@straszny
Absolutnie nie zgadzam się z twoją argumentacją.
Mój dziadek, który cudem przeżył najpierw sowiecki łagier, a później również hitlerowski obóz koncentracyjny, pewnie zszedłby na atak serca, gdyby przeczytał takie filozofowanie, w dodatku wyrażane przez historyka. 
i dlatego nas tak nie lubią wszyscy sąsiedzi, bo dla Polaka koniec własnego nosa najważniejszy.
A dla którego narodu nie jest? W ciągłym wyszydzaniu krajanów jesteś doprawdy mistrzem.
Jesteśmy ostatnim krajem który powinien pouczać innych i grozić karami za zwroty jakie mu nie pasują. Tak się tego nie robi. Jest XXI wiek, wiek informacji.
My się ośmieszamy tym ściganiem i 3 latami kary za zwrot opisujący historyczną narrację.
Narrację historyczną? Nawet, jeżeli Karski samodzielnie użył kiedyś takiego sformułowania (i tu wcale nie jestem pewien, czy tytuł nie został przypadkiem zredagowany przez samą gazetę), to nie uprawnia to obecnie nikogo, do powtarzania tego sformułowania w jakimkolwiek kontekście. Owszem, można napisać o: obozach hitlerowskich na terenie okupowanej Polski, ale pisanie o polskich obozach śmierci jest ewidentnie złą wolą oraz zakłamywaniem historii i nie powinno mieć miejsca (nie wnikam już nawet, czy powinno być ścigane prawem, ale skoro ściga się zaprzeczanie holokaustowi...).
To już jakaś chorobliwa relatywizacja:
"Powtarzam - to nie jest AŻ TAKIE PROSTE."
Owszem jest bardzo proste: kto zakładał, komu służyły obozy zagłady na terenach Polski i kto później nimi kierował?
Nie wspominając już o tym:

, że przecież nasz kraj wówczas nie istniał!
Bez względu na to, ile osób w kraju pod wpływem strachu, pasywnie, czy wręcz z chęci zysku współpracowało później z okupantem (wydając przecież nie tylko Żydów, ale także własnych rodaków), to winny holokaustowi jest jeden naród. Wplątywanie w taką retorykę (o zgrozo!) podbitego kraju, to totalnie bezczelne, chamskie i krzywdzące działanie wobec ofiary.
"ilu Polaków zginęło bezpośrednio za pomoc Żydom"
A ilu Francuzów/Włochów/Czechów, etc. zginęło za tę pomoc? Ilu wreszcie Żydów czynnie przeciwstawiło się holokaustowi?
Niestety, mieliśmy to cholerne nieszczęście, że okupant, ze względów logistycznych, umiejscowił obozy zagłady w naszym kraju. Czy sądzisz, że którykolwiek naród pozwoliłby, na nazywanie tych zbrodniczych miejsc jego imieniem, gdyby były na jego terenie? Wyobraź sobie w takim razie sformułowanie: Izraelskie obozy zagłady...
Admiror, O paries, te non cecidisse ruinis, qui tot scriptorum taedia sustineas!