OCZ Z-series 650W

Strona 1 - Wstęp

Kilka dni wcześniej mieliśmy okazję zapoznać się z "gamingowym" zasilaczem firmy OCZ, firmowanym przez samego Fatal1ty, który spełnił pokładane w nim nadzieje i spisywał się całkiem dobrze. Dziś chciałbym przedstawić wam w niewielkiej recenzji, kolejny z produktów tego koncernu, tym razem skierowany do użycia w wysilonych komputerach, pracujących przez wiele godzin na dobę oraz dni, tygodni i miesięcy, bez wyłączenia. OCZ Z-series 650W może z powodzeniem służyć do zasilania mniejszych stacji roboczych, serwerów, a jeśli przyjdzie nam taka ochota, może zasilić nasze karty graficzne w gamingowych rozgrywkach. Czym się różni "zwykły" zasilacz od takiego "PRO"? Otóż przede wszystkim liczy się jego spora sprawność energetyczna (małe straty - niższe temperatury pracy), stabilność napięć oraz długi okres bezawaryjności. W przypadku serii Z, producent obiecuje nam (MTBF - Mean Time Between Failures), aż 100 000 godzin niezawodnej pracy (przy temperaturze otoczenia 25 stopni Celsjusza).
Jak dowiemy się z opakowania zasilacza, otrzymał on certyfikaty nVidia SLI oraz 80plus Silver. Już na samym początku zwrócę wasza uwagę na "srebrny" certyfikat sprawności, bo szczytowo (przy niższym obciążeniu), urządzenie to potrafi osiągnąć wartość 88%, a to naprawdę sporo. Obietnica długiej i niezawodnej pracy została potwierdzona przez pięcioletnią gwarancję producenta.

Nadesłany do testów egzemplarz wyposażony był w dwa kable zasilające: zgodny z naszym standardem i "trójpalczasty" brytyjski. Prócz nich otrzymamy jeszcze instrukcję obsługi i komplet wkrętów montażowych.

Zasilacz wyposażono w cztery linie +12V, a każdej z nich przydzielono po 18A wydajności prądowej. Wśród podstawowych danych znajdziemy dokładną wzmiankę o okablowaniu (niemodularnym) i jego techniczny schemat.