Maveriq jak chcesz to możemy porozmawiać o fizyce, którą tu przedstawiłem ale nie będę z Tobą uprawiał gdybologii. "Jechałbym wolniej to bym zabił 5 osób a jak jechałem szybciej to nie zabiłem itp" dla mnie to jest rozmowa na poziomie gimnazjalisty. Zdarzenia losowe na drodze są zdarzeniami losowymi i na to się nie ma wpływu a fizyka jest jedna i ta sama ZAWSZE. Jadąc szybciej masz dłuższą drogę hamowania i większą siłę odśrodkową na zakręcie która powoduje utratę przyczepności i w konsekwencji poślizg. Jeżeli chcesz dyskutować z tymi stwierdzeniami to proszę bardzo, udowodnij mi, że jest inaczej a nie opowiadasz mi tu bajki. 


Widzisz, ja miałem ostatnio odwrotne zdarzenie losowe. Gdybym jechał szybciej to bym w sobotę skasował samochód zjeżdżając z ronda a, że jechałem jednak wolniej to zdążyłem bezproblemowo ominąć kretyna który jechał na wstecznym pod prąd po 2 pasmowej drodze. 

Jak łatwo powoływać się na fizykę, kiedy ogranicza się zakres branych pod uwagę zmiennych, co?
Przeczytaj jeszcze raz, co pisałem.

Dobry, taki mały update, cztery opony kupione na oponeo Goodyear4Seasons we wrześniu. Po dwóch miesiącach (przebieg sprawdzę ale w okolicy 5kkm) jadą na reklamacje gwarancyjną wszystkie cztery. Przy 30-40 i potem 130 i więcej samochód podskakuje.
Dwa warsztaty specjalizujące się w oponach potwierdziły:
felgi proste, brak możliwości zrobienia czegokolwiek z oponami, które nie mają żadnych uszkodzeń (!). Proszę reklamować.

Zobaczymy co powie Goodyear.


Wydaje mi się, że był jeszcze wątek o całorocznych ale nie mogę znaleźć ...

Odświeżę wątek kupiłem takie Goodyear Vector 4Seasons G2 235/55 R17 103 V XL kupione w Niemczech po 96e szt zobaczymy.Przejechane 500km wiec nic nie napisze o nich.

mysiauek i co z reklamacją?Jaki kraj produkcji tych opon?

Jutro jadą kurierem zamówiony przez Oponeo na sprawdzenie.
Produkcja Polska.

Ja mam problem logiczny z kupowaniem czegokolwiek produkowanego w Niemczech.
Skoro coś powstaje w kilku krajach, a w jednym z nich znacznie więcej kosztuje siła robocza, energia i podatki, przy czym cena końcowa się nie zmienia, to na czym oszczędzono?

@Maveriq
Na niczym. Wrecz przeciwnie, nie oszczędzają. Takie kraje biją inne organizacją i wydajnością pracy ludzkiej. Do tego automatyzacja procesów produkcyjnych I optymalizacja logistyki. Za jedno i drugie trzeba zapłacić ogromne pieniądze, które potem rewelacyjnie się zwracają.

Nigdy nie mogłem się nadziwić jak to jest ze Niemcy maja 3 razy droższych pracowników a w przemyśle poligraficznym są potęgą światową. Teraz, po 20 latach prowadzenia firmy, i w sumie naśladowaniu ich koncepcji prowadzenia biznesu, mam 6 pracowników zamiast 20 jak na początku miałem. A obroty, marże i zysk większy mam obecnie niż wtedy.

Siła robocza, podatki i energia jest w Polsce dużo droższa obecnie niż 20 lat temu. W prowadzeniu firmy to wcale nie jest kluczowe. Jest ważne, ale nie kluczowe.

Myślisz ze dlaczego Tesla postawila GigaFactory w Niemczech? Przecież literalnie cała Europa Wschodnia ma tańsza energię, sile roboczą, niższe podatki itd... Tesla tak samo docenia organizacje pracy/automatyzację i super zaawansowana logistykę. Dlaczego Chiny swoje super-huby logistyczne również uparcie lokują Niemczech? Nie umieją liczyć kasy?

Btw - zawsze mnie rozbawia fetysz niskich podatków jako siły napędowej gospodarki, to nie tak działa i jest dużo DUŻO bardziej skomplikowane. Tak jak wysokie kary w KK nie oznaczają spadku przestępczości (fetysz PiSu z kolei)

Tak z ciekawości jeśli możesz straszny, to jakie masz miesięczne rachunki za prąd i czy wspomagasz się prądem z innych źródeł (słońce np.)?

Takie kraje biją inne organizacją i wydajnością pracy ludzkiej. Do tego automatyzacja procesów produkcyjnych I optymalizacja logistyki.

Myślisz ze dlaczego Tesla postawila GigaFactory w Niemczech?

@Maveriq
Myslisz ze w dowolnym innym kraju wsparcie byłoby mniejsze ?to jest element przezroczysty dla wyboru miejsca inwestycji w Europie. Kraje EU maja swoje ramy możliwości wsparcia podmiotów prywatnych i przy tak dużych inwestycjach wszystkie i tak dają max, a ten jest taki sam dla każdego kraju EU i stowarzyszonego z EU.

@maq2
Prąd kosztuje zakład od 3 do 5 tysięcy netto miesięcznie. Nie wspieram się fotowoltaiką bo jest za mało wydajna.

W tej chwili zwrot inwestycji z fotowoltaiki to realnie 7-8 lat dla firmy, kiedy zwrot z inwestycji z przeciętnej maszyny jaka kupuje (czy cyfrowej drukarskiej czy kolejnego zautomatyzowanego systemu introligatorni) to max 4-5 lat i potem zarabia na czysto. Póki mam pomysły na kolejne inwestycje automatyzujące firmę, fotowoltaika jest daleko z tylu.

Generalnie zasada jest ze zarabiasz najwiecej na produktach zintegrowanych i usługach niszowych (w mojej branży). Fotowotaika to masowa technologia, wiec nie ma mowy o szybkim zwrocie z inwestycji.

Jaką masz moc przyłączeniowa?

@maq2
Nie mam zielonego pojęcia. Znaczy się elektryk mi to pare razy mówił jak musiałem coś tam decydować czy nam się opłaca kompensacja mocy ale nie pamietam parametrów. Jest to na pewno spisane, ale nie chciałoby mi się specjalnie szukać ;p

Na fakturze powinna być taka informacja ale przy takich rachunkach żaden kalkulator nie chce wyliczyć instalacji😁 Licząc na szybko instalacje 10 razy większa niż wymagana u mnie, to koszt instalacji 300-400 tys i problemem robi się wymagana powierzchnia żeby to gdzieś upchnąć.

@maq2
Gdzieś jakoś tak mi to wyliczali. W sumie jak maszyna drukarska kosztuje ok 0,4-0,8mln pln to zdecydowanie wolę  taką. Albo na przykład w pełni zautomatyzowaną lińie oprawy miękkiej Bourg-a (znowu etat mniej przy okazji).

Fottowoltaika to tez jednak problemy. Liczona na 7 lat oznacza konkretną ilości awarii i przerw serwisowych, do tego lubelskie leży na wyżynie i tu jest sucho i bardzo pylnie, wiec dochodzi ciagle czyszczenie tego z masy osiadającego kurzu. No i naslonecznienie regionu ledwo "takie sobie".

Jak się wyniosę na Kanary to od razu stawiam fotowoltaike, tam jest 13 słonecznych godzin dziennie. No i koszt roczny ogrzewania wynosi zero (w zimie 20 stopni)

@straszny  powodzenia na Kanarach, ale przy tak szybkich zmianach klimatu egzystencja w tej strefie klimatycznej będzie raczej trudne.

@lami
tam jest mikroklimat, co by się nie działo to wilgoć masz zawsze: Teneryfa, La Palma, Gomera i chyba nawet Gran Canaria mają na tyle wysokie góry (w końcu są wyższe niż nasze Tatry) że dosłownie zdzierają z nieba chmury z wilgocią, która tam spływa w postaci potoków krystalicznie czystej wody. La Palma przez to zasilanie wodą z chmur jest całkowicie niezależna w bilansie wodnym, pozostałe wyspy wspierają się przemysłowym odsalaniem wody.

o to zjawisko (zdjęcie z centralnej części La Palmy), występuje na 4 wyspach, choć na dwóch najmocniej. :


Pozbawione tego skraplania są Lanzarote i Fuerteventura bo są zwyczajnie za niskie (góry nie mają tam nawet 1000 metrów a skraplanie nasila się na ok. 1500-2000 metrów), no i te dwie faktycznie są bardzo suche i pozbawione lasów.

Polska z jej suchymi wyżynami, nieodpowiedzialną polityką wodną państwa od praktycznie zawsze i ledwo dwoma większymi ale wciąż rachitycznymi rzekami ma tu dużo gorzej. Do tego u nas zapylenie powietrza jest podwójnej natury - pył naturalny wynikający z bardzo małej wilgoci gleby i smog wynikający ze starej infrastruktury przemysłowej i grzewczej w domach. Na Kanarach o smogu przemysłowym nikt nie słyszał i chyba nigdy nie usłyszy, te dwie najbardziej pustynne wyspy od czasu do czasu owiewa piaskowy fenomen - Calima, przychodząca znad Sahary, ale poza tym też jest mega czyste powietrze.

Wracając do tematu, opony odebrane, no to czekamy.

Z tego, co mówią instalatorzy (a chyba oni najwięcej mierzą), o zimą wcale nie produkują mniej emergii.

@Maveriq
instalatorowi zalezy na swojej pracy i montazu kolejnych paneli czy rozprowadzaniu prawdziwego info ze w Polsce w zimie produkujesz ok 10-20 razy mniej energii ? W Polsce, przy prawie codziennej ciężkiej pokrywie chmur w zimie, regularnej mgle, deszczach i małej ilości czystych mroźnych dni, jak 30 W wyciągniesz z metra kwadratowego w dzień to jesteś szczęśliwy (przy 300-400 W w lecie).