ASUS PG221- czyli jak Slawoy do panoramy się przekonywał ...

Strona 3 - Wygląd i opcje 2

Kolejne dwa sensory są przygotowane do szybkiego przejścia między łączami DVI, VGA, Video, S-Video, YPbPr, Music oraz gotowych ustawień parametrów obrazu: Standard Mode, Fighting Game Mode, Strategic Game Mode, Theater Mode, Music Mode. Odpowiednie informacje wyświetlane są w prawym, górnym rogu ...

Dodatkowym "bajerem" jest funkcja kolorowego podświetlenia, które znajduje się pod dolną ramką matrycy, tuż nad frontowymi głośnikami i panelem sterującym Menu. W zależności od trybu obrazu, jaki wybierzemy zamontowane diody LED zmienią nam barwę podświetlenia. Najlepiej odzwierciedli to wam poniższy GIF. Ja nie bardzo przepadam za "choinkowymi" ozdobami, więc szybko wyłączyłem tę funkcję w Menu. Prócz ustawienia jej na OFF, możemy również ustalić intensywność kolorowego światła.

Aby szybko dostać się do ustawień głośności, wystarczy dotknąć tej szerokiej linii, po czym przesunąć palec na którąś ze skrajnych pozycji +/-

To tyle w skróce , co możemy zastać z przodu Asusa PG221. Zobaczmy co zatem wystaje tak z tyłu matrycy. Na pewno zauważymy brak możliwości regulacji ustawienia wysokości ekranu. Nasze meble są różne i już zwykła zmiana biurka może spowodować, że nagle obraz przed oczami będzie zbyt nisko lub za wysoko. Jest to o tyle ważne, bo przy matrycach TN, zmiana kąta widzenia może się już odbić na jakości tego, co widzimy przed oczami. Na szczęście cały ekran możemy przechylać o 20 stopni w tył (matryca skierowana w górę) i o 5 stopni w przód ... Zresztą zobaczycie to na zdjęciach poniżej (fotka 4 i 5).

Ta aluminiowa rura kryje w sobie głośnik niskotonowy o mocy 15 watt. Jak może zauważyliście, w testowanym egzemplarzu brakuje "srebrnej-plastikowej" maskownicy, zakrywającej "komorę" z gniazdami połączeń. Niestety, nie było jej w kartonie, więc zapewne zaginęła po drodze do mnie, bądź też została gdzieś w biurze PR Asusa ... Tak czy inaczej jest ona na wyposażeniu monitora.
Aluminiowa stopa doskonale radzi sobie z utrzymaniem dość ciężkiej matrycy. Wraz z masywną "ramą" obraca się ona wokół osi w granicach 120 stopni. Przed poślizgiem chronią ją cztery długie pasy pianki gumowej. To, plus spory ciężar monitora, czyni Asusa niemal niemożliwym do przesunięcia przez na przykład domowego zwierzaka (np. kota), dziarsko maszerującego przez nasze biurko.