2007-04-10 00:15
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
21

Obudowa Antec P180

Strona 6 - Montaż komputera


W zasadzie miałem tego nie robić, bo gdybym przekładał całość mojego komputera do każdej testowanej obudowy, wkrótce karty rozszerzeń same by zaczęły wypadać z rozkalibrowanych slotów. Jednak przechwałki "Antka" o doskonałym wietrzeniu i ciszy gwarantowanej przez ten produkt, bardzo mnie intrygowały zwłaszcza, że mój SilverStone TemJin nie należy do wzorów w dostarczaniu świeżego, chłodnego powietrza dla dość ciepłego procesora, jakim jest Athlon FX62 o emisji ciepła 125W. Czy Antec będzie lepszy w tej ważnej funkcji obudowy ?
Poza tym straszliwie byłem ciekawy, jak sobie poradzę z poukładaniem okablowania zasilacza, zachowując koniecznie wentylator w przeznaczonym dla niego miejscu.
Jako, że Święta Wielkanocne były za pasem, i tak trzeba było zrobić porządki w swojej obudowie ...
Zacząłem więc od wyciągnięcia do górnej strefy, potrzebnych mi wiązek kabli. Na pewno było to łącze zasilania płyty głównej 24 pin, zasilanie procesora P4, Molexy dla napędów optycznych i wentylatorów, zasilanie FLOP, SATA dla dysku HDD i sześciopinowe łącze PCIexpres zasilające kartę graficzną.


Zostało przemyśleć, gdzie poupychać resztę nieużywanych kabli. Ponieważ mój zasilacz ma wentylator w tylnej ściance jego obudowy, mogłem powiązane gumkami przewody poukładać w szczelinie między dnem "Antka" a łożem dla "zasiłki". To miejsce idealne do tego celu. Jeśli jednak ktoś z was posiada zasilacz z dolnym chwytem powietrza, może wolne okablowanie wcisnąć na zasilaczu, spinając je dla zabezpieczenia przed wkręceniem w wentylator, gumką lub izolowanym drucikiem. Wyglądało to tak ...


... a po układaniu było już nieco lepiej ...


Po kilkunastu minutach ugniatania, wiązania i rzucania "mięsem" udało mi się nawet umieścić kosz z wentylatorem na swoim miejscu.



Na okablowaniu obudowy (USB, FireWire, dźwięk + kable sterowania) dodano małe uchwyty z taśmą przylepną, które pomagają w utrzymaniu porządku nad niesfornymi przewodami. Wystarczy zerwać papierek zakrywający klejącą piankę i przycisnąć w wybranym miejscu.


Po przykręceniu płyty głównej, napędów i kart rozszerzeń pozostaje nam podłączyć wszystkie urządzenia i poukładać kable we wnętrzu obudowy. Nie jest ich wiele w górnej części "Antka" i to jest dużą zaletą tej obudowy. Przekładamy tylko te wiązki, które są nam aktualnie potrzebne. Dzięki temu możemy je łatwo pochować we wszelkich szczelinach, jak na przykład za szufladą dysków twardych (tuż koło tajemniczego schowka). Tak schowałem również połączone wtyczki Molex od zasilania wentylatorów.


O tym, jakie były różnice między eksploatacją moich wnętrzności w brzuchach SilverStone a "Antka" przeczytacie na następnej stronie.

Strona 6 z 7 <<<1234567>>>