Zacna fota!

Też dziś piłem atak chmielu. Dobre piwo, nie kumam tego hejtu, że się popsuło.

Ufff jak gorąco, przydałby się jakiś Bamber dziś na taka pogodę, muszę się zadowolić Jasnym Gromem z Peruna.Przydałby się jakiś grom z nieba :) Też dobre APA. Polecam!

Na zdrowie. 

Red AIPA od Birbanta, juz trzy razy do niego wrocilem..

Okolo 10 sierpia u mnie w knajpce bedzie podlaczone lane czeskie IPA tylko "szef" nie chcial mi podac nazwy. Hehe, takze 9-10 juz mam rezerwacje.

Nie chce się chwalić, ale...

200 m od mieszkania jest Czeska Baszta. Mają tam super piwa z kija, nie tylko czeskie ale też np. amerykańskie! Nogne mają z kija często.50 m dalej jest pub z całą ofertą Ale Browaru zawsze. Trzy multitapy mam 20 min piechotą od domu, 4 się otwiera... W Cudach na kiju często premiery są. Sklepów też dostatek. Lwówek Jankes dostępny jest już praktycznie w każdym spożywczaku u mnie i schodzi.Pinta, Ale Browar, Dr. Brew dostępny w nocnym prawie pod domem. Nigdy bym się stąd nie wyprowadzał, ale mieszkanko trochę małe jednak -37m2 na 4 osoby to trochę słabo. No i pod dachem samym, więc dość ciepło...Pewnie trzeba będzie szukać czegoś większego. W mojej dzielnicy nie ma na to szans. Za drogo zdecydowanie.

aaaa... do sklepu który ma w ofercie 1111 piw 10 min rowerem 

Rok temu była straszna bieda, dziś jest naprawdę dobrze!!

Dobra czas na Portera 

//edyta

Porter z Browaru Łódzkiego. Pyszny! Najlepszy Porter jaki piłem w życiu. Mega złożony w smaku. Suszone śliwki, wiśnie, czekolada. No po prostu magia. Okocim i Żywiec się mogą schować. Zdecydowanie wrócę, i chyba kupię na leżakowanie. Można w ogóle leżakować piwo w puszce? Ktoś wie?

Dzięki Łasic, po sporych poszukiwaniach udało mi się dorwać to szkiełko 



Twoje zdrowie! 

Dzis tak:
W tym dwa moje nowe :)



Peacemaker i no wlasnie.. niby piwo bez nazwy.. ale z tylu ladny napis HAPPY CRACK

Pól litra horroru w gatunku Black Sahti.
Wspólne piwo PINTY i Pracowni Piwa.

Bardzo fajny Skład:
słody Weyermann®: pale ale, żytni, wędzony jęczmienny, Carafa® Special Typ II, szyszki chmielu Amarillo (USA), pędy sosny, owoce jałowca, gałęzie jałowca, fińskie drożdże piekarskie prasowane.

Horror dobra nazwa. Piwo kompletnie nie w moim stylu, jałowiec nieznośny wręcz. Ledwo zmęczyłem.

Cursed na zdrowie  Pszeniczniakiem z pieprzem w składzie. Fajne piwko.



Niezbyt ciekawy Lager z Bojanowa...Złoty Smok. Zły nie jest( na pewno lepszy od koncerniaków), ale niczym nie powala. Tylko dla tych którym inne style nie smakują. Są lepsze Lagery.



Wyjazdowo byłem, nic w okolicy ciekawego nie było to kupiłem dwa Rebele. Podwójnie Chmielone i Kolendrę. Oba nie powalają, ale są poprawne. Z braku laku można brać. Cenę mają przystępną. Rebel Podwójnie Chmielone bardzo podobny w smaku do Polskiego Chmieli. Dla mnie to to samo piwo. Kolendra to taka bardzo rozwodnione piwo pszeniczne.





Tydzień przerwy od piwa, bo bazun rośnie...niestety.

No faktycznie. Mialem problem aby go dopic.. W kazdym razie - najdziwniejsze piwo jakie pilem.

bazun rośnie...niestety

brzuch głównie rosnie od tego co jesz do piwa

samo piwo zbyt dużo kalorii nie ma ale pobudza łaknienie i spowalnia metabolizm

(przynajmniej z tego co ja wiem)

Nie ma też mało wcale tych kalorii. Oczywiście jakbyś pił samo piwo i nic nie jadł to się pewnie raczej nie przytyje, ale pokaż mi takiego? 

Od dziś Argus Maestic w Lidl za 1,8 zł, i Argus Pszeniczny za 2,25 zł! Tak taniego pszenicznego piwa nie widziałem nigdy do kupienia...

Bardzo dobre, owsiane ale, orzezwiajace piwko :)
Browar Bednar - Piwo Łowickie

Moje nabytki na dlugi likend :)
Wkoncu cos od Doctor'a Brew'a.



Ciekaw jestem tego jokera.

Poluje juz od premiery na Imperatora Bałtyckiego.. ale nie widac..

Ja się oszczędzam. Wesele w sobotę następną, trzeba stracić w pasie z 1-2cm, żeby w garniak wejść.  Jedynie planuję jutro do meczu sobie spróbować Argusa Pszenicznego. Jedno mi krzywdy nie zrobi.

Na zdrowie  

Imperator Bałtycki już jest dawno wyprzedany, chyba, że uwarzyli nową warkę już? 

A ja tam spytam z ciekawości...czym jest ARGUS? Znaczy markę znam, ale właśnie...to marka? Czyja - Lidla?
Bo jak tak patrzę to rozlewa je Amber, Łomża, Platan, Lobkowicz i czort wie kto jeszcze, więc jedynie jako markę marketu można to chyba traktować?

Genaralnie tak. Maestic i Pszeniczny rozlewany jest w Czechach.

W pobliskim sklepie pojawiły się takowe, więc zakupiłem na spróbowanie:

  

- Opat wypity, smaczny, bardzo wyrazisty smak!

Teraz degustuje Szafarza... w smaku bardzo podobny do "Na miodzie gryczanym" Browaru Jabłonowo, czyli imho, wyśmienite w kategorii miodowych!

Barbakan czeka w kolejce...

Argus Pszeniczne - czyli piwo pszeniczne za 2,25zł. Całkiem przyzwoity pszeniczniak. Niczego nie urywa, ale nie ma też żadnych wad. W smaku wszystko co powinno być czyli banany, goździki, lekka kwaskowatość, goryczki brak. Piwo dość słodkie w smaku, ale w pszeniczniaku mi to nie przeszkadza. Lekko wodniste, ale kurde za te pieniądze? Super. Piwo może zasmakować kobietom, bo jest bardzo delikatne w smaku, no i nie wali w łeb bo ma tylko 4,3%. 

Można zrobić dobre piwo za < 3zł? Można. Chciałbym je widzieć na stałe w Lidlu.

Wasze zdrowie.

Ja wlasnie otwarlem Black IPA'e.
Jak ja kocham takie piwa!
Czekolada, kawa, karmel.. mmm...
A zapach poprostu zwala z nog.

Kupilem sobie dodatkowo Duńskie, warzone w belgii, na brytyjskich i amerykanskich chmielach piwo:
Beer Here - Farligwine (Barley Wine)
11 %
aż 24 ekstraktu.

Najbujniejsza piana jaką widzialem z tych wszystkich piw.
Powiem ze pozamiatalo konkretnie.
Cena 22zl za 0.5L

Wygląda zacnie  Cena jednak mnie przeraża. Dziś miałem jechać kupić Piranię od Kopyra & Widawy, ale po pierwszych opiniach jakoś mi było szkoda zapłacić za litr na wynos z multitapu 25zł. Mam nadzieję, że doczeka do przyszłego tygodnia to z kufelka się napiję, chociaż cena też niemała bo 16zł. Podobnie kosztują Artezany, ale te są zdecydowanie warte tej ceny. Zawsze jest opcja wersji ekono - kieliszek za 1zł. Trzy na spróbowanie są w sam raz 

Piwo do którego często wracam, bo jest na okrągło dostępne u mnie w Kerfurze. PLON Czerwony. Fajne piwo. Mocno słodowe, karmelowe w smaku, ale z miłą niezalegającą goryczką. 



Jeszcze jedno przemyślenie. Był tydzień piw czeskich w Lidlu. Spróbowałem większość. Niczego nie urywały, ale poza jednym wyjątkiem piwka bardzo poprawne i nawet smaczne. Życzyłbym nam wszystkim, aby u nas takie piwa masowe powstawały, bo wszystkie Tyskie, Lechy, Żywce to te piwa biją o kilka długości. Kolega mój zachwyca się np. Łomżą niefiltrowaną. Stwierdziłem, ok  spróbuję, mimo iż piwa z Łomży - dużego browaru, który udaje mały - do tej pory mi nie smakowały zupełnie, ba mało tego, uważam iż są gorsze od koncernowych bo mają wiele wad. Łomża niepasteryzowana jest kompletnie niepijalnym i wstrętnym piwem. Ok kupiłem, spróbowałem i co? Raczej kiepsko. W zapachu - rozpuszczalnik. W smaku słód i trochę drożdży, jakiś kwaskowato-estrowy posmak. Niesmaczne, po prostu niesmaczne.

Jeszcze ciekawostka. Piwo które piłem w cotygodniowym cyklu "co by mi się w dupie nie poprzewracało"  Fasberg z Biedronki. Piwo dobre pod jednym względem. Piwo wzorcowe jeśli chodzi o smak żelaza w piwie. Jak ktoś nie wie jak objawia się ta wada, niech kupi sobie to piwo, wpierw powącha klucze, gwoździe jakieś, (lub jak się gdzieś skaleczy niech powącha i spróbuje krwi), a potem tego piwa. Będzie wiadomo o co lata...