Nie przypadkiem krzywa to po hiszpańsku kurwa. Jest bezlitosna i  nie kłamie tylko żąda zapłaty. 

Z najnowszych informacji dopływających z Chin wynika że są pacjenci, którzy przeszli już zakażenia i wyzdrowieli ponownie zachorowali (wprawdzie bez bez ostrych objawów) jak to wpłynie na dalszy przebieg epidemii ?

Wuhan już otwarty..

https://www.berliner-zeitung.de/politik-gesellschaft/coronavirus-isola...

Znalezione w necie      

@Szrek
dla fanów Konfederacji i nazi-wielkiej Polski świetny wierszyk. 

Dla wielu przede wszystkim smutny i prawdziwy. 

@maq2
nie ma w nim nic prawdziwego, u nas epidemia roznosi się z opóźnieniem do bogatszych krajów bo mamy mniejszą klasę średnią/wyższą i mniej ludzi spędziło wakacje zimowe na nartach w drogich kurortach Alp.  Więc mniej ludzi ją przyniosło do kraju, niż w krajach zachodniej Europy, więc ruszyła z opóźnieniem i z mniejszej ilości punktów. Tak samo mamy dużo mniej biznesmenów robiących interesy bezpośrednio z Chinami i odwiedzającymi tam swoje fabryki w regionie Wuhan. Z biedy regionu nie wynika nic chwalebnego, poza przypadkowym zmniejszeniem pierwszych zakażeń na terenie kraju

Dla mnie nie 🤣 Musiał to pisać ktoś, kto „w gównie taplał swe ręce” i ma jakiś uraz.
Polacy masowo wracają z Zachodu?

W tym wierszyku nie ma słowa na temat epidemii. O Alpach, czy klasie średniej też nie ma. Mam nadzieję, że nie zabierałeś się za analizę wiersza na maturze bo byś przepadł

Jest natomiast, szczególnie początkowe cztery wersy, w pierwszej osobie, o podejściu wielu wielu osób mojego pokolenia lub młodszych, którzy wyjechali na zachód. Doskonale pamiętam te czasy. A teraz widziałem w tv te kolejki na granicach. To nie wracali ludzie z Alp. To wracali ludzie, którzy jeszcze niedawno w te Alpy czy inne Krety jeździli 3 razy do roku, bo przecież pracując na wyspach to norma. Nagle uznali, że w ojczystym kraju jest najlepiej. 

Zobacz, dzisiaj mija dokładnie 2 tygodnie od zamknięcia granic, i od tamtego czasu był jakiś tydzień potężnych kolejek na granicach. Dzisiaj mamy największy dzienny przyrost zachorowań. Skąd to przyszło? No raczej nie od moich sąsiadów zza miedzy pracujących nieopodal domu. U nas nie ma przypadkowych zachorowań jak to piszesz. To ludzie to przywożą.

@maq2
Trudno mieć do ludzi pretensje o to, że się przemieszczają, czy o to, że ktoś kogoś zaraził.
Tak jak do Polski, tak i do innych krajów ktoś to przywiózł z Wuhan.

Wspomnienie o ludziach wywożonych w workach nie odnosi się do epidemii?

@maq2

W tym wierszyku nie ma słowa na temat epidemii.

Ciekawe ja też miałem 6 z polskiego 😃

Panzer Nie mam pretensji o to co piszesz. Raczej o to, że jak komuś pasuje pluć na ojczyznę to to robi, a jak euro czy funty to nie wszystko, to czym prędzej wracają i jeszcze mają pretensje o kolejki na granicy. Do podobnych sobie powinni mieć.


cichy, straszny Ja miałem 4 z pisemnej i 5 z ustnej więc pewnie się nie znam.

@maq2
Bardzo możliwe, że znasz więcej Polaków żyjących za granicą niż ja. Piszę to bez sarkazmu.

Zdaję sobie sprawę z tego, że mieszkasz za granicą. Dlatego punkt widzenia zależy od punku siedzenia.

@maq2
Znam stosunkowo mało Polaków tu gdzie mieszkam, a w miarę regularny kontakt utrzymuję z jednym (z którym zresztą znam się od podstawówki), więc tak jak napisałem, możesz mieć dostęp do większej próbki 😁 Tutaj wiele zależy od konkretnej osoby, więc im więcej takich osób znasz, tym więcej wiesz.

Tych co mają w dupie Polskę, to już nie zobaczymy.
Jakoś w ogóle nie widzę tłumu powracających. Może i dobrze, bo ci co wrócili faktycznie,
mogli tak samo jak wracający wczasowicze, przywieźć wirusa, nawet o tym nie wiedząc.
Pierwsze dwa przypadki w województwie pomorskim, to dwie sympatyczne panie,
wracające z wycieczki do Włoch. Jedną z nich znam osobiście.

Świat jest malutki, jedna z tych dwóch pań to bliska rodzina mojego kolegi z pracy

Te wzrosty zachorowań to ciekawa rzecz. Państwo niby zareagowało i granice zamknęło, pojawiły się kontrolę... a jednocześnie tysiące rodaków ma w fajnej cenie loty do Polski z różnych stron świata. Obecnie eksplozja zachorowań i mimo, że dowodów nie ma, tego i wielu innych rzeczy się nie dowiemy, to w moim mniemaniu zwożenie rodaków zza granicy ma coś z tym wspólnego. Pomijam już fakt, że nie ma szans na to, że te tysiące Polaków to sami zostawieni na wycieczkach przez biura podróży. Co by nie mówić to jednak Lot, Państwo czyli My do wielu wycieczek się dorzucamy.

Na analizie wierszy się nie znam, może dlatego, że miałem tylko 5 z języka polskiego. Za moich czasów 6 miało swoje kryteria, z pewnych przedmiotów nie do przeskoczenia.

@-ADSO-


do tego dochodzi ten problem niżej, państwo PiS wydaje się masowo zaniżać statystyki żeby nie wzbudzać paniki w społeczeństwie