2007-04-10 00:15
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
21

Obudowa Antec P180

Strona 4 - Antec – Wnętrze 1


No i pora przejść do wnętrza naszej obudowy. Boczną pokrywę trzymają dwa wkręty z uchwytami do odkręcania palcami. Po ich odkręceniu zsuwamy aluminiowo-plastikowy płat i odstawiamy go na bok. Teraz już widać w pełnej krasie odmienność „Antka” od większości standardowych obudów.


Pierwsze co zwróci nasza uwagę, to podział na dwie zasadnicze części. Dolna część składa się z dwóch sekcji, rozdzielonych od siebie ścianą z wentylatorem. Druga część zawiera specjalną szufladę, w której na razie spoczywa kartonik z wyposażeniem dodatkowym.
Górna część obudowy to już świat dla naszych części komputerowych. Zacznijmy zatem od tylnej części. Nazwałbym ją „strefą wichrów”, bo w zasadzie panują tam dwa wentylatory, o których wspominałem wcześniej. Teraz zdradzają nam one tajemnicę producenta, dotyczącą ich głośności. Każdy z wentylatorów we wnętrzu P180 (trzy sztuki), posiadają specjalny, trzy pozycyjny przełącznik H/M/L (High-wysokie/Midle-średnie/Low-niskie obroty). To dzięki niemu możemy dowolnie ustawić każdy ze sporych wentylatorów. Jednym słowem, fajnie to rozwiązano.



Poniżej wentylatorów znajdziemy miejsce do mocowania kart rozszerzeń. Niestety tutaj Antec się nie popisał i zaserwował nam system mocowania kart za pomocą wkrętów i śrubokrętu. Szkoda, bo wcześniej testowany Foxconn był tutaj wzorem rozwiązań szybkich i genialnych za razem.


Pod przegrodami kart, w podłodze komory płyty głównej widzimy czarny plastik składający się z dwóch oddzielnych platform. Obie platformy poruszają się wzdłużnie do osi obudowy, zamykając bądź otwierając przejście dla okablowania zasilacza. Taki system pozwala na kontrolowanie przepływu miedzy poziomami zasilacza a reszty sprzętu. Jeśli nie korzystamy z dolnego zasobnika dysków twardych, możemy niemal całkowicie zamknąć drugi otwór dla kabli zasilających HDD. Ponieważ ciężko jest to opisać słowami, postanowiłem zamocować zasilacz we wnętrzu „Antka”, co zresztą zapoczątkowało dalszą serię przemieszczeń sprzętu, ale o tym już później ...


Cztery przegrody 5.25 cala przygotowana są na przyjecie napędów optycznych wyposażonych w dokręcone do nich szyny znajdujące się w komplecie akcesoriów dodatkowych. Przykręcanie ich jest dość mozolną pracą, więc z utęsknieniem wspomina człowiek systemy szybkiego montażu typu „Fast Click”. Kiedy jednak uporamy się z odpowiednim przykręceniem szyn, wystarczy napędy tylko wsunąć w wybraną dla nich przegrodę. Sprężynujące blaszki w szynach wyposażono w zatrzask, więc gdy osiągną one odpowiednią głębokość, usłyszymy głośne „klik” oznajmiające prawidłowe „zaparkowania” napędu. Jeśli będziemy chcieli wyciągnąć naszą nagrywarkę DVD, wystarczy dwoma palcami jednej ręki złapać za końcówki metalowych sprężyn i ścisnąć je w stronę napędu, by zwolnić kły zatrzasku.



Strona 4 z 7 <<<1234567>>>