Natec CRAKE 2 - Tanio i ergonomicznie
Strona 1 - Wygląd
Dużo pracujecie przy komputerze, ból w nadgarstku i ogólne drętwienie ręki prowadzącej mysz, to Twoja stała dolegliwość? Być może warto rozejrzeć się za ergonomicznym gryzoniem w układzie wertykalnym, który jest bardzo polecanym narzędziem. Jest już na rynku sporo marek mających w swojej ofercie wertykalne myszy, najczęściej wykonane w technologii bezprzewodowej. Kłopot w tym, że tego typu urządzenia najczęściej nie są tanie. Marka Logitech da nam świetne materiały i dużą precyzję pracy sensorów, jednak za topowy model MX Vertical zapłacimy około 389 PLN, natomiast za tańszą wersję LIFT, jedyne 195 PLN (cena z Allegro, bo w sieciach osiąga około 249 PLN). To sporo, ale z pewnością warto zapłacić za wygodę, jeśli godzinami wycinamy zdjęcia lub kreślimy precyzyjne, graficzne wzory. A co jeśli nie potrzebujemy wybitnej dokładności w śledzeniu podłoża naszej podkładki, wykorzystujemy komputer bardziej do spraw biurowych, a potrzeba precyzji w większości przypadków ogranicza się do trafienia kursorem w odpowiednią rubrykę arkusza kalkulacyjnego? Wtedy być może wystarczy nam Natec CRAKE 2.
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172333048_HDR.jpg)
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172344525_HDR.jpg)
Do mnie dotarła wersja "normalna", czyli dla praworęcznych użytkowników, ale jeśli ktoś jest leworęczny, to wystarczy zamówić odpowiednią wersję, bo obie są produkowane równolegle.
![](/recenzje/1145/jr64g74d4yd6pwob7mfuh1oa.jpg)
Osobiście jestem kompletnym ascetą, jeśli chodzi o instalowanie na komputerze dodatkowych aplikacji sterujących, a w CRAKE 2 nie mamy tego problemu, bo producent nie przewidział konieczności ich instalacji. Równie skromnie prezentuje się wyposażenie w opakowaniu, bo dostaniemy tylko instrukcję obsługi oraz jedną sztukę baterii AA.
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172550094_HDR.jpg)
Natec CRAKE 2 jest myszą budżetową, więc nie należy w materiałach, z których ją wykonano, dopatrywać się czegoś nadzwyczajnego. Niemniej plastik, z którego wykonano kadłubek, jak i przyciski, jest dość dobrej jakości, choć nie dodano tam gumowanej powłoki antypoślizgowej. Może to i lepiej, bo w tańszych gryzoniach, ta nanoszona na myszy guma, z czasem zaczynała się nieprzyjemnie kleić. Całość, jest po prostu plastikowa, ale solidnie zmontowana i nic nie trzeszczy podczas pracy w naszej dłoni. Pod palcami znajdziemy sześć przycisków (bez możliwości programowania).
![](/recenzje/1145/fednmit5ddiyzpmjznowzzwa.jpg)
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172606341.jpg)
Za rolką scroll’a przygotowano przełącznik wartości DPI regulowany w jednym kierunku (w górę) w stałym zakresie 800 -> 1200 -> 1600 -> 2400.
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172710233_HDR.jpg)
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172657564_HDR.jpg)
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172646044_HDR.jpg)
Do widoku myszy systemu wertykalnego trzeba się trochę przyzwyczaić, bo śmiesznie wygląda ona na naszym biurku. Ot, taka piramidka o nachylonych przyciskach i rolce scroll’a. No ale właśnie taka budowa ma oddziaływać zbawiennie na układ naszych kości i ścięgien.
![](/recenzje/1145/o7e8uawb6epbinih1lzmfkoa.jpg)
Na spodzie zaprojektowano trzy spore, teflonowe ślizgacze, komorę dla baterii AA, w której znalazło się również miejsce "parkingowe" dla mikro nadajnika USB, okienko sensora optycznego, przełącznik trybu łączności (Mode) oraz wyłącznik 0/I).
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172734084_HDR.jpg)
![](/recenzje/1145/IMG_20231129_172858250_HDR.jpg)