@Maveriq
lekki suchy kaszel od razu dostałem info że tak do 6 miesięcy, choć zdecydowanie mniej niż w czasie choroby, podobnie bóle w płucach i mięśniach. 

O kondycji nie ma mowy - przebiegnięcie 100 metrów i jestem ledwo żywy (wcześniej biegałem rekreacyjnie 5-10 km co parę dni). 

Lekarz uprzedził że lepsza wydolność organizmu to tak za 2-3 miesiące, poza włąśnie kaszlem i ewentualnymi problemami neurologicznymi (póki co nie obserwuje u siebie)

przysłowiowo mówiąc jestem jak wrak człowieka po covidzie :D, mam nadzieję że jestem na tyle młody (48 lat) że organizm z czasem cofnie te wszystkie zmiany.

@straszny
Są dni że bez covida się tak czuję,  więc uszy do góry i się nie starzej.  

Pany, dopadło i nas 

Żona jutro kończy izolację, ja w sobotę. Żona chyba ma gorzej niż ja, płytki oddech, kłucie w klatce gdyby się chciała "zaciągnąć" powietrzem. Mi się w miarę dobrze oddycha, ale to tez może to też zasługa leków wziewnych na astmę, które od kilku lat regularnie przyjmuję. 

Nie wyobrażam sobie powrotu do pracy w przyszłym tygodniu, za słaby jestem póki co jeszcze.
Zbliża się lato i chyba już nie będzie takiego chojrakowania po górach na rowerze jak miało to miejsce w latach poprzednich

W Izraelu pierwszy dzień bez ani jednego zgonu z powodu COVID lub chorób towarzyszących. Coś jest na rzeczy z tym wyszczepianiem ;)

"Do tej pory w grupie ponad 5,5 mln zaszczepionych jedynie 51 tys. osób wykazało dodatni wynik testu na  COVID-19[/fo...[size=4], czyli 0,9 proc. Ponad połowa tych zakażeń nastąpiła w okresie do 14 dni po pierwszej dawce. Oznacza to w uproszczeniu, że poziom ochrony przekracza 99 proc."

no co ty przecież Górniaczka grzmi że COVIDa nie ma a w TV pokazują statystów stąd ta wysoka skuteczność.

No, to przecież plandemia jest...

A tak a propos to nie dość że kupili te respiratory od handlarza bronią, to ten jeszcze nie zapłacił VATu. Ale oj tam oj tam, to ta wredna opozycja wszędzie problemy widzi.

Straszny, ale jak masz już 1 szczepienie, to POZ nie daje skierowania na szczepienie. Więc oczywiście że jest mniej niż powinno zarażonych w tej grupie :)

@djluke no co ty za herezje opowiadasz. Przecież nasza wspaniała partia rządząca dzielnie i skutecznie zwalcza mafie Vatowskie. 
Ponadto w przeciwieństwie do wcześniej rządzących tyle już obywatelom posiadającym dzieci dali od ust sobie odejmując.
No należy im się wysoka premia. A niech zapłacą za nią te obrzydliwe burżuje prowadzący własną działalność. Zwłaszcza właściciele drukarni co produkują ulotki zniesławiające naszą wspaniałą władzę.

Znajomi którzy w tamtym roku przechodzili COVID "bezsmakowo" w tym roku mają ostrzejszą wersję. Niezbijalna gorączka 40 poratowana amantadyną. Inni problemy oddechowe. Jeszcze bez pomocy zewnętrznej.

Właśnie - co myślicie o tych wszystkich lekach? Amantadyna, coś na V...nie pamiętam teraz...i inne na grypę czy stwardnienie...bo oczywiście spece od plandemii mają już swoje zdanie, a leki przecież nie szkodzą, a te na receptę w szczególności...

@djluke
nawet myślałem jak "umierałem" na COVID ale ilośc skutków ubocznych, szczególnie neurologicznych jest taka duża że nie zdecydowałem się. Ogólnie to żadne myślenie nam tu nic nie da, są leki, które w różny sposób wchodzą w interakcje z wirusem SARS, ale bez pełnych badań klinicznych nijak nie idzie ocenić czy pozytywne skutki brania leku nie są przypadkiem mniejsze niż negatywne

Akurat lubelski szpital prowadzi badania kliniczne nad Amantadyną LINK

To jest większy projekt wielu szpitalu i uczelni, mój znajomy z pracy jest tam jako informatyk (analityk danych) - z tego co mówił ok. połowy maja będą mieć pierwsze sensowne wyniki dot. amandantyny.

Wielu lekarzy przepisuje (załogi karetek przy wizytach w domu zalecają) antybiotyki - nie na samego wirusa, ale żeby nic się nie wykluło obok. A w szpitalu (ktoś z mojej rodziny) z zapaleniem płuc pocovidowym dostawał tylko tlen+sterydy na wzmocnienie.

Czytam to wszystko i przekonuje się że to ostatnia fala dała popalić większości. Osobiści dzięki różnym zbiegom okoliczności uniknąłem zakażenia COVID-em, ale już najbliższa rodzina ma za sobą chorobę.
Co do szczepionek to muszę przyznać, że Teściowa (wiek 91 lat) po pierwszej dawce Pfizera uzyskała odporność pomimo kontaktu z wirusem.
W piątek zostałam zaszczepiony pierwsza dawką Moderny za miesiąc mam termin drugiego szczepienia. Samopoczucie po sczepieniu OK w sobotę jedynie po 14 do 19 miałem lekka gorączkę max. 37,4 odczuwalne lekkie osłabienia. Natomiast małżonka dzień wcześnie zaszczepiona Astra Zeneca w 24 godz po szczepieniu odczuwała przez dwa dolegliwości podobne do grypy oraz dający się we znaki bul ręki.

Jeszcze lepiej jest w Izraelu - kraju, który właściwie zaraz zakończy pierwszą rundę szczepień. Dane z 16 kwietnia pokazują, że na 100 tamtejszych mieszkańców przypada aktualnie 119 dawek szczepionki. W przełożeniu na liczbę zakażonych: średnia liczba nowych zakażeń z ostatnich 7 dni w Izraelu wynosi aktualnie całe 167 przypadków. W styczniowym szczycie zachorowań ta sama średnia przekroczyła 8 tys. Poprawę widać więc gołym okiem. Rząd Izreala zniósł nawet nakaz zakrywania ust i nosa w przestrzeni publicznej.

Dziś rejestracja mojego rocznika (69') i termin szybki, bo 27 kwietnia, tyle że muszę dojechać na Międzyzdroje (14 km)... W moim przypadku przetestuję "Fajzera"... Trochę się boję, bo ładnych parę lat temu zaszczepiłem się w pracy na grypę i w życiu tak nie byłem chory, jak właśnie dzień po tej szczepionce 

@SlawoyAMD
trzymam kciuki, uwierz mi, nie chcesz przechodzić choroby... nawet 2 dni grypopodobne to jest totalny pikuś przy tym jak można strasznie cieżko przejsć brytyjski wariant koronawirusa.... 

@SlawoyAMD jak się zaszczepisz daj cynk proszę co i jak bo ja mam tak samo, jak się zaszczepię na grypę to ledwo z z życiem uchodzę a bez szczepionki nie chorowałem już 5 lat...

@SlawoyAMD
Miałem dokładnie tak samo jak Ty i Kalin ze szczepionką na grypę. Ale to szczepionki wektorowe były. Tak jak Astra. Wśród znajomych też gorączki i jakieś objawy poszczepienne mieli w większości Ci biorący Astre. Przy Modernie wśród znajomych było OK. Choć kuzynka brała Astrę i też bez najmniejszych objawów. Ja też bym chciał na "Fajzera" trafić. A w tym tygodniu przyszło tylko 67 czy 9 tysi Astr wiec dobry okres. Można z dużą pewnością trafić właśnie na Moderne czy Fajzera.