Jak znajdziesz Accorda w tej cenie to tez może być juz z rudą. Ale za to benzyna nie do zajechania.

Avensis odpuść sobie, silniki 1.6 i 1.8 wcinały olej na potęgę, po 2005r. dopiero usunięto tą wadę - nadmierne zużycie pierścieni tłokowych.

Accord w tej cenie VII generacji można znaleźć przykładowa aukcja [LINK] i taki silnik 2.0 benzyna to już coś tylko znaleźć np. sedan kolor taki a śmaki to już nie będzie lekko.

Focus II też nie jest głupia opcja .

Zdecydowanie Focus II.
Ewentualnie Vectra C.

Ale powiedz mi... w większe chcesz dla możliwości załadunkowych, czy komfortu resorowania?

Możliwości załadunku, chodzi np o ewentualny wózek czy rower. A i komfort też ważny. Te drogi są coraz gorsze...

Focus II 

To najlepiej Mondeo III (również kombi) z benzyną, albo C5 FL z dieslem 2.0.

Edit:
Np. coś w ten deseń.
http://otomoto.pl/ford-mondeo-2-0-145km-alu-klima-serwis-zadbany-C3533...

Panowie mam malutki problemik z Type R. Wszystko chodzi cudownie. Auto jeździ jak po sznurku, ale robiąc wiosenne porządki przed oddaniem auta do zabezpieczenia lakieru ceramiką zobaczyłem z tyłu wydechów niepokojące obrazy. Z jednej strony jest efekt "przydymienia" z drugiej już pojawiają się "bąble". Jak dla mnie jest to kwestia temperatury, ale dlaczego ? Temperatura spalin w normie, katalizator ok, silnik pracuje równo i nie ma żadnych problemów. Naprawę tego wycenili mi w Hondzie na 500 zł (lakierowanie, robocizna itp), ale sami nie wiedzą tak naprawdę czemu tak się stało bo nigdy nie mieli takich przypadków. Ja to mogę zrobić, ale jak ma mi wyskoczyć to samo za 30 tys km to po co...

@TonySoprano

A tak z głupia zapytam: nie było żadnej obcierki wcześniej, nic nie było poprawiane?

Faktycznie dziwna sprawa, przy normalnej jeździe nie powinno się nic dziać - chyba, że mocno upalasz.
Te chromy -podobnie jak w poprzednim modelu, nie są połączone z wydechem, więc w grę wchodzi tylko temp. spalin.

A może coś fabrycznie spartolili i teraz wychodzi problem.

To auto nie służy jako wystawowe na targach motoryzacyjnych, więc ja taki szczególik na plastikowym elemencie po prostu bym olał ciepłym moczem. Przecież tego nie widać, póki specjalnie się nie przyjrzysz. Przynajmniej na czarnym lakierze.
A może poprzedni właściciel użył jakichś nieodpowiednich chemikaliów do doczyszczenia tego miejsca po mocniejszym upalaniu.

Panowie...ja wiem, że tego nie widać i dopiero jak się ktoś mega przyjrzy, ale po prostu ciekawi mnie dlaczego....Auto ma 40 parę tys km i ogólnie jest w stanie po prostu salonowym. Od lakieru po wnętrze bo poprzedni właściciel nie żałował na kosmetykę grosza, dlatego dziwi mnie fakt, że coś takiego powstało ( lub było, ale po prostu nie zauważyłem podczas zakupu). Tak tylko napisałem, że mogę to doprowadzić do ładu, ale bardziej ciekawi mnie sama przyczyna. 

Bardzo podobny efekt miałem na brzegu maski, to zostało zdiagnozowane jako błąd lakierniczy.
U mnie było tak, że najpierw powstało to zmatowienie, które robiło się coraz wyraźniejsze, później też zaczęło się tak fałdować. Wtedy dałem sobie przelakierować całą maskę... no ale to była maska i już rzucało się w oczy.

Krótkie pytanie - które wybrać z poniższych?? Osobiście waham się pomiędzy Nokian Line i Uniroyal tylko nie wiem co lepsze.  O Uniroyal pisał "grizli" i to zwróciło moją uwagę. Jeździ ktoś na Nokianach??


Nokian Line 205/55 R16

Uniroyal Rainsport 3 205/55 R16

Czy opony muszą mieć rant ochronny?? Te dwa modele nie mają, a znalazłem informacje ze jeśli profil jest 55 lub więcej to nie ma to znaczenia...

 
Takie jeszcze mi wpadły w oko:

Hankook Kinergy eco K425 205/55

BFGoodrich G-Grip 205/55 R16

Rant bardzo się przydaje w mieście i akurat Uniroyal oznacza ten element jako FR więc inni producenci też pewnie posiadają taki model. Ja sporo jeżdżę po mieście i taki rant lepiej zabezpiecza krawędź felgi niż jego brak . Niektórym może nie podobać się wygląd ale to kwestia gustu.

Wygląd nie ma dla mnie takiego znaczenia. Niestety Uniroyal w tym rozmiarze nie ma rantu ochronnego http://www.uniroyal-tyres.com/www/uniroyal_samochod_pl_pl/themes/summe...

Szkoda bo bardzo mi się podobają. Nie wiem jak Nokiany.

Co do osiągów to zbliżone do siebie opony.
Uniroyal trochę lepiej radzi sobie na mokrej nawierzchni, Nokian Line trochę później wpada w aquaplaning (przy grubszej warstwie wody). Na suchym obie są zupełnie przeciętne.
Jeśli masz alufelgi, to rant wręcz obowiązkowy niezależnie od profilu opony.
G-Grip będzie lepszy na suchym, gorszy w deszczu.

@ Elessar
A czym się kierujesz w poszukiwaniach? Szukasz opony typowo na deszcz? Czemu skupiasz się na Uniroyalach i Nokianach?
Nokiany ale zimówki miał kolega w poprzednim aucie poprzedniej zimy i sobie chwalił. W testach też wypadają raczej lepiej niż gorzej. Uniroyale kojarzą mi się z oponami ciut lepiej wypadającymi w deszczu ale na suchym to już przeciętnie a nawet poniżej przeciętnej. 
Ja osobiście jeżdżę na Pirelkach które zwykle plasują się w czołówce w testach a maja tę zaletę nad innymi że nie zużywają się tak szybko. Np porównując do Turanz. 
Ja chyba z tych 2 proponowałbym ci Nokiany ale może zerknij na Pirelki, Micheliny czy Continental też. 

Ja od roku większości osób do codziennej jazdy polecam Continental ContiPremiumContact 5 (ale nie zawsze mają rant), a na niższy profil ContiSportContact 5 albo Bridgestone Potenza Adrenaline RE002 (których sam używam w jednym z samochodów). One nie mają żadnego słabego punktu, a w kilku wyraźnie się wyróżniają. Continentale zawsze doskonale hamują, a Adrenaline ma sportowe trzymanie boczne na suchym jednocześnie nie ustępując innym oponom premium w deszczu.
Jak ktos lubi bardziej sportowo jeździć, bo Yokohama PA01 Parada (zjeździłem komplet wcześniej). To już opona typu semi slick, więc hamowanie i trakcja bajka, na suchym wydaje się niemal magiczna. Ale uwaga na wodzie - jak bieżnik przy tej ilości kanałów odprowadzających wodę schodzi poniżej 4-5mm, to już trzeba jeździć bardzo ostrożnie nawet, jak szosa jest po prostu wilgotna.

Mój brat jeździł wcześniej na SportContaktach. Niby w testach ciut lepiej wypadają od Pirelek ale w normalnym użytkowaniu nie czuć różnicy a Conti jednak cit szybciej się zużywają i są droższe. Nie mniej jednak to bardzo dobra opona. Michelin też są drogie ale gdybym teraz kupował to chyba wypróbowałbym Primacy 3.

Ale których SportContactach? Bo 5 w stosunku do poprzedniej (2) jest dużo lepsza pod każdym względem. Także pod kątem szybkości zużywania się - mimo wysokiej ceny bardzo często jest polecana jako rozwiązanie ekonomiczne, bo czasem wypada nawet o połowę lepiej, niż duużo tańsze opony, więc w przeliczeniu PLN/KM wypadają nie gorzej od średniej klasy opon.

Ja Pirelli osobiście nie lubię. Jeździłem na P9000 i na SnowControl+ i wydawały mi się wręcz kiepskie. Zupełnie co innego P Zero Nero - u szwagra w Insigni BiTurbo robią mega robotę w stosunku do Turanz, które miał wcześniej, ale znajomy wulkanizator powiedział mi, że na P Zero mają największy odsetek reklamacji zaraz obok tańszych modeli Toyo.

Edit:
A zmienić opony na letnie już czas najwyższy. Tydzień temu w sobote troche popadało, to już będąc przyzwyczajonym do letnich w swoim samochodzie wpadłem w poślizg samochodem żony w zakręcie myśląc, że mam jeszcze spory zapas przyczepności. A u żony zimówki Kormorana (z takimi kupiliśmy auto) z 6mm bieżnika. Szczęście, że byłem na tym zakręcie sam.

Tak mam alusy i nie za bardzo rozumiem idee produkcji opon bez rantu ochronnego. Myślałem że wszystkie "markowe" opony mają taki rant, a tu sie okazuje że większość nie ma. Zrozumiałbym ze nie mają rantu opony "no name" jakieś chińskie wynalazki ze względu na cięcie kosztów. O tym że na oponę bez rantu łatwiej założyć kołpak to już nie wspomnę, przecież nie robi sie tego co dziennie.

 

Wszystkie wasze propozycje są naprawdę ekstra i na pewno są to bardzo dobre opony jednak ich cena oscyluje w okolicach 300zł za sztuke. Moje maksimum to 220 - 250zł/szt. Dlatego też szukam możliwie najlepszej opony w tej cenie uniwersalnej (cichej) dobrze spisującej się na mokrej nawierzchni. Niestety drogi Podbeskidzia są "wyposażone" w koleiny w których podczas deszczu jest mnóstwo wody.

Auto ma tylko 100 koni jest w miarę lekkie, do pracy mam 36km w jedna stronę więc roczny przebieg okolo 25-30k km.

Oprócz opon Nokian i Uniroyal  w przedziale cenowym mieszczą sie jeszcze:

Firestone TZ300

Firestone FHSZ90

Kleber DYNAXER HP3

Hankook Ventus Prime2 K115

Sava INTENSA HP

Yokohama BluEarth-A AE-50

Vredestein Sportrac 5

 

Chyba że ktoś zalinkuje coś ciekawszego...


EDIT:
Znalazłem coś takiego http://www.interopony.pl/53724-letnie-osobowe-bridgestone-potenza_re_0... tylko w magazynie w Niemczech, a konsultant nie umie podać daty produkcji, mówi tylko że na pewno nie będą starsze niż 24miesiące.
Jak myślice?? Brać czy szukać jeszcze coś innego??

http://www.interopony.pl/53294-letnie-osobowe-bridgestone-turanza_t001...