Każdy ma inną sytuację i używa różnych narzędzi. Generalnie pracodawca powinien zapewnić potrzebny sprzęt. Ja pracuję z domu przez Citrix Receiver. W sumie nie ma znaczenia na czym jest uruchomiony tak długo, jak jest podłączony do zewnętrznego monitora, klawiatury i myszki. Kiedyś używałem laptopa z Windowsem (Windows wyprowadza mnie z równowagi), potem przez jakiś czas Raspberry Pi (Citrix Receiver na Linuksa wyprowadza mnie z równowagi), a teraz tymczasowo wróciłem do Windowsa i czekam na Chromebooka z monitorem z pracy. U mnie iPad by się sprawdził do pracy z domu, ale tylko pod warunkiem, że poprawiliby obsługę zewnętrznych monitorów. Teraz to działa, ale pokazuje na ekranie obraz w proporcjach z iPada, z czarnymi pasami po bokach, więc na dłuższą metę odpada.

Jeśli chodzi o sprzęt do użytku osobistego, to wymagam tego, żeby był jak najbardziej „przezroczysty” i nie wchodził mi w drogę. W wolnym czasie powinienem móc się skupić na tym, co chcę osiągnąć, a nie na sprzęcie. Nie chcę mieć do czynienia z „konserwacją systemu operacyjnego”, szumem wiatraków, doinstalowywaniem czegoś, żeby coś inne działało, siadaniem przy biurku żeby coś zrobić, itp. Sprzęt jest dla mnie, a nie ja dla niego w czasie wolnym od pracy.

IPad spełnia większość tych wymagań i jest moim głównym urządzeniem. Blisko spełnienia tych wymagań jest Chromebook (najlepiej rozwiązane aktualizacje systemu), ale nie mogę używać go wygodnie do wielu zastosowań (edycja mediów, gry, czytanie książki). Potem jest długa przerwa i laptop z Windowsem, a potem, tradycyjny pecet. Ostatnie uważam za rozwiązanie archaiczne.

Czyli finalnie, Chromebooka mogę używać do pracy, a iPada do wszystkiego innego. Są oczywiście rzeczy, do których ipad się sprawdza, ale są urządzenia, które sprawdzają się lepiej (Kindle do książek, konsola do gier, Apple TV do oglądania filmów na TV), ale ipad robi wszystkie te rzeczy w wystarczającym dla mnie stopniu.

 Taki przykład: jeszcze nie było Cupheada na PS4, a córka chciała tę grę. Wchodzę na GOG, kupuję, ściągam, instaluję, uruchamiam. Nie działa. Spacer po forach i okazuje się, że muszę jeszcze ściągnąć i zainstalować coś, co się nazywa Mono. Ściągam, instaluję, działa. Pad (od xboksa). Paruję, pisze, że się połączył. Nie działa. Spacer po forach i okazuje się, że pad do xboksa działa tylko po kablu w (ciagle „wspieranym”) Win 8.1. Podłączam kablem. Nie działa. Restartuję laptopa i podłączam kablem. Działa.

Drugi przykład: po stwierdzeniu, że Raspberry Pi to jednak nie jest dobre rozwiązanie do Citriksa, postanowiłem używać tymczasowo laptopa. Stary już dość Haswell z 8GB RAM. Żeby żwawiej startował, włożyłem mu SSD. Stwierdziłem, że go trochę odswieżę, więc przywróciłem laptopa do stanu fabrycznego. Windows 🤬🤬🤬 Update. Pełno poprawek. Ok, wiadomo. Instaluj. Instaluje... instaluje... instaluje. Błąd instalacji. Restart. Instaluje... instaluje... i tak w kółko. Dwa dni (z przerwami) i wuala. Zainstalował. Musiałem wybierać mu ręcznie po kilka. Za każdym razem restart.

Ze niby z iPada nie mogę zdalnie windowsa obsługiwać ? Przecież robię to regularnie na wyjazdach

Poproszę o instrukcję.

@maq2
Wpisz „remote desktop” w AppStorze. Pełno jest aplikacji do tego.

@maq2
Splashtop albo Splashtop Business? Z tym że jest płatny. Mi to nie przeszkadza, ale innym może.

Jak nie płatny to zwykly Team Viewer, ale Splashtop lepszy. Działa myszka, działa klawiatura (myszka od iOS 13.4)

Polecam też zajrzeć sobie do ustawień klawiatury w ogólne - klawiatura (można zamienić miejscami command i option, co pomaga przy wpisywaniu polskich znaków), ale też wystawieniach ułatwień dostępu (czy jak to tam jest przetłumaczone) - tutaj chodzi mi przede wszystkim o sterowanie iPadem za pośrednictwem klawiatury i ustawianie wywoływania skrótów iOS skrótami na klawiaturze.

Laptopy i wszelkie przenośne urządzenia na pewno wystrzelą. Po tyłku dostaną za to Desktopy biurowe. Ciekawy jestem w którą stronę to pójdzie, ale moim zdaniem spadki w sprzedaży będą spore. Wiele firm w ogóle z tego zrezygnuje. W biurze stacja dokująca + monitory, a jakby co sio do domu z laptopem i praca przez VPN lub takie rozwiązania jak wspomniany Citrix. 

Bardzo dobrze na pandemii zarobiły firmy sprzedające po leasingowe laptopy. Wiele firm musiało mieć coś już "tu i teraz" kompatybilne z obrazami używanymi w korporacjach, za w miarę rozsądne pieniądze. 

Ceny używek wręcz oszalały.
W maju miałem taką przygodę, że wymieniali mi lapka służbowego i u mnie jest opcja wykupu. 
Działa to tak, że wybierają średnią cenę używki na allegro i pracownik płaci jej połowę. No i wyszło tak, że za mojego HP 650 miałem do zapłaty dokładnie 650 zł, gdzie koleżanka biurko obok przy wymianie pół roku wcześniej miała równo 200 zł. Oznacza to, że cena wzrosła z 400 zł do 1300 zł. Za laptopa z 2015 roku.

Ciesz się, że w ogóle chcą Ci odsprzedać. Nie jestem pewny, ale chyba w przepisach coś się pozmieniało, i teraz firmy muszą realnie wyceniać odsprzedawany sprzęt. O telefonach za 1 zł odkupionych od firmy też można już zapomnieć.

@straszny
No dobra ale to dalej tylko opcja sterowania - dalej muszę mieć odpalonego Windowsa na desktopie plus do tego jeszcze iPad, bym nie musiał wstawać z wyrka...sorry ale za 2 tysiące to ja jednak wstanę, zresztą i tak muszę, by odpalić desktopa.

@maq2
Za to niektóre modele nowego sprzętu można było wyrwać za świetne pieniądze. U mnie w firmie skorzystaliśmy na promocji Della na stacje robocze i wyrwaliśmy modele Precision z niemal 40% rabatem. Tymczasem na alledrogo porównywalny sprzęt polizingowy, chodzi drożej.

@djluke
A ja dodatkowo, gdy córka prosi mnie o konfigurację czegoś, z czym sobie nie jest w stanie sama poradzić, po chwili styczności z tym systemem mam takiego nerwa, że najchętniej rzuciłbym nim o glebę. Gdybym musiał pracować w tym środowisku, to prawdopodobnie po kilku dniach wylądowałbym w psychiatryku, o ile wcześniej nie rzuciłbym roboty.

@spider_co
Jeśli chodzi Ci o iPadOS, to ja mam tak z windowsem. Co prawda, jestem w stanie na tym pracować, ale całą brudną robotę robią administratorzy. Z ciekawości: co tam jest do konfigurowania? Moja córka też ma iPada. Założyłem jej AppleID i teraz wyskakuje mi tylko od czasu do czasu prośba o zgodę na instalację jakiejś gierki.

@Panzer
Jak to za pierwszym razem wziąłem do ręki, to mało szału nie dostałem. Brak dostępu do tego i owego, co jest normalne w winzgrozie. Nad samą konfiguracją z domowym wifi namęczyłem się jak durny, bo za cholerę nie chciał się łączyć z ruterem, mimo nadania mu odpowiednich uprawnień. Teraz już nawet nie pamiętam, co pomogło, ale na pewno nie było to standardowe działanie, bo właściwą podpowiedź znalazłem dopiero na jakimś forum.

@spider_co
Rozumiem. Mieliśmy zdecydowanie różne doświadczenia.

@djluke
Ale ja mam stacje roboczą odpaloną 24h, i nie wstaje z wyrka tylko szybko na plaży na drugim końcu świata mogę sobie na iPadzie coś krytycznego w firmie porobić na pececie z windowsem. To jest megawygodne jak ktoś tego potrzebuje

..,I oczywiście bez sensu jeśli nie potrzebujesz zdalnej pracy ze swoim pecetem 

Splashtop działa i przez wifi i przez LTE

  Unpacked Samsunga  
Już za 10 godzin początek "starcia", dla mnie decydującego o wyborze "super rysik" vs "ekosystem"

Niby Chińczycy to jedynie spece od kopiowania.
A tymczasem Xiaomi po raz kolejny pokazuje coś ciekawego: smarka z odłączanym ekranem.
Jeżeli to rozwiązanie przyjęło by się powszechnie, to mogła by być bardzo fajna sprawa na rozbity wyświetlacz.

@spider_co
od kopiowania.. przecież były już różne modułowe smartfony i nie przyjęły się... konsument chce mieć wszystko zamknięte w przewidywalnej pewnej konstrukcji, opcjonalne moduły kompletnie nie wywołały zainteresowania

Ja raczej nie będę w tym roku zmieniał telefonu, chyba że Apple pokaże coś, co zmieni moje życie (wątpię). Czekam na stabilny iOS14 i zmiany dotyczące prywatności, żeby trochę się ten spyware utemperował. Czekam tez na nowego iPada Air. Chcę zobaczyć co pokażą i zdecydować między nowym Air a Pro.

Odłączany ekran raczej się nie przyjmie - lepiej zamiast tych złączy i kolejnych dwóch warstw obudowy włożyć większą baterię. Wymiana wyświetlacza jest i tak praktycznie od ręki.

Ciekawostka - u mnie w mieście trzeba czekać na iPady Pro do września. Wszystko się wyprzedało.

od kopiowania.. przecież były już różne modułowe smartfony i nie przyjęły się... konsument chce mieć wszystko zamknięte w przewidywalnej pewnej konstrukcji, opcjonalne moduły kompletnie nie wywołały zainteresowania

ja np takie rozwiązania wprost nie mogę się doczekać aby mógł sobie zrobić telefon pod siebie taki jak ja chce,np zrezygnować kompletnie z aparatu na rzecz większej baterii albo większej ilość ramu, albo lepszego procesora, dla mnie wprost genialne rozwiązanie. A pomysł w wymianą całego wyświetlacza też uważa za dobry bo teraz jak Ci niechcący telefon spadnie i się rozbije szyba no to jest kaplica tak kupuje wymieniasz masz nowy.

jak ktoś chce poświęcic z 2 godzinki to za 5 minut zaczyna się z mojego linka wyżej konferencja Samsunga - nowy tablet, nowe słuchawki, nowy składany smartfon, nowy Note.