2012-02-22 12:10
Autor: Paweł Markisz (straszny)
3

Tablet Asus Eee Pad Slider SL101 - młodszy brat Transformera

Strona 3 - Wygląd, wyposażenie cz.2

Slider opiera się na nowatorskim w tabletach pomyśle, przeniesionym ze smartfonów, w którym mamy jednolitą bryłę tabletu połączoną z klawiaturą wysuwaną mechanicznie niejako spod ekranu. Sporo sobie obiecywałem po takiej hybrydzie - łatwo osiągalna fizyczna QWERTY i pełnowymiarowy tablet. Jak to wygląda i sprawdza się w rzeczywistości?

Zbliżenie na mechanizm rozsuwający klawiaturę i ekran:

Mechanizm jest bardzo prosty, opiera się na sporej metalowej blaszce tworzącej wspornik trzymający ekran i dwóch haczykach. Jest to nieskomplikowane (więc i proste do naprawy), nie skrzypi, nie piszczy, chodzi troszkę topornie ale od urządzenia, które ma być regularnie otwierane tysiące razy czegoś takiego można się spodziewać. Sam mechanizm ma jednak pewną wadę: mimo że urządzenie wprawdzie trzyma pion bez problemu i pozwala tak pracować dotykowo z ekranem, to zbyt mocno "puknięty" w ekran ma tendencję do wywracania. Stabilność pozostawia trochę do życzenia.

Fizyczna klawiatura to ok. 3/4 standardowej QWERTY. Jest wykonana z bardzo przyjemnego materiału o niewielkim, ale wyczuwalnym, skoku klawiszy. Same klawisze są płaskie (przydałyby się wgłębienia/wypukłości).Nie ma dodatkowego rzędu klawiszy funkcyjnych Androida, bardzo przydatnego w Transformerze. Brak miejsca na położenie rąk, co powoduje, że spacja i pierwsze klawisze są na pewnej wysokości w stosunku do dłoni trzymanych na czymś przed tabletem. Jest to szalenie irytujące przy dłuższym pisaniu, szczególnie dostęp do dolnego rzędu klawiszy ze spacją. Klawiaturka nie ma touchpada. Klawisze shift są małe i bardzo łatwo trafić w klawisz obok, przy pisaniu dokumentu z ich używaniem. Nie ma przycisku Esc.

Korzystając z urządzenia wieczorem natknąłem się na jeszcze jeden irytujący element - otóż klawiatura nie ma żadnego systemu podświetlenia (bardzo przydatny choćby w Motoroli Milestone), a nie możemy sobie przyświecić na nią ekranem bo ten rozsuwa się tylko do jednej pozycji (do góry od ekranu) więc wieczorem bez dodatkowych źródeł światła fizyczna klawiaturka staje się bezużyteczna, może to drobna niedogodność ale przy tej konkretnej konstrukcji projektanci mogli zadbać o jakąś formę podświetlenia.

Ogólnie klawiatura nie pozwala nam na komfort pracy jak ta w Transformerze. Jest lepiej niż pisać dokument przy korzystaniu z wirtualnej (tutaj uwaga - wysunięcie klawiatury fizycznej automatem blokuje wirtualną), ale zdecydowanie gorzej niż starszy Eee-brat czy klasyczne laptopy.

Ponieważ ekran był szeroko omawiany w poprzedniej recenzji teraz pozwolę sobie tylko na serii 4 obrazków przypomnieć jego bardzo dobre kąty pracy:

Strona 3 z 5 <<<12345>>>