2020-12-27 17:13
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

SPC Gear GD100 Gaming Desk

Strona 2 - Testy

Skoro mamy już poskładany system wspierający nasze nowe biurko, czas przygotować się do połączenia go z czarnym, "karbonowym" blatem. To naprawdę spory (114 x 74 centymetry) i solidnie ciężki kawał powierzchni roboczej. Producent jako materiał określa drewno, ale sądzę że tak naprawdę to masywna, drewno-wiórowa płyta meblowa OSB z wklejoną na gorąco powierzchnią przypominającą właśnie charakterystyczny wzór "węglowej" powierzchni.


Ta solidna powłoka położona jest z obu stron, a rant również oklejono termicznie czarną listwą i to tak dokładnie, że całość wygląda jak monolit. Na górnej stronie blatu znajdziemy tylko wykończony gumą otwór na przewody klawiatury i myszy. Tylna część blatu została lekko wycięta, by po dosunięciu biurka do ściany, pozostała szpara na kable monitora i np. mocowanie uchwytu ekranu.


W spodniej części na stałe umocowano specjalne zatrzaski do unieruchomienia blatu. To sprytne urządzenie, bo wystarczy wcisnąć czerwony przycisk, by zamek otworzył się automatycznie (sprężyna), a po spasowaniu nóg z deską, wystarczy tylko lekko pchnąć bolec w stronę otworu montażowego podstawy, by ten wskoczył w swoje miejsce. Co ważne, zarówno umiejscowienie zatrzasków, jak i rozstaw nóg są tak idealnie rozmieszczone, że nie trzeba nic pasować na siłę, ani nie ma zbyt dużego luzu między łączonymi elementami. Jakość wykonania naprawdę na wysokim poziomie.






Aby całość jeszcze mocniej zespolić z sobą, w poprzecznej belce łączącej przygotowano dwa otwory, przez które wkręcamy dwie śruby zakończone "motylkowym" uchwytem. Wchodzą one w gwinty wprasowane w spód blatu, solidnie ściskając obie części do siebie.


I to w zasadzie wszystko, jeśli chodzi o montaż biurka gamingowego, a właściwie mówiąc, stanowiska dla gracza SPC Gear GD10. Jak wspominałem, do poprowadzenia okablowania można wykorzystać kanały przygotowane w nogach stołu oraz haczyki z dołączonych akcesoriów. Tutaj dowolność jest w zasadzie nieograniczona, bo każdy zapewne w swój sposób ogarnie pajęczynę przewodów. Jedni zrobią to trytytkami, inni powiążą w warkocze... Dodatkowo sporym bodźcem do wykończenia swojego stanowiska dla gracza, z pewnością będą jeszcze przyzwyczajenia.
Otóż ja w swoim starym, malutkim biureczku miałem miejsce na subwoofer zestawu audio, którym często umilam sobie czas pracy i nasłuchuję wrogów podczas rozgrywki. Do tego jeszcze była półeczka na papiery, a całość służyła mi jeszcze jako swoisty podnóżek. Dlatego ciężko było się rozstać ze spodem tego małego mebla i... Dolna cześć biureczka pozostała, by służyć dalej. W ruch poszła wyrzynarka i po kilku chwilach...


Na stronie SPC Gear znajdziemy kilka poglądowych zdjęć poprowadzenia kabli i umieszczenia osprzętu. Ja zamiast listwy zasilającej, którą raczej trudno wyłączać po omacku na tej półeczce (bez wchodzenia pod biurko), umieściłem zewnętrzny zasilacz monitora.


Ponieważ biurko składałem na dzień przed wigilią, więc jeszcze do końca nie ogarnąłem części okablowania. Niektóre będą wymagać przedłużenia, by fajnie poukładać je w uchwytach, inne schowam za półką ze starego biureczka. Na razie cieszę się z wyglądu mojego nowego stanowiska dla gracza :)





Jak wszystko co nowe, tak i świeże biurko wymaga niewątpliwie przyzwyczajenia. U mnie przede wszystkim musiałem opanować odruch wysuwania i zasuwania szuflady klawiatury. Nie jest to łatwe i cały czas łapię się na tym, że chcąc się schylić do listwy zasilania wyłączającej głośniki, próbuję odepchnąć blat w stronę ściany :)
Za to nie mogę narzekać nas brak miejsca. mimo że mój 32-calowy monitor jest raczej duży, wystarczyło miejsca na równie spore głośnikowe monitory Edifier’a. Komfort pracy podniósł się niebywale, a wygoda operowania myszą po podkładce, to już zupełnie inna liga.
Oczywiście rozwiązania biurek z szufladą na klawiaturę ma też swoje plusy, jak choćby o wiele mniejsza podatność na osiadanie kurzu między klawiszami. Na szczęście mój mechaniczny Cooler Master CK550 wyposażony jest fabrycznie w przejrzystą osłonę, którą zakładam na niego, gdy odchodzę od stanowiska pracy i rozrywki.





Muszę jeszcze wspomnieć o jednej rzeczy, a mianowicie wysokości blatu od podłogi. warto to uwzględnić przed kupnem tego modelu, bo wartość ta nie jest regulowana. Powierzchnia robocza znajduje się na wysokości 73 centymetrów nad ziemią, a więc dość wysoko. Ja przy wzroście 176 centymetrów na maksymalnie podniesionym do góry, gamingowym fotelu Genesis SX33, mam komfortową pozycję. Ręce oparte w nadgarstkach o blat biurka tworzą między ramionami a przedramieniem kąt około 90 stopni, a więc jest OK. Osoby niższe lub dzieci mogą wymagać dodatkowej poduszki pod siedzeniem.

Wybór biurek, a raczej przepraszam, stanowisk dla graczy, jest już ogromny. Możemy wybierać zarówno w wymiarach, jak i wyposażeniu dodatkowym, które w sobie sprzęty te zawierają. Chcąc coś kupić "na bogato", możemy wyłożyć od koło 1000 PLN w górę, by cieszyć się LED’owym podświetleniem, dodatkowymi uchwytami na napoje i słuchawki, HUB’ami portów USB, a nawet wbudowanymi w blat, bezprzewodowymi ładowarkami indukcyjnymi dla smartfonów. Jeśli potrzebujemy tylko solidnego mebla, które może przetrwać wiele (maksymalne obciążenie GD100, to 80 kilogramów), przy tym świetnie się prezentuje i daje nam ogromny komfort przy pracy, to SPC Gear GD100 Gaming Desk, spełni z pewnością Wasze oczekiwania, szczególnie że rekomendowana cena tego modelu wynosi 599 PLN. W tej cenie nie pozostaje mi nic innego, jak dać dla produktu SPC Gear, odznaczenie Rekomendacji IN4...




Podziękowania dla marki SPC Gear za udostępnienie sprzętu do testów.

Strona 2 z 2 <<<12