druga strona schowana pod połacią czarnej blachy, to miejsce, gdzie będziemy uprawiać cable management, czyli układać wszelkie wiązki potrzebne do działania naszych podzespołów, ale nie tylko, bo również z tej strony przygotowano dużo miejsca dla dysków 2.5-cala oraz dwie wysuwane kieszenie dla pojemnych magazynów HDD 3.5-cala (choć niestety bez elementów antywibracyjnych). Dwa nośniki SSD umieścimy za "plecami" płyt głównej.






Jak wspominałem, jeśli nie chcemy naszych 2.5-calowych dysków eksponować na froncie tacy, możemy to uczynić na jej odwrocie. Wystarczy wcisnąć je w plastikowe koszyki, a te wsunąć kłami w odpowiednie otwory.



Na odwrocie mamy jeszcze jeden element, który na pewno nie umknął Waszej uwadze, a mianowicie kontroler sterowania pracą wentylatorów, który również otrzymał swoje przyciski funkcyjne. W ten sposób możemy łatwo przy montażu kolejnych wentylatorów, sprawdzić ich współdziałanie z resztą systemu.

Strona 2 z 3 <<<123>>>