Asus i Sapphire RD580

Strona 5 - Sapphire - BIOS i OC

BIOS

Pierwszy ekran standardowy. Zobaczmy co jest ukryte głębiej ...

Ustawień odnośnie pamięci jest cała masa - mamy tutaj wszystko, czego można wymagać od produktu przyjaznego dla wszelkich amatorów wyciskania ostatnich soków z modułów DIMM.

Nie zabrakło oczywiście możliwości zmiany mnożnika HyperTransport, tak aby obyło się bez problemów w trakcie podkręcania.

W zakładce Frequency/Voltage Control ... pusto. To jest naprawdę żałosny widok. Co prawda można zmienić taktowanie HTT aż do 500 MHz, lecz jakiekolwiek dostrojenie napięcia któregokolwiek z komponentów jest niemożliwe. Być może w nowszych biosach takie opcje się pojawią (testowano z użyciem pierwszego oficjalnego biosu).

Moduł monitorujący napięcia jest nieco bogatszy niż w przypadku testowanego Asusa i pomaga uzyskać podstawowe informacje. Przekłamania w odczycie danych są nieco mniejsze niż u konkurencyjnego produktu.

Podkręcanie

BIOS niniejszego Sapphire był zdecydowanie mniej dopracowany niż u Asusa. Kolejnym problemem jaki się pojawił było to, iż nie dało się zmusić pamięci do poprawnej pracy na dzielnikach 100 i 133 MHz (ważne przy mocnym OC). Całe podkręcanie odbywało się więc przy ustawieniu dzielnika pamięci na 166 MHz, mnożniku procesora x6, HT x3 i podstawowych timingach 2.5-4-4-8. Stosując takie ustawienia udało się zwiększyć HTT do wartości 300 MHz.

Dalsze próby zakończyły się niepowodzeniem. Przy powyższych ustawieniach procesor pracował z częstotliwością 1.8 GHz, zaś pamięci 225 MHz. Cóż, trzeba przyznać, że ze względu na brak zmiany woltażu procesora, pamięci i mostków, testowany Sapphire nie może być polecany jako płyta do mocnego OC.