icon7 Twister Evolution

Strona 2 - Wygląd

Przyjrzyjmy się teraz samej „ewolucyjnej” myszy. Trudno powiedzieć, gdzie jest awers a gdzie jej rewers, bo dzięki przekręcanemu – nazwijmy to umownie – dołowi, jedna ze stron dominuje. Zacznijmy jednak oględziny od strony, która działa jako konwencjonalna, mobilna mysz bezprzewodowa. Na pierwszy rzut oka naszą uwagę zwróci brak kółka scrolla. W miejscu gdzie najczęściej się on znajduje, mamy tutaj coś, co przypomina okrągły guzik. To jest właśnie scroll, tyle że... optyczny (Fly Through). Kiedy przesuwamy palcem po szkarłatnym „szkiełku”, działa to jak obracanie rolką. Muszę przyznać że ten patent znany wcześniej z produktów firmy Genius (seria Traveler), mimo że wymaga lekkiego przyzwyczajenia, działa precyzyjnie.
Zarówno plastikowe przyciski, chwyt gryzonia i niemal cały spód oraz boki, pokryte zostały warstwą gumy, co zapobiega poślizgowi palców i nadmiernemu poceniu się dłoni. Jedynie ozdobne, „chromowane” ramki okalające mysz, są dość śliskie i podatne na odciski palców.

W tyle modelu Twister Evolution umieszczono pojemnik na odbiornik radiowy USB (2.4 GHz), a zgrubienie otaczające „garaż”, służy jako ślizgacz, gdy postanowimy gryzonia zamienić z pilota w zwykłą mysz. Oczywiście dokonujemy tego przez przekręcenie (w dowolną stronę) „dolnej” części urządzenia, co powoduje jego wybrzuszenie w około 2/3 długości. Taki kształt ma ułatwić nam trzymanie Twistera i przyjazne nachylenie przycisków funkcyjnych w stosunku do palców. W związku z tym, że gryzoń w swojej centralnej części „wisi” w powietrzu, laserowy mechanizm i jego optykę, przesunięto maksymalnie do przodu. Obok niego zamontowano dwa ślizgacze. Twister pracuje ze czułością sensora regulowaną w dwóch wartościach - 800 i 1200 DPI.

Twister Evolution to mysz stworzona do pracy z komputerami mobilnymi, więc w założeniu ma zajmować mało miejsca, być bezprzewodowa i prosta w obsłudze. Tutaj dołożono jej funkcje korzystania z rzutnika cyfrowego i jednocześnie wskaźnika laserowego. Aby przejść do trybu pilota, należy wcisnąć i przytrzymać przez trzy sekundy, mały, gumowy guziczek umieszczony w dole z prawej strony aluminiowego pierścienia sterującego funkcjami rzutnika.

A ta klapka po drugiej stronie pierścienia, do czego służy i co kryje? Otóż klapka ta ukrywa nam szyny ładowania akumulatora. Kiedy mamy włożony klucz-odbiornik USB w gniazdo, możemy na niego nasunąć wyprostowaną mysz i wtedy zadziała on jak przedłużacz-stacja dokująca. Pomarańczowy, przejrzysty pierścień oddzielający dwa ruchome elementy Twistera, świeci podczas ładowania.

W przedniej części myszy umieszczono soczewkę lasera, działającego jako wskaźnik prezentacyjny. Aby uruchomić promień, wystarczy wcisnąć przycisk w aluminiowym kole „pilota”.