Obudowa Antec P160
Strona 8 - Podsumowanie
Prezentowana obudowa choć trochę większa od standardowych konstrukcji klasy midi oferuje użytkownikom bardzo wiele. Na pierwszym miejscu należy podkreślić wygodę instalacji oraz łatwe zarządzanie prawie wszystkimi elementami, które włożymy do środka. Wyjątkiem w tym przypadku są napędy 5.25" przy których konieczne jest ściągnięcie przedniego panelu.
Poza tym stwierdzić można, że cała konstrukcja ma prawie same zalety, do tego montaż płyty głównej, który odbywa się bez odkręcania drugiej ściany.
W środku obudowy, nawet po wrzuceniu całego sprzętu, panuje porządek (dobrze zagospodarowana przestrzeń) i w łatwy sposób możemy poszczególne elementy wyciągać, przekładać itp. - dotyczy to zarówno samej płyty głównej, poszczególnych kart, dysków twardych, stacji dyskietek, jak i zasilacza. Dobrym rozwiązaniem jest dodatkowa blokada lewej (patrząc od przodu) ściany obudowy, która eliminuje potrzebę wkręcania śrubek z tyłu (aczkolwiek jest to możliwe). Duże wiatraki, które z łatwością możemy zainstalować na tylnej i przedniej ścianie wewnątrz konstrukcji, z pewnością zwiększą cyrkulację powietrza i korzystnie wpłyną na temperaturę panującą w środku - szkoda tylko, że wiatrak okazał się w eksploatacji zbyt głośny (moim zdaniem), a gdyby były dwa, hałas stałby się jeszcze bardziej uciążliwy.
W podsumowaniu nie można zapomnieć również o wszechobecnych specjalnych śrubach, dzięki którym obejdziemy się bez użycia śrubokręta.
Obudowa prezentuje się bardzo efektownie - jest estetyczna i bez bezużytecznych dodatków, które ewentualnie można sobie sprawić samemu.
I w tym miejscu mój entuzjazm się kończy... Dlaczego???
Powód jest właściwie tylko jeden, ale WYSOKICH lotów - chodzi o cenę, która brutto wynosi około 850 zł (kwestia ile konkretnie nie ma tu raczej znaczenia, w każdym bądź razie wartość aluminium ma również swoje odbicie w cenie).
Ten właśnie mankament powoduje, że cała konstrukcja traci na atrakcyjności.
Przy okazji wad, które nagle rosną biorąc pod uwagę wysoką cenę produktu, przypominam, że dołączony duży wiatrak jest zbyt głośny, a przy tym tylko 1. W obudowie brakuje także speakera a właściwie beepera, ale ten element powiedzmy, że nie jest już tak istotny i jakoś można się bez niego obejść - widać takie są obecnie trendy. Do obudowy ponadto nie jest dołączany zasilacz - czyli kolejny niemały wydatek dla nabywcy.
Ogólnie konstrukcja wspaniała, ale z pewnością dla osiągnięcia takiego efektu, nie potrzeba aż 850 złotych - za taką cenę powinniśmy otrzymać produkt nieskazitelnie cichy, do tego dwa wiatraki, zasilacz i przynajmniej 200 złotych zwrotu ;).
Sprzęt do testów dostarczyła firma dystrybucyjna:
