2006-12-11 17:23
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

Głośniki Geniusa

Strona 3 - Genius SP-i201U

Kolejnym obiektem naszego zainteresowania będą głośniki zakwalifikowane do przedziału urządzeń mobilnych. Wygląd zewnętrzny modelu Genius SP-i201U możemy już ocenić bez rozpakowywania ...


W środku znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi, między innymi w języku Polskim.
Pierwsze reakcje znajomych były różne. Jedni pytali się, czy „to” kupione jest na rynku (bazarze), inni stwierdzali, że to głośniki do Walkmana.



Faktycznie, ich prezencja zewnętrzna nie jest może imponująca. Ot, czarny plastik (dobrej jakości) pojedynczy głośnik (5.2 mm) z aluminiową membraną, osłoniętą czarną, metalową siatką ozdobioną niklo-podobnym kółeczkiem i otworem Bass Reflex. Na lewej kolumience znajdziemy wejście/wyjście dla słuchawek i mikrofonu oraz gałkę włącznika/potencjometru.


Napis Hi-Fi na prawej kolumnie budzi raczej uśmiech i kojarzy się w marketową ofertą sieci sklepów Biedronka. No ale może to wilk w owczej skórze ? No nic, podłączymy, zobaczymy a właściwie usłyszymy.

Specyfikacje techniczne
RMS - 2 W (THD 10%, 1kHz, 4 ohm)
Pasmo przenoszenia (THD 10%) - 20 Hz - 20 KHz
Stosunek sygnał / szum - 90 dB (A)
Zasilanie - USB (max 5V, 500 mA)
Funkcje - Power on / of, Volume, gniazda słuchawkowe i mikrofonowe
Wzmacniacz - wewnętrzny, cyfrowy zasilany USB
Wymiary (W x H x D) - 80 x 105 x 50 mm.

Zestaw Genius SP-i201U podłączamy do komputera za pomocą łącza USB. Po chwili na pasku zadań pojawi się ikona menadżera wyszukiwania urządzeń i „chmurka” informująca, że wykryto nowy sprzęt C-Media USB Audio. Na fotce podobny zabieg pojawił się przy użyciu notebooka ...


W zasadzie na PC-cie nie zakończyłem wszystkich testów, bo to wydobywało się z wnętrza głośników nie można było nazwać muzyką. Wiadomo, że tego typu głośniki nie są stworzone do delektowania się ulubionymi taktami naszych idoli, ale dobrze by było, gdyby choć przy pracy biurowej, coś tam w tle sobie pobrzękiwało. Niestety, dziwny objaw w postaci „falującego” dźwięku uniemożliwiał poprawne odczucia odsłuchowe. Ciężko to opisać, ale przy jednostajnym, długim tonie syntezatora czy gitary basowej, ich dźwięk unosił się (powoli) i opadał zniekształcając brzmienie utworu.
Postanowiłem to sprawdzić na konfiguracji z notebookiem, bo być może coś się gryzło między głośnikami a moim PC. Cóż, efekt „falowania” w nastrojowych, powolnych utworach okraszonych monotonnym saksofonem (Dire Straits), czy fenomenalnym koncertem na żywo w MTV Unplugget, z udziałem The Corrs (plus gościnnie Bono z U2), był nie do wytrzymania i to w całym zakresie regulacji głośności.


Postanowiłem przerwać test tego urządzenia, ale nie skazuję go na kompletną negację. Jak wspominałem wcześniej, wszystkie testowane głośniki przyjechały do mnie po testach w innych redakcjach, więc całkiem możliwe, że kolumienki Geniusa uległy tam uszkodzeniu (elektronicznym – próby z maksymalną głośnością) i stąd problemy z poprawnym odtwarzaniem. Mimo długoletniej współpracy z Tabasco / Geniusem, jako rzetelny recenzent nie mogę pominąć tego faktu i musze go wam przedstawić w stanie faktycznym. Wierzę jednak, że Genius prześle mi inną sztukę głośników SP-i201U, by dokończyć test i zamieścić ewentualne Update do recenzji (podobnie było przy wpadce zasilacza Akasa 400W).
Zwłaszcza, że ...

Strona 3 z 5 <<<12345>>>