Plextor M6S 128GB
Strona 1 - Wygląd
Postęp w komputerach jakby lekko spowolnił, niemniej cały czas udoskonala się to, co podbiło ostatnio nasze serca. Tak też jest z dyskami SSD (przynajmniej na systemie), bez których dla mnie komputer stacjonarny po prostu już nie istnieje. Niemal każdy producent tych nośników pokazuje co pewien czas swoje nowe serie, a właśnie ostatnio Plextor pokazał jego następcę "piątek", czyli jeszcze szybszą "szóstkę". Seria z dopiskiem PRO jest najszybsza, ale też trzeba za nią trochę więcej zapłacić. Dla mniej zamożnych lub mniej potrzebujących, powstał model 2.5-calowy M6S 128GB, który będę wam chciał dziś przybliżyć.
Dość rzucająca się w oczy żółć opakowania, to na pewno wyróżnik produktu Plextora, który ciężko będzie na sklepowej półce pominąć.
Z tyłu znajdziemy podstawowe specyfikacje techniczne dysku. Jak zwykle wersja 128GB nie poraża swoimi "papierowymi" parametrami zapisu danych. Taki zabieg zachęcać ma nas do dołożenia drugiej kupki pieniążków w wersji przynajmniej 256GB, która wyraźnie zyskuje tak w odczycie, jak i zapisie informacji z komputera.
W środku w zasadzie znajdziemy sam dysk, jeśli nie liczyć skróconej instrukcji instalacji. Tak to już jest w tańszych seriach, bo wersje PRO prócz większej szybkości działania, dostają najczęściej również tacki do montażu w zatokach 3.5-cala.
Model Plextor M6S otrzymał kontroler Marvell 88SS9188, który zarządza układami pamięci firmy Toshiba (moduły synchroniczne MLC NAND Flash), wykonanymi w 19 nanometrowej technologii. Wszystko to zamknięto w 2.5-calowej, aluminiowej obudowie o grubości zaledwie 7 mm. Takie rozmiary pozwolą nam bez wysiłku umieścić ten dysk nawet w niedużym kadłubku laptopa czy ultrabooku. Oczywiście podłączamy go do portu SATA 3, by mógł rozwinąć w pełni swoje możliwości.