2012-08-23 18:39
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
9

Świat audio według BOSE...

Strona 4 - Słuchawki MIE2i

Jako "bonus" firma BOSE dosłała nam ciekawy komplet słuchawek stanowiących pewne połączenie dwóch typów tych urządzeń. Mianowicie model MIE2i "wieszamy" w małżowinie usznej, ale uzyskujemy efekt grania, jak w słuchawkach montowanych "kanałowo". O tej "odmienności" możemy się przekonać już po pierwszym rzuceniu okiem na opakowanie tego produktu.



Całość kompletu zamknięto hermetycznie w przejrzystej zgrzewce, w której prócz samych słuchawek, znajdziemy jeszcze instrukcję obsługi, zestaw różnych rozmiarów wkładek dousznych i eleganckie etui ułatwiające zapanowanie nad porządkiem wyposażenia.




BOSE MIE2i jest zestawem dedykowanym oficjalnie do współpracy z urządzeniami koncernu Apple, czyli iPodów, iPhone i tabletów iPad. Mimo że nie dysponuję żadnym z tego typu produktów, spróbowałem uruchomić je z moim smartfonem i próba ta zakończyła się pomyślnie. Producent ma w swojej ofercie wersję MIE2 (bez literki i), która ma być kompatybilna z większą ilością produktów na rynku telefonów. Teraz jednak skupmy się na opisie tych słuchawek.
Muszę przyznać, że styliści firmy BOSE stanęli na wysokości zadania i trafili w mój gust dla tego typu urządzeń. Zarówno użyte materiały, sam projekt i stylistyczno-konstrukcjne wykończenie poszczególnych elementów tego modelu, nasuwają mi tylko jedno skojarzenie porównawcze... Mercedes wśród słuchawek dla mobilnego sprzętu. No ale o gustach się ponoć nie dyskutuje, więc ocenę zewnętrznego wyglądu pozostawiam już Wam drodzy czytelnicy.






Wraz ze słuchawkami otrzymujemy funkcję zestawu hands free, czyli odbierania fonii połączenia przez słuchawki i rozmowa przez mikrofon wbudowany na kablu. Mały "pilot" otrzymał trzy przyciski - środkowy do odbioru i zakończenia rozmowy oraz dwa +/- do regulacji głośności połączenia. Prócz tego producent zapewnił nam klips do wygodnego umocowania kabla przy ubraniu i eleganckie wykończenie "trójnika" rozdzielającego kable na poszczególne kanały.



Jak wspominałem, zestaw dedykowany jest dla mobilnych urządzeń koncerny Apple, ale świetnie działał z moim Samsungiem Galaxy Mini. Rozmowy były odbierane bez problemu a jakość dźwięku muzyki płynącej z odtwarzacza w telefonie rozkosznie drażniła moje bębenki uszne.
To połączenie zawieszenia we wnętrzu małżowiny usznej z "ryjkiem" wnikającym w głąb kanału słuchowego zapewnia nam jednocześnie świetne trzymanie słuchawki i wysoką jakość dźwięku szczególnie w tonach niskich, porównywalny z tym, jaki dają nam konstrukcje w pełni kanałowe, przy czym pozwalają na większa kontrolę otoczenia wokół nas, co ma niebagatelny wpływ na bezpieczeństwo gdy na przykład biegamy lub jeździmy rowerem w ruchu ulicznym. Taka konstrukcja słuchawki nazwana została TriPort. Szczególnie zwracam Waszą uwagę na pewność mocowania słuchawek w technologii StayHear, której nakładki (wraz z kanałem dźwięku), są dostępne w trzech rozmiarach M,L i S, bo to w zasadzie wzór dla tego typu rozwiązań. Można trząść głową, tańczyć, podskakiwać, a one pozostaną w uchu. Pewne kontrowersje może wzbudzać dwukolorowy kabel (czarno-biały) o długości 115 cm, którego kontrastowość może nie każdemu przypaść do gustu.



Jakość dźwięku odtwarzanej muzyki w moim subiektywnym odczuciu jest bardzo dobra (a nawet określiłbym, że rewelacyjna), choć musiałbym dokonać bezpośredniego porównania z wyrobami innych dobrej klasy producentów. Na poczekaniu miałem tylko standardowe słuchawki Samsunga z kompletu Galaxy Mini i kanałowe JVC HA-FX22, których używam prywatnie. BOSE "rozwala" obie konstrukcje na łopatki i śmiało porównałbym je do dźwięku (a nawet przewyższa), jaki kiedyś miałem okazje posłuchać w wyższym modelu firmy Sennheiser (choć zaznaczam, że opinia nie jest z bezpośredniego porównania). Niemniej jednak w moim odczuciu dźwięk zasługuje na wysoką notę przynajmniej 9/10 punktów.

Strona 4 z 5 <<<12345>>>