2010-11-16 21:56
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
17

Tacens Valeo III 600W

Strona 4 - Podsumowanie

Technologia pół-pasywnego chłodzenia zdobyła już sobie zwolenników i zasilacze firmy Tacens pojawiają się coraz częściej w zestawach komputerowych. Poprzednio testowana "dwójka" wypadła całkiem przyzwoicie, a "trójka" kontynuuje tą tradycję, choć w dość mocno wysilonych zestawach komputerowych linie +12V dostają zadyszki. Pewnie dlatego zasilacze otrzymały dość wysokie rezerwy w przy minimalnym obciążeniu, jednak mieszczące się w normach ATX.
O absolutnej ciszy w klasie sprzętu Enthusiast też można pomarzyć, bo mały radiator nie jest w stanie odprowadzić ilości ciepła generowanych przez szybkie i energożerne komponenty. Za to w mniej wysilonych konfiguracjach, zwłaszcza z uruchomionymi systemami oszczędzania energii (EcoSaver, Turbo Core, Cool'n'Quiet), będziemy mogli rozkoszować się oglądaniem filmów bez dodatkowych, zbędnych dźwięków dochodzących z zasilacza.
W grach już nie jest tak różowo. W testowym zestawieniu elementów, biały wentylator potrafił rozkręcić się do naprawdę sporych obrotów, co objawiało się dość głośnym szumem i lekkim buczeniem. Tacens III okazał się jednak delikatnie cichszy od jego drugiej generacji, więc coś tam w sterowaniu wentylatora poprawiono. Tak naprawdę w sprzęcie tej klasy nie ma to już większego znaczenia, bo o ile dwa wentylatory 140mm na coolerze Noctu'a, pracują przyzwoicie cicho, to już Radeon HD 5970 zamienia się w startujący samolot i żegnaj ciszo...
Jeśli ktoś posiada na stałe podkręcony procesor i w miarę mocną kartę graficzną, ze dwa dyski twarde i sporo pamięci RAM, zaobserwuje zapewne podobne zjawisko, jakie występowało u mnie podczas pracy w internecie, słuchaniu muzyki czy oglądaniu filmów. Otóż po około 8-12 minutach pracy komputera zasilacz zaczął się delikatnie ochładzać za pomocą cyklicznego włączania wentylatora. Co około 40-55 sekund system kontroli temperatury włączał wentylator, który z dość niewielką prędkością kręcił się przez 20-30 sekund, po czym ponownie zamierał. Po niecałej minucie wirnik lekko zaczynał "drgać" i cały cykl znów się powtarzał. Najwyraźniej pasywne chłodzenie nie było w stanie poradzić sobie z ciepłem wysyłanym przez ciepłowód do zewnętrznego radiatora i musiało wychłodzić ożebrowanie znajdujące się w środku. W zasadzie te cykliczne obroty słyszałem tylko przy otwartej obudowie, bo po założeniu pokrywy, inne dźwięki pracującego komputera skutecznie zagłuszały ewentualny, delikatny szum włączającego się śmigła. Jednak wspominam o tym, bo są użytkownicy przewrażliwieni na punkcie wszelkich hałasów i mogliby być lekko zaskoczeni co tak dziwnie "pulsuje" pod maską ich bez dźwiękowej maszyny. Oczywiście takie zestawy komputerowe są zazwyczaj budowane z niskonapięciowych komponentów i całkiem możliwe, że to zjawisko u nich kompletnie nie wystąpi.
Moja druga platforma w domu, jest nieco mniej żarłoczna na prąd (Athlon X2 6400+ / Radeon HD 4870) i tam zjawisko, o którym wspominałem występowało w zasadzie tylko po porządnym, wcześniejszym "wygraniu" w grach, w zauważalnie dłuższych odstępach miedzy wyłączaniem, a włączaniem się wentylatora (za to efekt delikatnego "drgania" wirnika był bardziej widoczny).
Należy również wspomnieć o tym, że temperatura innych urządzeń w komputerze (procesor, karta graficzna, chipset płyty, pamięci), może wzrosnąć, bo brak obrotów wentylatora zasilacza na pewno wpłynie na przewietrzanie wnętrza obudowy. U mnie efekt ten był niezauważalny, bo mój Cooler Master ATCS 840 ma dość ażurową budowę, która nawet przy wyłączeniu potężnych 200mm wentylatorów, zapewnia w miarę swobodny przepływ powietrza. Jednak posiadacze bardziej "hermetycznych" obudów (jak choćby u mnie obudowa Antec P180 czy SilverStone Temjin Gloria TJ04B, które miałem wcześniej), powinni zwrócić na to uwagę.



Nie mniej jednak testowana dziś 600-ka wzbudziła moją sympatię, bo bez problemów zapewniła mi stabilną porcję prądu podczas dłuuugich, wielogodzinnych walk czołgów (World of Tank) i innych gier korzystających z usług technologii multi CPU i GPU. Jak długo poprawnie będzie pracować konstrukcja Tacensa przy takim obciążeniu, trudno powiedzieć po trzech tygodniach znajomości z tym produktem. Tutaj potrzeba by testu długodystansowego lub 24-godzinnego torturowania na stole pomiarowym przy obciążeniu zbliżonym do maksymalnego.
Modularne zarządzanie okablowaniem, które wykonano bardzo starannie i estetycznie (siatki spinające), to na pewno spory plus, na który zwróci uwagę część potencjalnych klientów. Ogólnie jakość wykonania nie budzi zastrzeżeń, a "trójka" powinna się podobać pod względem wykończenia. Dwukolorowa, galwaniczna powłoka obudowy, to co prawda raj dla "paluchów", ale wygląda bardzo sympatycznie, szczególnie komponując się z białym wirnikiem wentylatora. Urządzenia spełnia również wymagania certyfikatu 80+ Bronze, co potwierdza wysoką jego skuteczność (niskie straty energii). Wszystko to wspiera aktywny system PFC.
Na dzień dzisiejszy, szukając w wyszukiwarkach cen, zasilacz Tacens III Valeo 600 możemy kupić w cenie od 373 PLN. To porównywalna cena do produktów takich firm, jak Corsair, Chieftec, OCZ, Be Quiet!, Seasonic w przedziale mocy 500-600W, ale Tacens daje nam coś, czego oni nie mają... Pewną innowację, która może umilić nam zimowe wieczory, absolutną, lub niemal absolutną ciszą. Produkt ten dedykowałbym wszystkim tym, którzy chcą zbudować cichy zestaw multimedialny do domowego użytku. Ci, których stać na procesory i karty graficzne powyżej tysiąca złotych, zapewne zainteresują się zasilaczami o mocach 850W w górę, które zapewnią im spore "przyszłościowe" rezerwy na rozwój sprzętu, jak i przyzwoitą ciszę, gdyż ich systemy chłodzenia przy obciążeniach nie przekraczających 50% obciążenia, są w zasadzie bardzo ciche (wentylatory pracują w granicach 600 obrotów na minutę). Ci mniej zasobni w gotówkę, mogą zainteresować się ofertą Tacensa, który łączy w sobie innowacyjną technologię, całkiem przyzwoite wykonanie i poprawne trzymanie napięć, poparte dwuletnim okresem gwarancyjnym. Myślę że jest to połączenie stanowiące niezły przykład kompromisu miedzy ceną a jakością/wydajnością, więc przyznam Valeo III 600 odznaczenie IN4 Best Buy.


Zalety:
- dobra jakość montażu i wykonania
- absolutna cisza w trybie pasywnym (przy słabszych i średnio wysilonych zestawach komputerowych)
- modularne zarządzanie okablowaniem
- dobrej jakości, estetyczne okablowanie

Wady:
- przy mocnym obciążeniu wentylator jest dość głośny
- przez brak lub ograniczenie obrotów wentylatora, zmniejsza się wymiana powietrza w obudowie komputera

Podziękowania dla Megapuls, przedstawiciela handlowego firmy Tacens, za udostępnienie sprzętu do testów.

Sponsorami platformy testowej są firmy:

Strona 4 z 4 <<<1234