2021-01-10 16:19
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
1

EPSON EF-100B Home Laser Projector

Strona 2 - Testy i Podsumowanie

EPSON jest dumny z modelu EF-100B nie tylko z powodu tego, że jest to jedno z najmniejszych projektorów laserowych na rynku, ale również dla tego, że może ono pracować zarówno w poziomie, jak i pionie. Tylne, tekstylne wykończenie kadłubka służy właśnie, jako swoista podstawa do pracy w pionie.


W tej pozycji możemy zerknąć na front projektora. Jego obiektyw ustawiono tak, że kieruje on wyświetlany obraz lekko do góry. Większość powierzchni zajmuje jednak maskownica układu chłodzenia, za którą ukryto wentylator. EPSON twierdzi, że EF-100B jest dość cichym projektorem, ale by to sprawdzić, będziemy musieli go uruchomić.



Nim jednak zobaczymy co ten sprzęt potrafi, rzućmy okiem na kilka jego parametrów technicznych. Sprzęt korzysta z potrójnej polisilikonowej matrycy TFT pracującej w rozdzielczości natywnej WXGA 1280 × 800 punktów każda. Źródłem podświetlenia jest oczywiście dioda lasera o mocy wyjścia 43 Watów. Ale nie mylcie tego z całkowitym poborem prądu przez urządzenie, bo to realnie wynosi nawet 172 W (zależnie od ustawień dla intensywności podświetlenia).


Zależnie od wybranych ustawień możemy cieszyć się obrazem o przekątnej od 30 do 130/150-cali. Na stronie producenta mamy udostępniony do ściągnięcia "kalibrator" ułatwiający ustawiania projekcji obrazu. Jedno jest pewne, czym dalej od "ściany", tym obraz jest większy, aż do momentu, kiedy suwak nie jest już w stanie go wyostrzyć.





Więcej możliwości ustawień znajdziemy w rozbudowanym Menu projektora, do którego dostaniemy się za pomocą zestawowego pilota zdalnego sterowania. W skrócie możemy tam zmieniać intensywność podświetlenia lasera, korygować barwę światła i wiele innych parametrów.





Aby włączyć EF-100B, wystarczy nacisnąć i chwilę przytrzymać przycisk Power. Po chwili usłyszymy lekki szum wentylatora i migającą, niebieską diodę. Taki stan trwa około 30 sekund, bo tyle czasu zajmuje nagrzanie podzespołów optyki projektora. Po wyświetleniu logo EPSONA zobaczymy skrócony schemat możliwości podłączenia projektora.




U mnie w domu mam w zasadzie deficyt wolnych ścian, bo żona pokryła je swoistymi meblami lub dekoracjami, więc z przyjemnością oglądałem filmy rzucane na sufit z mojego komputera. Wystarczyło tylko podpiąć dodatkowy kabel HDMI do karty graficznej (monitor pracuje na DP) i wygodnie "rozwalić" się w maksymalnie wychylonym fotelu gamingowym przy moim stanowisku pracy i rozrywki. Dzięki możliwości pracy EF-100B w pionie i jego niewielkim rozmiarom, nie straciłem wiele miejsca na biurku SPC Gear GD100 Gaming Desk 114 cm szerokości), i mogłem nawet operować myszką.



Bardzo trudno jest robić zdjęcia jasnego obrazu w ciemnym pomieszczeniu, bo "prześwietlona" czcionka ikon w opóźnionej migawce aparatu powoduje efekt rozmycia. Musicie mi uwierzyć na słowo, że każdy wyświetlany szczegół tapety Windows był wyraźny o ostry. Oczywiście kiedy zbliżymy się do "ekranu", dostrzeżemy "piksele" matrycy projektora, jednak zza niego nie rzuca się to już tak mocno w oczy. Efekt ten jest zbliżony do tego, jaki zaobserwujecie na ekranie monitora, kiedy patrzycie na ekran z bliska. No i jeszcze jeden ważny aspekt... Powierzchnia, na którą rzucać będziemy obraz, powinna być jak najbardziej pozbawiona nierówności, bo ostre, laserowe światło wyłapie każdy dołek i rysę na ścianie lub suficie :)



Robienie w ciemności zdjęć wyświetlanych filmów, jest w zasadzie bez najmniejszego sensu, bo dynamiczne sceny zawsze wyjdą rozmazane, jednak wrzucę dwa kawałki z Avatara, gdzie po prostu urzekły mnie kolory w scenie walki z "pieskami", gdzie niesamowite barwy flory i fauny lasu w blasku pochodni. Projektor oddał je z niesamowitą jakością...



Zaletą laserowego projektora jest to, że nie potrzebujemy całkowitej ciemności, by wyraźnie zobaczyć wszelkie szczegóły zawarte w materiale filmowym. Pomocna jest w tym
"epsonowska" technologia 3LCD - czyli świecenie w tym samym czasie nie tylko bielą, ale też światłem trzech barw składowych. Dla przykładu obejrzałem sobie moje wspominki z letniej wyprawy motocyklowej na Mazury, a projekcja odbyła się koło godziny 15-tej, przy lekko zaciągniętej rolecie okiennej.


Do czasu podłączenia projektora, wydawało mi się, że mój 32-calowy monitor jest duży... Jednak oglądanie zdjęć w wykonanych w wysokiej rozdzielczości na suficie (powierzchnia zbliżona do telewizora o przekątnej około 49-cali), sprawiało mi większą przyjemność. Kolory i szczegółowość obrazów, jest na naprawdę niezłym poziomie.



Co prawda nie udało mi się połączyć mojego smartfonu z EF-100B, bo projektor jakoś chyba nie mógł rozpoznać urządzenia podłączonego przez port USB, ale ogólnie taka możliwość jest i producent podaje nam opcję wizualizacji treści z telefonów, urządzeń do transmisji strumieniowej (przykładowo Amazon Fire TV, Google Chromecast czy Roku), laptopów, konsol do gier i nie tylko.



Jeśli chodzi o jakość obrazu, EPSON EF-100B stoi na naprawdę niezłym poziomie i bije na głowę wszelkie kieszonkowe" projektory LED, jaki testowane kiedyś przeze mnie produkty Philipsa. Również dźwięk z wbudowanego, 5-watowego głośniczka, może nam nagłośnić pokój podczas projekcji filmu, choć będzie to odbiór monofoniczny. Zdecydowanie lepiej będzie połączyć bezprzewodowo projektor z soundbarem, za pomocą modułu Bluetooth.

Czy EPSON EF-100B ma jakieś wady? Owszem i dla mnie największą był szum wentylatora chłodzącego jego optykę i elektronikę. Co prawda nie jest to jakiś mega hałas, ale w cichszych momentach filmu, na pewno go usłyszymy. Efekt ten ginie, kiedy oglądamy projekcje w większych pomieszczeniach i siedzimy dalej od pracującego urządzenia. Jednym słowem tragedii nie ma, ale niektórym może on przeszkadzać. Drugi minusik dałbym za dość mocne nagrzewanie się projektora, no ale przy dość wysokiej konsumpcji energii elektrycznej na poziomie (maksymalnym), przekraczającym 170 Watów, raczej nie może dziwić. Coś za coś.

Ale spójrzmy na to z innej strony... Ile pobierałby prądu telewizor z matrycą o przekątnej powiedzmy 130-cali??? Pewnie podobnie, albo nawet więcej. Plusem jest długi czas działania podświetlenia laserowego, które producent określa na 15000 godzin pracy przy maksymalnym ustawieniu jasności oraz nawet 20000 przy ustawieniu zbliżonym do połowy 2000 lumenów.

No dobrze, a ile trzeba będzie zapłacić za tak nieduży, ale wszechstronny projektor w technologii laserowej? Ostatnio nie mamy zbyt dobrego okresu w zakupie sprzętu komputerowego i elektroniki użytkowej, bo przy wysokim spadku wartości złotego, co znów przekłada się na wzrost ceny obcych walut powoduje, że wszystko zrobiło się piekielnie drogie. Najtaniej kupimy projektor EPSON EF-100B w cenie 3749 PLN (Ceneo na dzień publikacji), a więc nie mało, ale z drugiej strony patrząc, ile kosztowałby nas duży telewizor z jakimś odtwarzaczem multimediów? Chyba nawet drożej, a w możliwych do osiągnięcia calach "ekranu", żaden dostępny TV chyba nie ma szans :)




Podziękowania dla firmy EPSON za udostępnienie sprzętu do testów.






Sponsorami stanowiska testowego jest marka SPC Gear

Strona 2 z 2 <<<12