2007-09-03 16:46
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
10

Genius SW-HF2.1 1250

Strona 3 - Testy

To, że Genius SW-HF2.1 1250 ładnie wygląda, już wiemy. Wypadałoby jednak posłuchać teraz, jak on gra. Czy dość niewielkich rozmiarów satelitki i średniej wielkości subwoofer będzie w stanie wywołać pozytywne odczucia podczas słuchania muzyki, oglądania filmów i odtwarzania ścieżki dźwiękowej gier 3D ?
Zestaw głośników podłączony został do karty dźwiękowej Azalia 7.1, stanowiącej komplet wyposażenia płyty głównej Asus M2N32 DeLuxe Wireles Edition oraz do miniwieży marki SONY.
Głośniki testowano w różnych kategoriach muzyki, od klasycznej, poprzez Pop na ostrym rocku kończąc. (Vivaldi – Cztery Pory Roku / Clanad / Clan of Xymox / ACDC / Dead Can Dance / Nelly Furtado)
W testach dźwięku z gier 3D użyto takich tytułów, jak Need For Speed MostWanted (ze względu na sporą ilość muzyki przeplatanej z efektami specjalnymi), F.E.A.R. (dużo strzelania, tło muzyczne i efekty specjalne) oraz STALKER (ciekawe dźwięki wydawane przez rosyjskich żołnierzy).
Filmy użyte w teście miały spełnić wymogi prawidłowego odtwarzania dialogów, muzyki i efektów specjalnych. O muzykę zadbały filmy DVD „Ósma Mila” i „Trzynasta dzielnica”, o efekty „Wróg Mojego Wroga”, natomiast o dialogi „Bruce Wszechmogący” w wersji oryginalnej (ten to ma gadane).


Głośniki podłączone i można zacząć zbierać wrażenia odsłuchowe. Wpierw posłuchamy ciszy, czyli powoli odkręcamy gałkę regulacji głośności w stronę maksymalnego jej położenia. Z początku niemal nie słychać nic, by tuż przed połowa skali regulacji pojawił się delikatny szum, który wraz ze zmianą położenia gałki, regularnie wzrastał. Przy maksymalnie rozkręconym Volume, szum jest wyraźnie słyszalny, ale utrzymany na dość przyzwoitym poziomie. Jest on zupełnie porównywalny z moimi prywatnie posiadanym zestawem Creative Inspire 4300.
Włączam muzykę z plików MP3 (Winamp). Ostatni, najnowszy album NellyFurtado to doskonała płyta, pełna smaczków dźwiękowych, zarówno w ostrych, mocno "zbasowanych" utworkach, jak i lirycznych kawałków pełnych klasycznych strunowców i gitary basowej (np. utwór What i Wanted). Muszę przyznać, że w tej muzyce zestaw Geniusa całkiem nieźle sobie radził. Szczególnie podeszły mu utworki dość rytmiczne, gdzie przewodnią rolę pełniła perkusja z bębnem centralnym na czele (Wait for You).
W muzyce klasycznej ginął trochę środek, więc w zasadzie dobrze słyszalne były tylko partie skrzypiec i wiolonczeli, reszta instrumentów ginęła w masie dźwięków, które trudno było dokładnie przypisać dla konkretnego instrumentu.
Podobnie działo się przy ostrzejszych dźwiękach AC/DC, choć bardziej bluesowe kawałki wypadały już całkiem nieźle. Genius upodobał sobie za to dynamiczną elektronikę zespołu Clan of Xymox, którego muzyka wprowadza w trans już niejedno pokolenie (miodnie doskonała). Ogólnie w odtwarzaniu muzyki, na 10 możliwych punktów przyznam surowo 6 punktów. Dobry bas i wysokie tony ... średnie „leżą”. Powyżej 2/3 głośności wszystko zaczyna zamieniać się w jeden wielki hałas z mocnym basem, ale o dziwo nie charczącym ...
Czas na gry. Włączam NFS MW i zaczynam gonitwę po mieście. Taaak ... Mały Genius lubi takie zabawy. Dźwięk silnika, syren policji i mocno basowa muzyka w tle, wszystko to dość ciekawie brzmi do 2/3 regulacji głośności. Później (podobnie jak w przypadku muzyki), prym wiodą wysokie tony i trochę wszechobecny, nieco rozmazany bas. Ale co trzeba przyznać, jest głośno i spokojnie wystarczy do nagłośnienia średniej wielkości pokoju. Ogólnie w grach dla zestawu Geniusa dałbym, mocne 7 punktów.
Filmy ... To jest to co SW-HF2.1 1250 lubi chyba najbardziej. Szczególnie dobrze brzmi tu dźwięk z płyt DVD, choć odsłuch jest tylko w zakresie stereo. Akcje na ulicy, gdzie słychać rozmowy tłumu w tle i dialogi bohaterów, brzmią bardzo naturalnie i wyraźnie. Nagła zmiana akcji i silny wybuch bomby pod ambasadą amerykańską w tytule „Wróg Mojego Wroga (tutaj dużą rolę odegrał subwoofer) sprawiła, że podskoczyłem na fotelu. Odgłosy strzałów z karabinów i brzęk opadających na ulicę łusek był bardzo realistyczny i to aż do ¾ regulacji głośności. Bas może nie masował brzuszka, tak jak w zestawie SW-V2.1 1500, ale z pewnością był wystarczający dla większości domowych użytkowników. Za dźwięk w filmach przyznałbym 7 w porywach do nawet 8 punktów.
Podsumowując, ogólnie walory odsłuchowe, w 10 stopniowej skali wynik uśredniłbym na poziomie 7-ki. Powiem, że tak niepozornie wyglądający zestaw dość miło mnie zaskoczył. A i nie tylko mnie, bo jak w poprzednim teście, nad głośnikami pastwił się mój nastoletni syn, słuchając kawałków Linkin Park. Z jego relacji wynikało, że głośniki w zupełności mogłyby u nas zostać, choć nie omieszkał dodać, że poprzedni zestaw grał bardziej potężnie. Ale za to za wygląd, młody przydzielił małemu Geniusowi okrągłą dychę w punktacji. Niebieskie podświetlenie gałki regulatora Volume przydawało mu się w wieczornej sesji dręczenia mamy kaskadą niskich dźwięków, wprawiających ozdobną szybę w drzwiach jego pokoju w delikatne, ale słyszalne brzęczenie.

Strona 3 z 4 <<<1234>>>