SPC Gear GD100 Gaming Desk
Strona 1 - Wygląd
Stanowisko gracza... To pojęcie dość szerokie, bo najczęściej kojarzy się ono z wydajnym komputerem, gamingową, podświetlaną klawiaturą, czułą myszą na super śliskiej podkładce i koniecznie wygodnym fotelem. O czymś nie wspomniałem? Owszem... O biurku. To znaczy kiedyś powszechnie się mówiło "biurko", bo były to meble niemal żywcem przeniesione z biur, gdzie mieliśmy wydzielone miejsce na komputer i klawiaturę (najczęściej szufladę). Często jesteśmy niemal skazani na takie dotychczasowe stanowisko komputerowe w domu, bo albo biurko stanowi komplet reszty umeblowania pokoju (czasami nawet integralną część młodzieżowego segmentu), albo po prostu jest już wkomponowane w wystrój wnętrza.
Ja spędzam wiele godzin dziennie przy komputerze i mam to szczęście, że posiadam osobny pokój, gdzie nie zakłócam spokoju domowników klikaniem mechanicznej klawiatury. Dzięki temu mogę sobie pozwolić na późnonocne rozgrywki w World of Tank’s, ale miejsca na stanowisko gier nie mam za dużo. Do tej pory stało tam małe biurko o szerokości zaledwie 70 centymetrów, jednak dzięki jego "kanapkowej" budowie, jakoś udawało mi się na nim pomieścić. Szeroka szuflada skrywała klawiaturę i podkładkę z myszą, na blacie można było coś robić, a monitor spoczywał na podwyższeniu... Do czasu, kiedy nie zmieniłem go na 32-calowy ekran z szerokimi nogami i wtedy już pojawił się problem. Do tego mogłem wykorzystywać tylko część podkładki pod mysz, co czasami przy uderzeniu lewym przyciskiem (LPM) w kadłubek klawiszy, powodowało niekontrolowany strzał... A w "Czołgach" często kończy się to natychmiastowym zgonem, jeśli jesteśmy na przeładowaniu.
Dlatego zacząłem rozglądać się za nowym biurkiem, jednak te, które oglądałem w sklepach meblowych, były albo niezbyt ustawne, albo za duże. Mi potrzebny był "mebel" o szerokości maksymalnej około 110 centymetrów (na tyle mogłem przesunąć szafkę), a jeszcze musiałem znaleźć miejsce na dystans obudowy komputera od grzejnika. Moja Cooler Master ATCS 840, to naprawdę spora, aluminiowa szafa typu Full Tower XXL (dla małych serwerów), więc stawianie jej na biurku lub bliżej nóg, nie bardzo mi pasowało.
I tak pewnego razu otwieram redakcyjną pocztę, by przejrzeć informacje prasowe godne zamieszczenia na naszych łamach i jakby na zamówienie patrzę... tytuł o stanowisku dla graczy SPC Gear GD100. Szybki rzut oka na parametry - 114 centymetrów szerokości. Hmmm, może upcham to jakoś? Miarka do ręki, drobne przemeblowanie i uffff, powinno wejść, ale może lepiej sprawdzić? Napisałem szybko do pani Agnieszki z SPC Gear, z którą współpracujemy już jakiś czas i zapytałem, czy mają coś takiego do testów i przy okazji na przymiarkę. News ukazał się 15 grudnia, a już 23 (tuż przed Wigilią), fabrycznie nowy, testowy sampel był u mnie, więc niemal na gorąco mogę się z Wami podzielić wrażeniami o tym stanowisku dla graczy.
Kurier w gorączce przedświątecznych, masowych zakupów, raczej nie mógł być zadowolony z tachania tak dużej i ciężkiej paczki. Zanim jeszcze rozpakowałem sporych rozmiarów karton, wiedziałem, że biurko wykonano z solidnych materiałów...
W środku nic nie pozostawiono przypadkowi. Miękka pianka została zaprojektowana pod kształty elementów biurka. Każdą z nóg mebla oddzielono od siebie, by ograniczyć możliwość porysowania powłoki lakierniczej, a blat osłonięto dodatkowym, piankowym workiem. Nawet takie drobiazgi, jak śruby i inne drobne elementy montażowe, zgrzane zostały w osobnych celach, ale jednym foliowym opakowaniu.
Elementów do składania biurka nie ma wielu, więc czynność ta nie powinna nam przysporzyć większych problemów. Gdyby jednak coś nas zaczęło zastanawiać, to zawsze możemy skorzystać z dołączonej, dwustronnej, rysunkowej instrukcji obsługi tego modelu.
Solidne nogi wykonano z zespawanych z sobą profili zamkniętych. Lekko przypominają literę Z, a w ich wewnętrznej części (na zewnątrz dyskretnie widnieje logo marki SPC Gear), przygotowano miejsce na zatrzaski blatu oraz otwory do opcjonalnego pociągnięcia okablowania, które maskuje się specjalnymi, okrągłymi gumami. Obie nogi spinamy z sobą poprzeczką usztywniającą całość konstrukcji.
Zanim zbliżymy się z blatem do poskręcanych już nóg biurka, warto umieścić specjalnie wyprofilowaną, metalową półkę, na której możemy umieścić na przykład listwę zasilającą lub jakiś inny element wyposażenia peryferyjnego naszego komputera oraz plastikowe haczyki przygotowane do poprowadzenia okablowania.
Przed złożeniem całości warto jeszcze wkręcić zawczasu gumowe stópki, które dzięki długiemu gwintowi pozwalają nam dokładnie wypoziomować nas stół gamingowy. Można to uczynić po założeniu blatu, ale jest to już znacznie cięższa czynność.