@Lasica

Jak się tak człowiek zastanowi to Lewica ma w miarę ok program. Ideologicznie też są rozsądni. Tylko ci co z tego jak pewnie z obietnic będą nici? 

Zawsze jest takie ryzyko, taki system.
Raczej bym się zastanowił w ten sposób: Jeśli PiS straci władzę to jaka koalicja będzie rządzić?
Taka jak przez 8 lat? Czy lepiej taka z silniejszą lewicą, która (oby) popcha jakieś sensowne społeczne reformy?

A że mają w programie bardzo wysoki pit? Też dobrze, będzie z czego schodzić w rozmowach koalicyjnych.

Dlatego ja już wziąłem zaświadczenie o prawie do głosowania (poza miejscem zamieszkania) i za tydzień jadę poprzeć Adriana (i pewnie Kasprzaka).

@maq2
Mi nie przeszkadzają jakoś mocno wysokie podatki (nie to żebym je pochwalał i afirmował ale nie jest tak ze to jakiś potwor z piekła), nie przeszkadza mi żadna równa danina jaka płace jako przedsiębiorca i obywatel jeśli takie same daniny (procentowo) płaca wszyscy robiący to samo co ja i zarabiający podobne pieniądze.

Mogę żyć w świecie 60% podatku jeśli podatek dotyczy wszystkich podmiotów konkurujących na rynku. Równość wobec prawa podatkowego jest dla mnie równe ważna jak swobody obywatelskie czy wolność poruszania.

A u nas jest tak ze jak kombinujesz z KRUSem, z zakładaniem/kasowaniem firm, braniem na to ciagle kolejnych dofinansowań, z różnymi formami spółek przelewajacych sobie sprytnie koszty... przedsiębiorca który tego nie robi i uczciwie 20 lat prowadzi firmę ma przesrane bo konkuruje z podmiotami mającymi dużo niższe koszty .

W Szwecji jest tak ze owszem są duże podatki ale przedsiębiorca ma relatywnie bardzo mało możliwości zakombinowania z uchylaniem się od ich płacenia . I to mi się podoba.


.. wiec bliżej mi jednak do lekko liberalnej KO niż do stricte lewicowej koalicji. Tym bardziej ze Polska nie jest kompletnie jeszcze gotowa na rewolucje społeczną, lepiej robić to małymi krokami niż wywołać w narodzie totalny chaos polaryzacji na wschód i zachód. Bo wschód Polski za pomysłami Zandberga i Biedronia nie pójdzie za nic. Jeszcze co najmniej jedno pokolenie.

Mnie prawie zawsze wychodzi, że powinienem głosować na lewicę. Ale jak widzę Czarzastego, który jedzie do Sosnowca żeby dostać sie do sejmu to naprawdę robi mi się niedobrze. Źle, że za nim stoi Zandberg bo dalej nie rozumiem jak ktoś pracujący Kuroniem i "paroma solidarnosciowcami" może stanąć za plecami choragiewki z PZPR...

Po prostu przekalkulowali że z Komuchami SLD-owskimi mają większą szansę dostać się do parlamentu. W końcu żyje jeszcze wielu obywateli którzy z głębokim sentymentem myślą o tamtych czasach.
Planowałem głosować na wiosnę, niestety Biedroń zwąchał się z SLD. Już miałem nie iść na głosowanie bo tego betonu nie znoszę (gdyby się zwąchał z PSL-em to dopiero była by tragedia). Ale Jak nie pójdę to PIS i PO wyjdą na tym na plusie. Więc wygląda na to że zacisnę zęby i zagłosuję na zasadzie mniejszego zła.

A gdzie Czarzasty może dostać najwięcej poparcia jak nie w stolicy czerwonego zagłębia.

Czarzasty pojechał do Sosnowca, bo wie że jest dupa a nie lider.
I dlatego też uważam że dobry wynik Adriana w Warszawie może mu utorować drogę do przywództwa na lewicy.
A że przy okazji paru starych komuchów się dostanie do sejmu... jak wyżej, zaciskam zęby. ;p

W tych wyborach po prostu trzeba zagłosować, wyjść i plunąć za siebie  Nie ma dobrego wyboru, ale trzeba zablokować PiS przed bezwzględną większością. Nawet trzymam kciuki za PSL i Konfederację, żeby weszli do sejmu z wynikiem 5,1%, bo inaczej znany zwycięzca przejmie ich głosy, a tych kilku ich posłów w sejmie różnicy nie zrobi.

Przez 25 lat problemem Polski był paraliż władzy polegający na tym, że Parlament nie miał poparcia Prezydenta. Od 4 lat tego problemu nie ma, a te wybory potwierdzą, że ludzie to zrozumieli. 

@cichy
nie wiem gdzie byłeś przez te 25 lat ale przez większość czasu kolejne parlamenty miał poparcie prezydenta a większość rządząca pochodziła z tych samych opcji politycznych co prezydenci. Niby Komorowski był z innej opcji niż PO albo Kwaśniewski z innej niż SLD? 

Trochę, źle to ująłem. Miałem na myśli rząd i prezydenta, który chce i wprowadza zmiany a nie tylko utrzymuje status quo, dla zabicia nudy ułaskawiając przestępców. Oczywiście te zmiany możemy oceniać różnie.

@cichy
a lol.... a to nie, kompletnie sie nie zgadzam ale każdy ocenia jak uważa. 

A ja w tych wyborach postanowiłem nie glosować na partię a na kandydata - i trafił się kompetentny gość z PSL...  
ja w przeciwieństwie do części piszących jestem thatcherystą - niestety dla mnie nie ma partii która by reprezentowała moje poglądy (PO mające w programie 3x15% szło w dobrą stronę ale nie zrealizowali tego programu, PiS natomiast jest zbyt skory do wydawania moich pieniędzy - a kupowania głosów i socjalizmu nie trawię)

@nosweratu
chciałem Ci tylko przypomnieć że sama pani Thatcher wywołała w Anglii mnóstwo napieć i strasznie spolaryzowała kraj. Anglicy nie pamiętają jej obecnie jakoś specjalnie pozytywnie. Przesada w niczym nie jest dobra, a "żelazna lady" uwielbiała stawiać wszystko na ostrzu noża. Z liberalizmem jest jak z każdym innym ustrojem, tak liberalizm jak i jeszcze bardziej  socjalizm cierpią na "problem wina"  - jak pijesz go mało i powoli to wszystko jest OK, jak walniesz na raz parę butelek to już nie jest OK ;) . Pani Thatcher próbowała też prowadzić politykę przez którą Anglia cierpi do dzisiaj - zaprzeczyła polityce Churchilla integracji europejskiej, ograniczyła ją do minimum wychowując mentalnie generację polityków jak Boris Johnson. 

To a propo dziwnej polityki USA i wieloletniej potężnej polityki lobbowania za "konserwatywnym liberalizmem" , efekt jest całkowicie odwrotny od haseł głoszonych przez republikanów - nie klasa średnia i nie klasa niższa zyskuje, tylko przez 70 lat niewiarygodnie spadły podatki bogatym, reszta jest przez państwo obciążana tak samo jak wcześniej (albo wręcz mocniej).

Hasła obniżenia podatków zawsze pięknie brzmią na papierze, w rzeczywistości kończy się to jako rozgrywki potężnych grup biznesowych 

obejrzyjcie sobie animację - końcówka wykresu to procentowe obciążenie najbogatszych obywateli USA od 1950 roku
LINK

Zastanawiałem, czy komuś zechce się zebrać w jednym miejscu i jednak jest lista: 100 afer PiS.

^
Jakby ktoś nie zauważył komu się zechciało:

Materiał sfinansowany ze środków KKW Koalicja Obywatelska PO .N iPL Zieloni

tak to zostawię

Sondaż wyborczy wśród osób z wykształceniem podstawowym/zawodowym: PiS - 57%, KO - 22%, Lewica - 9%.

Wśród osób z wykształceniem wyższym: PiS - 24%, KO - 40%, Lewica - 19%

A ja nie zostawię. To pokazuje coś oczywistego, o czym zaznaczam dość często. Więcej na świecie jest ludzi głupich niż mądrych. Skoro większość decyduje, to skutki są wiadome:(

@maq2
budowa demokratycznej liberalnej merytokracji to praca na wiek..... coż....  u nas to dopiero początek drogi, nie minęło 30 lat od miękkiego końca dyktatury narzuconej z zewnątrz, dyktatury niewybieralnych niekontrolowalnych prymitywów.

Taki Edward Gierek skończył podstawówkę i 2 lata szkoły partyjnej. Tyle. Wykształcenie wyższe i tytuł inżyniera dostał z dekretu partii. Za zasługi działalności partyjnej. 

Trump oszukał Kurdów... już oficjalnie ogłoszono... wykorzystał dzielnych słabo uzbrojonych ludzi do pokonania ISIS a teraz wycofuje swoje siły z Syrii i odwołuje poparcie dla nich. Zostawia ten mały bohaterski naród na tureckie czołgi i ruskie rakiety.

To tak dla wszystkich podskakujących z radości że kupujemy F-35 i takiego fajnego sojusznika mamy. Zostawi nas przy pierwszej okazji zrobienia dużego dealu z Rosją.

Kurdowie są jedynym narodem na Bliskim Wschodzie, gdzie nie ma patriarchatu ani fanatyzmu religijnego, kobiety traktowane są normalnie a Kurdowie cenią sobie demokrację lokalną. Zamiast tego Trump poparł nacjonalizm religijny Turcji i rosyjskich sojuszników w Syrii. 

Oś konfliktu to USA - Chiny. Graczem jest jednak Rosja, bardzo zagrożona ekspansją Chin, nawet bardziej niż USA, ale Putin zawierając sojusz z Chinami, ma ich poparcie w sprawie Ukrainy, a Chińczycy poparcie Putina przeciwko USA.
Tym popieraniem Chińczyków, Putin wymusza ponadto ustępstwa USA w sprawie Gruzji, Mołdawii, Armenii, Białorusi, Syrii (vide Kurdowie). Polityka zagraniczna Rosji nie od dziś jest lepsza od polityki zagranicznej USA i nad tym boleję, no ale jak się ma wybieranego co kilka lat prezydenta, to jego horyzontem czasowym jest właśnie te kilka lat. 
Natomiast Putin, gdy uzyska mniejsze zdobycze, będzie celował w większe. Gdy Chińczycy na serio będą chcieli przejąć Syberię, która jest ich naturalnym celem ekspansji, Putin za porzucenie Chin i sojusz z USA zażąda o wiele więcej niż porzucenie Kurdów. Zażąda porzucenia Ukrainy i Polski.
Chodzą plotki, że po definitywnym odcięciu wschodnich ziem Ukrainy, swoich ziem zachodnich pozbędzie się Polska. Słynna sprawa odszkodowań, może się skończyć zastawieniem Pomorza i Dolnego Śląska, które to ziemie, beneficjenci odszkodowań, ochoczo spieniężą Niemcom. USA już przecież zobowiązały się dopilnować spłaty odszkodowań przez Polskę. Natomiast Rosja zapewne da się (za kolejne ustępstwa), ubłagać i wyda na to zgodę. 

Do poczytania ewentualnie:
https://wiadomosci.dziennik.pl/opinie/artykuly/601058,ukraina-moldawia...

nie wierzę:
https://fakty.interia.pl/polska/news-general-john-f-kelly-nie-bojcie-s...