Byly ostatnie dwie sztuki Doktora Cascade IPA, tylko ze zarezerwowane i musialem sie obejsc smakiem..
Jak narazie to Kinky ALE - moj faworyt.
Cos malo ostatnio widze Urse, a z ursy pilem tylko Megalomana - i jest wysmienity. Musze dorwac inne browary od nich.

Heinekena kiedys pilem ze smakiem a teraz pije z obrzydzeniem..
Jakies lat temu.

Kinky Ale rzeczywiście wybitne piwko. Heineken mi nigdy nie smakował, nie potrafiłem zrozumieć zachwytów nad tym piwem. Był za 2,7zł to kupiłem z ciekawości. Zobacyzy czy będzie szur, który wielu myli z zapachem chmielu :)

Lasica, powiem Ci ze Polski Chmiel smakowal jak Perla Chmielowa..

Natomiast Oharas - Double IPA - drugi raz nie kupie.. Strasznie bylo czuc alkohol.. Jak to standardowo - pilem o wiele lepsze piwka. Moze kupie jeszcze cos z ohara ale na pewno nie double ipa.

Bardzo pozytywnie zaskoczyl mnie Lublin to Dublin, pyszne czekoladowo-karmelowo-kawowe. Lubie takie ale nie konkretnie ciemne, ale to bylo cudowne .

Zapach butelki na drugi dzien - bezcenny.

Fakt, jest trochę podobny, ale w Perle nie ma ni grama goryczki, a ja przynajmniej w tym co piłem goryczkę miałem wyczuwalną. 

Poszła sporo w weekend od Doctor Brew: Kinky ALE, Sunny ALE, American Witbier - bardzo dobry pszeniczniak, ale zdecydowanie najbardziej smakowało mi tego wieczora Black IPA. Kawa, czekolada, owoce, mocna goryczka - mega piwo! Trochę mi się już te wszystkie IPA na amerykańskich chmielach nudzą. Na ciemne i pszeniczne piwa mnie teraz naszła faza.





Do tego były dwa piwad Kopyra & Widawa, Orka i Rhino. Oba bardzo bardzo dobre. Orka czekoladowa, palona, wytrawna, świetnie zbilansowane piwo.  Rhino jest ciekawym piwem, o smaku mocno wędzonej szynki   Nietypowe mocno, ale bardzo bardzo pijalne piwo. Szkoda, że te piwa są tak ciężko dostępne i drogie bo są naprawdę świetne. Polecam




Teraz poluję na Warmińskie Rewolucje z Kormorana, podobno bardzo dobry Lager.

Ostatnio próbowałem Rebel - Podwójnie Chmielone (podobno chmiel lubelski w tym jest). Piwo za 3 zł z Tesco.
Rzeczywiście smakuje to jak Perła ale nie ta co obecnie mamy w sklepach ale ta z przed 10-15 lat, gdy była w niej jeszcze goryczka. Jak ktoś lubi lekkie lagry to polecam spróbować.

Ja mam taką teorię, że Ten Rebel to to samo co Polski Chmiel. Ten sam browar, te same parametry, cena też ta sama. Różnica na plus dla Rebela to zastosowanie brązowej butelki zamiast zielonej w Polskim Chmielu. Jak Polski Chmiel poleży za długo na półce, lub w zbyt dużym świetle może dostać skunksa w smaku i już się odróżniać od Rebela nieco bardziej.

Kupiłem dziś (między innymi bo byłem też w Lidlu, ale o tym później jak obfocę nabytki)  taki wynalazek jak Piast Chmielowe Ratuszowe. Mam to w jednym sklepie u siebie na wiosce i...kurcze...nie wiem czy partia jakaś taka czy ono tak ma mieć, czy musi odstać jeszcze, czy stoi już za długo (termin do grudnia) ale tego (jak dla mnie) nie da się pić! Czyć hmm...drożdżami? Sfermentowanym winem? Niedofermentowanym winem? Jest to taki mega charakterystyczny smak, bardzo intensywny.
W sieci znalazłem jeden wpis na jakimś forum o tym piwie i nie był to wpis pochwalny (bardzo delikatnie mówiąc). Ogólnie Google praktycznie nic nie wie o tym wynalazku.

Można coś zaradzić w tej kwestii? Przetrzymać je jakiś czas? Czy tak już zostanie i więcej nie robić tego błędu?

Wylej. Piwo ma poważną wadę, albo co gorsza jest popsute.

Tak w dużym skrócie:

wpływ światła - zapach skunksowaty
wysoka zawartość tlenu - posmak kartonowy, chlebowy, przypalony, nieświeży, miodowy.
nieodpowiednie warunki fermentacji - zapachy siarkowe, masłowe, rozpuszczalnikowe.
zakażenia - zapach goździkowy, masłowy, smak kwaśny, posmak metaliczny.
niska jakość surowca - mączny, kukurydziany, ostro-gorzki.


Oprócz przyczyn związanych z technologią i składem surowcowym piwa, znane są też wady, będące wynikiem błędnego przechowywania bądź podawania piwa w gastronomii. Należą do nich między innymi zapach zjełczałego masła, zapach i smak kwasu octowego, zapach gnilny.

Panowie premierowo!
Birbant Red AIPA.



Nowy Birbant jest epicki!
Moje najlepsze piwo zaraz po Kinky Ale.
Musicie skosztowac. Te piwo jest przepyszne!

Za chwilke otwieram Pinta Odsiecz Wiedeńska a wieczorem degustuje Faktoria Uncle Helmut

To na zdrowie  bo ja też piję właśnie Odsiecz Wiedeńską. Średni Lager, nie powalił mnie, piłem lepsze. Alkohol niby nie całe 5% ale mi osobiście przeszkadzał w tym piwie, tak jakby nie miał się za czym schować. Słaba goryczka, ale to lager to nie ma się co dziwić.No i cena za wysoka. Lager wg mnie nie ma prawa przekraczać 5zł. Ja jestem z tych którzy zwracają uwagę na cenę piwa.



W tym tygodniu piłem jeszcze Sharka z kija, premierowe Metropolis z Radugi. Poprawne AIPA, ale też nie powala oraz Warmińskie Rewolucje z Kormorana. Strasznie się napaliłem na to piwo. Lubię browar Kormoran, za świetne AIPA(moim zdaniem lepsze niż Kinky), i ogólnie za całokształt. Piwo zbierało bardzo dobre recenzje, fajna cena - 4zł. Wszystko Ok. Otwieram - zapach super, zioła, las, żywica, w tle lekko słodko - super. W smaku na początku też ok, ale jak się zaczął ogrzewać to w smaku i zapachu coraz bardziej kapucha wychodzi. DMS zabił to piwo. Nie jest tak okrutny jak w Olsztyńskim ale jednak jest. Do powtórzenia, ale jednak rozczarowanie. Każdemu i tak radzę spróbować bo jak na lagera piwo jest bardzo dobre. Nie każdy też o tym pisze więc nie wiem dlaczego w mojej sztuce akurat się trafiła ta wada? Bez DMS odważę się to napisać to będzie najlepszy sesyjny lager warzony w Polsce.




Dziś przed pójściem spać będzie jeszcze piwo z cyklu "co by mi się w dupie nie przewróciło" - czyli mózgojeb jakiś. Mam trzy w puszce, jeszcze nie zdecydowałem który dziś pójdzie,. 

P.S. Słodka ta odsiecz. Dla mnie za słodkie.Najgorsze piwo Pinty jakie do tej pory piłem. Nie podeszło mi.

Podczas czytania tego wątku taka myśl mnie naszła: skąd my mamy w tym kraju tylu poetów i to ukrytych? Wasze opisy przebijają niektóre wersy Pana Tadeusza.

Ja uwielbiam piwo z browaru Kormoran, szczególnie piwo Kormoran, które aż dziw bierze można kupić nad morzem z kija!!! Polecam, w towarzystwie tyskiego, lecha i innych wynalazków smakuje szczególnie dobrze. 

@maq

a widzisz - Lasica z reszta towarzystwa piszą nam w odcinkach "Polską Historię Smakowania Piwa"  ;p 

I to Im się chwali, już kilka dobrych piwek dzięki nim spróbowałem. Powinni dostać medale In4BeerTester 

W Lidlu czeskie piwa po 2,50 w tym rewelacyjny Lobkowicz. Piwo które smakuje i pachnie zarówno zimne jak i w temperaturze pokojowej. Polecam póki jeszcze nie wybrane do dna.

Hobby picie piwa Podziwiam was Panowie  Ja bym nie mógł 

Bo widzisz Tony z wiekiem człowiek dochodzi do wniosku, że w życiu liczą się tez inne przyjemności nie tylko kult ciała.
Bowiem jako rzekł klasyk tak czy inaczej memento mori.

thor2k

A czemu zakład jakiś kult ciała?  Lubię sport i jest to moje uzależnienie. Lubię jeździć na rowerze, grać w tenisa, biegać i pakować na siłowni. Natomiast akurat rozchodzi się o zupełnie coś innego. Czytając ten temat nawet nachodziła mnie chętka na różne piwka. Kupiłem chyba z 8 różnych. Natomiast niestety u mnie jest tak, że jak wypiję piwko (które same w sobie w ogóle mi nie smakuje - chyba że jakieś sommersby jedno) to tak mnie łupie głowa że szkoda słów. Po prostu źle się potem czuję i nie chodzi o upojenie czy coś w ten deseń. Natomiast nie pogardzę szklaneczką dobrej whisky, czy dobrym winem, które kolekcjonuje  Piwo samo w sobie mi nie podchodzi. 

Polska jest na czwartym miejscu na świecie pod względem spożycia piwa na mieszkańca. Niestety większość ludzi pije bezjajecznego eurolagera piwo które ma być w założeniu nijakie, żeby każdy był je w stanie wypić bez większego wstrętu.
Na szczęście dzieje się wiele dobrego ostatnio, jest wręcz wysyp dobrych piw, szkoda by było z tego nie skorzystać. Jak coś jest warte uwagi, to dlaczego tym się nie podzielić? Jak więcej ludzie będzie piło dobre piwo, to i ogromne koncerny zaczną wypuszczać lepsze piwa. To już powoli się dzieje.

Wolę też wypić piwo niż coca-colę. Gasi lepiej pragnienie, i mimo zawartości alkoholu jest zdrowsze. Ja wcale tak dużo nie pije. W tym tygodniu wypiłem w sumie 6 piw. 

Post pod postem(sorry Straszny)...ale trudno. Wczoraj wypite 4 piwka. Dwa Lagery, pszeniczniak i AIPA. Pierwsze były Warmińskie Rewolucje od Kormorana. Powtórka, bo chciałem sprawdzić czy trafiłem trefną sztukę czy jednak jest  w tym piwie DMS. Nie ma!(było "jest" ale czeskie piwo dopiero mi pokazało co to jest DMS). Piwo weszło gładko. To bardzo dobry Lager i jak ktoś u siebie zobaczy to brać w ciemno. Potem był Bamber z Szałpiw, piwo pszeniczne. Pyszne! Bananowe, goździkowe, lekkie, z lekką nutą waniliową - w sam raz piwo na upał. Polecam. Kolejne to Heineken. Nie spodziewałem się wiele, wiele nie dostałem, ale wydawało mi się, że kiedyś był gorszy. Wszystko zależy jak się dana butelka naświetli oczywiście. W moim skunks był słabo wyczuwalny, a poza tym smak słodowy. Taki koncerniak typowy. za 2,6zł można wypić, ale jak będzie stał drożej można wziąć coś tańszego jak Tatra czy Harnaś np i efekt będzie taki sam. Plus za podanie całego składu.Na koniec piwo wybitne. Red AIPA z z BIRBANT. Wybitne AIPA. Mocna goryczka, grejpfrutowa, żywiczna.Do tego solidna kontra słodowa, lekko karmelowa. Chciało się brać każdy następny łyk. Zdecydowanie polecam. Jedno z najlepszych American India Pale Ale jakie piłem.





P.S. Właśnie spróbowałem piwa Zlata Praha z Czech, kupione w Lidlu w ramach czeskiego tygodnia. Piwo wstrętne. Jeden wielki DMS - w smaku i zapachu gotowany kalafior, gotowana kapucha, kukurydza, groszek + słód. Słabiuteńko. Jak ktoś będzie w Czechach omijać szerokim łukiem.

Pomalutku wszystko znajduje :)

Smacznego