@beton
Nie rozumiem do końca. Możesz ładować i słuchać. Kładziesz telefon na ładowarce i podłączasz słuchawki.
Powiem więcej: jeśli masz słuchawki na kablu to jak chcesz odejść od biurka, musisz odłączyć telefon od ładowarki, czyli de facto możesz ładować i słuchać tylko jak siedzisz obok telefonu. Z bezprzewodowymi możesz ładować telefon i używać słuchawek praktycznie w obrębie mieszkania.

@Panzer
Mogę ale to tak trochę na siłę. Tak jakby jechać do Poznania przez Chicago. Mam ładowarkę indukcyjną ale używam jej sporadycznie. Po pierwsze ładuje wolniej, po drugie ładowanie indukcyjne powoduje szybszą degradacje baterii niż ładowanie kabelkiem.  

@maq2
Nie wiem jaki tryb kontaktu. Po o on i do czego. Zawsze ściągam słuchawki. Czy mam bezprzewodowe czy przewodowe. 
Jak pisałem każdy może sobie używać jak chce ale idę o zakład że tak jak pisałem wcześniej gdyby telefony miały jacka to bezprzewodowe słuchawki stanowiły by margines. 

@beton
Ja używam zamiennie ładowania indukcyjnego i kablem. Ponieważ używam bezprzewodowych słuchawek, nie ma znaczenia jak ładuję. Po 2 latach bateria ma 92% sprawności. Jak coś to wymienię i już. Ten element telefonu się niestety zużywa.
Właśnie kabel jest na siłę 

Może telefony z gniazdem Ethernet miałyby sens - są dużo mniejsze opóźnienia, nie ma problemów z zasięgiem, jest bezpieczniej  I z HDMI. I bez baterii - wtedy na pewno nie zapomnisz naładować. 

Poza relatywnie niższą ceną za lepszą jakoś dźwięku też nie widzę żadnej przewagi przewodowych słuchawek. 

Oooooo właśnie Lasica, w końcu porządny argument. Jakość dźwięku w większości przypadków będzie o wiele wiele lepszy na kablu. 

Do tego wcale nie trzeba złącza mini jack.

Niedługo  Apple Event  Co prawda nie mam zamiaru niczego kupować, ale i tak czekam 

Pierwsze słuchawki bezprzewodowe (Plantronics BackBeat 903) miałem przed 12.2012 (nie pamiętam dokładnej daty, ale wtedy pisałem do dystrybutora czy mają w ofercie gumki na słuchawki bo jedną zgubiłem). Od tam tej pory praktycznie cały czas tylko bezprzewodowe.

Wygoda, wygoda i jeszcze raz wygoda. Nie wiem co musiałoby się stać, żebym wrócił tylko i wyłącznie do przewodowych.

@Panzer
Oczywiście że bateria się zużywa. To czy chcesz jej w tym pomóc czy chcesz jednak aby zużywała się wolniej to już też twoja sprawa. 
Ja też używam sporadycznie ale nie cały czas bo tak jak mówię na kablu jest szybciej i łagodniej dla baterii. 

Do tego wcale nie trzeba złącza mini jack.

Oczywiście że nie. Może być i USB. Tylko czy dwa USB zajmą mniej miejsca niż USB i jack? Choć można by wtedy ładować i mieć podpiętego pendrive np. Też dobra droga 

@beton
I Ethernet! 
W sumie z laptopa też się da zadzwonić 

Żarty żartami, ale jeśli o mnie chodzi to telefon mógłby nie mieć gniazdka w ogóle. Ewentualnie coś jak ma Apple Watch w celach serwisowych. Mogliby zalać tę przestrzeń baterią albo wstawić coś fajnego, w stylu Taptic Engine.
Zresztą, nawet można by zrobić ładowanie przewodowe - coś jak Smart Connector z magnesem. Wilk syty i owca cała.

Nic specjalnego Apple nie pokazało dzisiaj. A największe rozczarowanie to z pewnością Apple Watch. Szkoda, bo liczyłem, ze Apple wyłamie się z trendu covidowego, który widać u pozostałych producentów. 

@maq2
Nie wiem, czego oczekiwałeś. Mnie się podobało. Dużo nowych produktów.
Miałem nadzieję na laminowany ekran w tanim iPadzie…

Nowego kształtu watacha, nowych czujników, większych baterii w iphonach i zoomu x5☹

@Panzer
w sumie mnie trochę rozczarowało, wszystko lepsze... no ale to oczywiste, nowy iPad Mini chyba najfajniejszy. Wiadomo że iPhone znowu wytyczy nowe granice smartfonowego video czy nawet foto, ale to po prostu ewolucja.

A15Bionic faktycznie bliższy M1 niż A14 ... poprzednik miał 11 miliardów tranzystorów, ten ma 15 miliardów. 

Nowy Apple Watch lekki ziew. Niby faktycznie postęp ale jakoś tak człowiek czeka na jakąś rewolucję a tu tylko szlifowanie dobrych produktów.

@straszny
Obawiam się, że do momentu kiedy pokażą jakiś faktycznie nowy produkt, to będzie taka właśnie ewolucja.
Ja się nie rozczarowałem, bo w sumie czegoś takiego się spodziewałem.
Myślałem, że może będą nowe Airpodsy i że budżetowy iPad będzie oparty na Air 3, z laminowanym ekranem.
Dobra wiadomość jest taka, że będę miał mniej wydatków tej jesieni 🙃

Wprowadzili parę zmian do Apple Care+ w UK. Można teraz kupić na 2 lata, jak do tej pory, albo płacić miesięczną subskrypcję. Do tego jest jeszcze opcjonalne ubezpieczenie od kradzieży/utraty telefonu. W Polsce to niestety tylko ciekawostka. 

Mam takie przemyślenie. Teraz Apple przeprowadza dużą migrację Maców na ARM. Podejrzewam, że dużo ich zasobów jest skupionych na MacOS, ale też przygotowywaniu nowych wersji Maców z nowymi procesorami. Do tego są problemy spowodowane pandemią. Pewnie tej jesieni będą nowe MacBooki Pro, zaprojektowane z myślą o nowoczesnych układach. Potem nowe MacBooki Air, Maki Mini i Pro. Myślę, że skupiają się na tym dwuletnim okresie przejściowym, żeby przeszedł w miarę bezboleśnie. 

Czekam też na parę rzeczy z iOS 15 (głównie… Hide My E-mail - cieszę się z tego bardziej niż powinienem, Focus, zmiany w Reminders). Ma być w poniedziałek.

W świecie Apple sporo się ostatnio dzieje. Nie dalej niż wczoraj był  patch na Pegasusa 

Popatrzyłem sobie na to co pokazało Apple w tym roku. I powiem tak
@maq2
W kwestii iP13 Pro - zgadzam się. Tu Apple nie pokazało nic specjalnego względem poprzedniego modelu. 
Ale iP13 - tu upgrade jest solidny. Aparat główny o większej matrycy z pikselami 1,7 mikrometra (taki jak miał iP12 Pro MAX), 2,5h dłuższe działanie na baterii (tu oczywiście do zweryfikowania w testach) ale to robi wrażenie no i zaczyna się od wersji 128GB (nie 64GB jak w zeszłym roku).
iP13 Pro  też dostał większą matrycę aparatu głównego z pikselami 1,7 mikrometra ale tutaj uważam za wstyd dla Appla że zeszłoroczny pro nie miał tej matrycy. Czas pracy większy tylko o 1,5h od iP 12Pro. Już nie tak wygląda tak spektakularnie jak 2,5h w przypadku iP13. 
Szkoda że w modelach Pro też nie podnieśli ilości pamięci ze 128 do 256. 

Najfajniej wg mnie prezentuje się iPad Mini (choć tu przesadzają z tym sloganem ekran po same krawędzie - przynajmniej na grafice wydają się większe niż w iPadzie Air). Ale cena 4,2k za ośmio calowy tablecik to ciut za dużo. Taka jak za Air'a choć on ma procek A14 ale za to chyba lepszy ekran
Natomiast dlaczego do iPda 9 generacji wkładają procka A13 a nie A14 albo A15 tak jak do mini skoro w mini dają A15?  

Natomiast dlaczego do iPda 9 generacji wkładają procka A13 a nie A14 albo A15 tak jak do mini skoro w mini dają A15? 

Cena Panie.

I to cena droższych iPadów. Jakoś trzeba ją uzasadnić 

Niby tak ale chyba jednak nie. Jak wychodzi najtanszy iPhone SE to też dostaje najnowszy proc. Wiec tak chyba nie do końca. Po prostu, mają 4 sprzęty  na krzyż (co jest plusem w aktualizacjach), a się pogubili z okresem wydawania sprzętów i teraz 9ta generacja pewnie mogłaby dostać A15 bo to pewnie ta sama kasa dla Appla, albo nawet taniej produkować jeden proc, ale wtedy by się okazało że jest szybszy od Aira i pro z przed roku i stąd pewnie cała ta maskarada. 

@beton
SE jest w starej obudowie bez FaceID i to robi za rozróżnik (nie jestem pewien, czy jest takie słowo ). Chociaż w sumie podstawowy iPad ma ten nieszczęsny ekran…
Cóż, mają od tego lepszych specjalistów niż ja, na szczęście 

Geekbench

iPhone 13 Pro: 1738 punktów dla jednego rdzenia, 4766 dla całego układu,
iPhone 12 Pro Max: 1603 punktów dla jednego rdzenia, 3796 dla całego układu,
iPhone 11: 1329 punktów dla jednego rdzenia, 3234 dla całego układu,
Samsung Galaxy S21 Ultra: 1065 punktów dla jednego rdzenia, 3186 dla całego układu,
Google Pixel 5: 592 punktów dla jednego rdzenia, 1339 dla całego układu


Samsung Ultra 21 nie dobija do wyników dwuletniego iPhone 11...  Apple ściga się sam ze sobą, nikt nie jest w stanie zaprojektować tak wydajnych układów mobilnych.... a różnica rośnie.