Na aukcyjnych  u nas są ajFony X po 8000 zł, za granicą po parę tysięcy dolarów. Tak, ludzie kupują w takich cenach. Dla Miecia. Miecio lubi nowe telefony.

Niech są i za 100 000 złotych. Za 1000 - 1500zł można mieć dobry telefon a to że wszyscy łykają PREMIUM jak pelikany za taką kasę to już ich wybór....

@bartec64

 Niech są i za 100 000 złotych. Za 1000 - 1500zł można mieć dobry telefon a to że wszyscy łykają PREMIUM jak pelikany za taką kasę to już ich wybór....

W czasach SGS1 kosztującego w sklepie 2k zł, można było kupić dobry telefon za 500zł. 
Jak wszystkie topowe modele będą po 7k zł, to powodzenia z kupnem dobrego telefonu nawet za 2k. 

Przypomniała mi się moja rozmowa z pracownikiem x-komu jak odbierałem S8, odnośnie cen, że kiedyś za 2k było można kupić topowy sprzęt. Pracownik z uśmiechem podsumował - 'za 2k to teraz jakieś tam Huawei może będzie i nic poza tym'.

Robi się naprawdę niepokojący trend. Najpierw Samsung zaczął testować cenę poprzez S8/S8+, ceny załapały, to dalszy test w postaci Nota8. Teraz Apple podbiło poprzeczkę i dalej widać, że jest branie     

@Netman
dokładnie miałem to samo napisać - ceny pozostałych telefonów podążają za telefonami premium. Beda ich 1/2, 1/3 czy 1/4 ale jeśli najlepsze modele na rynku bedą sprzedawane za 10 000, to średniaki za 3-4 kafle, a tanie telefony z Chin za 1.5-2 kafle.

Jest uzasadnienie takie że smartfony są coraz bardziej skomplikowane - coraz bardziej zaawansowane ekrany, coraz mocniejsze procesory, zaawansowane systemy optyczne, super szybkie flashe i pamięci  (w końcu 4K na tanich wolnym flashu to sobie nie ponagrywa za dużo nikt). 

@straszny
Sam kiedyś pisałeś o "słuszności drogi Apple" - że tylko produkując i sprzedając sprzęt w cenie premium można wzbudzić w konsumencie odczucia posiadania marki premium, że prędzej czy później inne marki pójdą tą drogą bo raz że na minimalnej marży długo się nie pojedzie, a 2 że tak nie przywiąże się do siebie konsumenta.

No to idą...

@djluke
ma to jedną zaletę - ustabilizowanie się rynku. Zaczną powstawac smartfony z elastycznymi ekranami i samoregenrującymi obudowami. Smartfony, które nie bedą zwalniać przez 6-7 lat używania. Systemy staną sie bardziej użyteczne, uniwersalne i produktywne. Z ekranami super trwałymi i energooszczędnymi (to nie będzie OLED na 99,99%). Z długą stabilną opieką softwarową.

coś takiego stało się w świecie konsol - które zmieniają się co 10 lat a w międzyczasie nastepuje gigantyczny postęp w optymalizacji, jakości kodu, w rozbudowie możliwości. 

czymś takim staje się juz troszkę np Galaxy Note ze stacją dokującą robiącego z niego namiastkę peceta i okularami VR robiącymi z niego próbę nowej technologii. Staje się też iPhone zintegrowany z apple-watchem, airpodsami, i niedługo z okularami AR. Ten trend już zaczyna być widoczny, to będzie taka epoka "post-smarthone". 

@straszny
Z jednej strony telefony są coraz lepsze, ale z drugiej koszt produkcji wcale nie rośnie jakoś znacznie z generacji na generację... 

@Netman
ale rośnie koszt R&D, rośnie koszt opieki serwisowej i softwarowej nad coraz bardziej skomplikowanymi urządzeniami

trzymając się przykładu Samsunga - w stosunku do poprzednich muszą miec osobny team zajmujacy się trybem desktop, appkami Samsunga dla tego trybu i pomocą w dopasowaniu innych apek do niego. Team do rozbudowy ekosystemu w tym trybie. 

Tak samo nie mieli kiedyś a teraz muszą mieć team do VR ze smartfonem. Team do pracy z obiektywami (efekty rozmycia, artystyczne, stabilizacja softwarowa obok optycznej, ... sama praca zestawów matryc i softwarowe podciąganie zdjęć.... tysiąc innych zagadnień których skomplikowanie narasta z roku na rok)

---------------

edit:
wyszedł iOS 11.1.2 - rozwiązano ten problem z ekranami które na mrozie miały pogorszoną responsywność przez parę sekund.

Problem jest taki, że żadnemu z producentów nie zależy na zwolnieniu z ilością modeli wyrzucanych na rynek co chwila. Więc, stabilizacja to termin bardzo odległy, zależny głównie od działów marketingu w korpo. Nie mamy już Jobsa, który potrafił to wszystko trzymać za pysk i osiągać efekty, jedziemy ilością. To samo tyczy się rynku Androidów, gdzie Google nie potrafi zapanować nad ustaleniem kierunku rozwoju platformy, oraz integracją z Chrome OS. Ale co tam, marketing ma się gdzie wykazać, nowy telefon średnio raz na pół roku i to w kategorii premium.

@straszny
Producentów konsol jest dwóch (Nintendo to jakby inny rynek jednak), a producentów smartfonów...no trochę jednak więcej.
Może jakby Google wysforowało się z Nexusami, Pixelami czy czym tam jeszcze to by mogło być tym drugim bo to ich system, ale wiemy że tego nie zrobili i raczej nie zrobią.
Kolejnym graczem jest Samsung i ma do tego predyspozycje nawet, ale sam nie zrobi nic bo (eko)system nie jest jego. Samsung musiałby się mocno uniezależnić, ale nie zrobi tego od razu i ostatecznie od Androida i tak się nigdy nie uwolni. Google też ich nigdy nie kupi, zresztą pewnie Alphabet ma już w portfolio spółkę na S więc ten deal nie przejdzie.
Kolejny kto jest - Huawei? Mówisz że to kopiarka...ale jak mają pokonać Samsunga?
Następny? Xiaomi? Grają coraz ostrzej ale te ich topowe telefony dalej takie nijakie - a to zdjęć nie robią, a to ekran nie taki...
Dalej mamy jeszcze kilkunastu, mooże kilkudziesięciu większych graczy i pierdyliard chińskich manufaktur.
To kto jako drugi ma wprowadzić te wszystkie nowości o których piszesz?

Pisałeś o wyginających się Mi 5, pękających ekranach w Sony, o pęczniejących bateriach (wybuchające pominę bo tu jest jakieś zagrożenie życia jednak, acz problem też jest stary jak Nokia 6630 albo i starszy). A tutaj iP X ma szklany tył za bagatelka 2.5k kruszący się od złego spojrzenia na niego. I co? I nic. Jasne że wszyscy o tym piszą ale to w sumie nic. Albo jak Cię nie stać to pij mniej kawy w Starbucksie (swoją drogą w życiu nie byłem w Starbucksie a i tak nie kupiłbym za nic telefonu za 5-6k). I co? I też nic. Nawet Microsoft nie miał tak lekko jak przez restartujące się przy aktualizacji komputery ludzie dane tracili. A tutaj - nic. To się nazywa pozycja firmy...

@djluke
Generalnie to może i masz racje - ale skąd Ci się wziął ten tył iPhone X kruszący się od spojrzenia? JerryRig#everything wziął iphony na specjalny test na dworze i szkło iPX wręcz świetnie wytrzymało niskie upadki, Jerry nawet zaznaczył ze jego szklana konstrukcja, wzmocniona zatopionym metalem na brzegach, jest faktycznie dobra i wytrzymała, jak na szkło oczywiście. Po czym oczywiście zalecił natychmiast markowe etui. Bo koszty wymiany ekranu są bardzo wysokie.

Edit; o ten film https://youtu.be/FRJpwTQdd2U

Ps
Kawa w Starbucks to tak 15-25 zł. Hmm.. abonament na iPX to ok. 250 zł miesięcznie, 10-15 kaw miesięcznie... to są przecież urządzenia i wyliczenia dla ludzi z pierwszego świata, ńie dla nas. Gdzie dla nich taka kawa to śmiesznie mały wydatek.

Jasne że wszyscy o tym piszą ale to w sumie nic

Wyobrażam sobie reklamę z hasłem "Codzienna kawa w Starbucks albo nowy iPhone X, wybór należy do Ciebie 😉 Sęk w tym, że Ci co kawę tam pijają regularnie i tak iPX mieć będą 😉
Może się mylę, ale marki z USA sobie takich świństw nie robią. Samsung bez skrępowania i owszem, nV Vs AMD, no i dowcipna wojna BMW Vs Audi Vs Mercedes, ktoś tam jeszcze mącił 😉

Przykre jest to, że ja kawy nie pijam i jak sięgam z nadzieją do kieszeni to wyciągam wciąż... Galaxy S7, Ehhhh...

apropo Jerrego - własnie skończył testować najnowszy OnePlus 5T i zachwycony stwierdził że ten telefon jest dla niego idealny.... 

@ADSO

to może inaczej ... zacznij pić kawe w Starbucksie a potem zaglądnij do kieszeni... a nóż się smartfon zmieni 

W Polsce kawa Starbucks kosztuje do 25zł? 

@Panzer
Albo i więcej . Ja tam lubię Costa cofee a nie Starbucks

@straszny
Dużo drożej niż w UK - duże latte kosztuje u mnie w pracy £2.35.

Porównanie jakości zdjęć przez gsmonline.pl telefonów iPhone X vs Mate 10 Pro
[LINK]

@emitar
masakra z tym Huaweiem - popatrz sobie na ten Kościół - wszystko wygładzone, żadnych szczegółów, kiedy iPX zachowuje całą teksturę muru i jego nierówności - zdjecie z Huaweia wygląda jakby kościół był powleczony gładziutką warstwą dodatkowej gładzi czy mydła 
[LINK]

o ten brak szczegółów tutaj dobrze widać:
[LINK]

czy tutaj - na klamce może mniej (choć Huawei strasznie przebarwia zdjęcie), ale po prawej stronie na drewnie
[LINK]

@straszny
Ja jako laik nie widzę zbytnio różnicy.
Niektóre zdjęcia wyglądają ciut lepiej inne ciut gorzej.

Tak czy inaczej byłbym zadowolony zarówno z aparatu z iPX czy Mate 10 Pro.

Sam posiadam P10 i aparat robi jak dla mnie bardzo ładne zdjęcia porównując do zdjęć jakie robi iP7.

Ja tam widzę, że po prostu zastosowano antyaliasing (co widać porównując krawędzie dachu), a także silniejszą kompresje, co powoduje, że obiekty zaczynają mieć poświatę artefaktów na sobie.