2010-05-14 15:05
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
3

icon7 Twister Evolution

Strona 1 - Wstęp


Jednym z chyba najmniej ewoluującym z komputerowych urządzeń, jest mysz, która zewnętrznie niewiele się zmieniła od niemal dwóch dekad. W środku zmieniała się zawartość z dość zawodnego mechanizmu kulkowego, przez rozwiązania optyczne po wszelakiego rodzaju lasery, jednak z zewnątrz są to nadal dwa główne przyciski, do której z czasem dołączono rolkę scrolla i dodatkowe klawisze przeróżnych funkcji. Pierwowzór tego urządzenia stworzył Douglas Engelbard już w 1964 roku, ale dopiero lata osiemdziesiąte zaakceptowały ten wynalazek na dobre, a dziś trudno sobie wyobrazić, by myszy mogło zabraknąć przy naszym PeCecie a nierzadko i notebookach (jakoś nie lubię korzystać z touchpadu).
Jednak są tacy, który chcą wywrócić do góry nogami nasze pojęcie o myszy. Dobrym przykładem na to, jest na pewno produkt firmy icon7, któremu dziś przyjrzymy się dokładniej. Model Twister Evolution, to w zasadzie urządzenie wielofunkcyjne, bo za jego pomocą możemy prócz sterowania kursorem na ekranie, ułatwić sobie prezentację materiałów wyświetlanych za pomocą rzutnika (sterujemy nim zdalnie) oraz wskazywać laserowym promieniem szczegóły prezentowanych slajdów.
Dość efektowne opakowanie przypomina raczej „bombonierkę” czekoladek, niż kartonik zawierający mysz, ale przez to świetnie może nadawać się na prezent, nawet bez zawijania w ozdobny papier. Już sam kartonik informuje nas, jak wygląda jego zawartość i jak przystosować je do pracy. W małym okienku zobaczymy gryzonia „na żywo”.




W środku umieszczono piankową „tacę” chroniącą zawartość opakowania, przełożoną pomarańczową obwolutą. Prócz zadania przytrzymywania zawartości ułożonej w wycięciach pianki, na jej wewnętrznej stronie nadrukowane szybką, obrazkową instrukcję uruchomienia i objaśnienie poszczególnych elementów myszy.



W piance ochronnej znajdziemy prócz samego Twistera, znajdziemy jeszcze pudełko-etui, wykonane z przejrzystego, pomarańczowego plastiku. Jest na tyle płaskie, że można je nosić w kieszeni bez zbytniego wypychania kieszeni.




Zanim wyciągniemy z pianki umieszczoną w niej mysz, warto zwrócić uwagę na naklejkę sugerującą nam naładowanie do „pełna” akumulatorka gryzonia i pokazujący jak to zrobić.

Strona 1 z 4 1234>>>