2011-09-29 23:11
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
17

Microlab FC330

Strona 2 - Wygląd 2

Rzućmy teraz okiem na bliźniacze głośniki satelitarne. Ich stylistyka pasuje idealnie do większego z rodzeństwa. Tutaj również otrzymamy oryginalnie drewniane boczki i pudło rezonansowe z płyty w czarnej okleinie. Satelity otrzymały po jednym średnio tonowym , trzy calowym głośniku o średnim, ale całkiem sporym skoku membrany, zintegrowanym z soczewkowym "tweeterem". Jak zauważył jeden z czujnych czytelników, górny "tweeter" to tylko atrapa. Aż trudno uwierzyć, że to tylko element udający głośnik, bo w dotyku jego membrana jest miękka i elastyczna, jak prawdziwa kopułka. Ja normalnie dałem się nabrać. Jeden zero dla Microlaba...
Dużym minusem jest długość kabli satelitów, bo wynosi ona (+/-) 150mm, co daje nam maksymalną rozpiętość (w linii prostej), w granicach trzech metrów od siebie. W zasadzie przy chęci ukrycia kabli, skazuje nas to na zestaw głośników biurkowych, lub w jego najbliższych okolicach, szczególnie że subwoofer musimy mieć pod ręką dla wygodnego dostępu do włącznika Power.







Całość z subwooferem prezentuje się naprawdę dobrze, choć to już będzie na pewno kwestią gustu każdego z nas. U mnie ich design wzbudzał pozytywne wrażenia i w skali dziesięciu punktów, bez wahania przyznałbym mu mocne osiem punktów. Również jakość użytych materiałów i sposób ich spasowania nie wzbudzał żadnych zastrzeżeń. Prawdziwe drzewo dobrze współgra wizualnie z czarną płytą paździerzową, a co ważnie nie znajdziemy tam w zasadzie żadnych widocznych elementów z plastiku (no może prócz logo producenta). Ta nieco ascetyczna stylistyka nadaje pewnej szlachetności całości zestawu, co przy jej cenie wydaje się niemal niemożliwe. Ale o cenie FC330 porozmawiamy jeszcze trochę później...


Strona 2 z 4 <<<1234>>>