2007-03-28 00:00
Autor: Jerzy Wasiela (Wheerex)
10
Drukarki i skaner EPSON
Strona 6 - Testy - drukowanie
Testy - drukowanie
W tej części skupimy się na drukowaniu... W pierwszej próbie sprawdzona została wydajność z jaka pracują drukarki Epson. Tutaj dodatkowo wprowadzone zostały dwie „podklasy” obejmujące wydruk tekstu (czarny oraz kolor) oraz zdjęć (rozmiar 10x15) na standardowym papierze z wykorzystaniem kilku opcji sterownika odpowiedzialnych za jakość (między innymi: „kopia robocza”, „fotografia”, „tekst”, „tekst i obraz”).
Zarówno Epson Stylus DX4000 jak i D78 drukują z praktycznie tą samą prędkością. Minimalnie na plus odstaje jednak model D78 (pomimo, że według producenta jest on wolniejszy). Nie zmienia to faktu, że Epson przekolorował i to mocno w specyfikacji wydajność obydwu urządzeń. Według niego DX4000 jest w stanie wydrukować 23 strony czarnego tekstu na minutę co jest totalną bzdurą (w praktyce dwie strony A4 w normalnej jakości). Podobna sytuacja dotyczy D78, która według specyfikacji drukuje 22 strony na minutę (patrząc na wykres nawet w najgorszej jakości nie ma na to szans). Właściwie identycznie jest z tekstem kolorowym (rzekomo 12 stron na minutę) i fotografią 10x15.
Kombajn Epson Stylus DX4000 dodatkowo wyposażony został w funkcję kopiarki, dzięki czemu możemy powielać dokumenty/zdjęcia bez konieczności podłączania urządzenia do komputera. W praktyce narzędzie to sprawdza się bardzo dobrze. Na wykresie przedstawiona została wydajność „kopiarki”.
O jakości słów kilka...
Nie ukrywam, że w praktyce recenzenta niezwykle trudno obiektywnie przedstawić pewne właściwości sprzętu. Do takich rzeczy należy między innymi jakość dźwięku czy właśnie jakość wydruków. W początkowej fazie testów postanowiłem je zeskanować i umieścić jako galerię na stronie. Z pomysłu jednak zrezygnowałem z jednego prostego powodu. Każdy z Was drodzy czytelnicy posiada inny monitor z różnym natężeniem barw czy jasności. Poza tym zeskanowany wydruk nie odzwierciedla w sposób naturalny tego co drukarka „wypluwa” z pod głowicy na matowym papierze. Zdecydowałem się więc na krótki opis tego co zobaczyły moje oczy...
Na obydwu drukarkach wykonanych zostało po kilkadziesiąt wydruków w różnej jakości. Był to zarówno tekst jak i fotografie 10x15. Biorąc pod uwagę fakt, że D78 jak i DX4000 wykorzystują te same kartridże z tuszem oraz identyczną ilość dysz (90 – czerń i 29x3 - kolor), spodziewałem się, że wydruki będą bardzo zbliżone. Zacznijmy jednak od początku...
Tekst – bez względu na jakość ustawioną w sterowniku był on bardzo wyraźny. Nie ma mowy o poszarpanych czy niewyraźnych literach. Ich kolor (nie ważne czy czarny czy też inny) jest dobrze nasycony i wyraźny. Wyjątkiem jest tu „kopia robocza”. Po jej ustawieniu litery są wyblakłe. Jest to jednak opcja, która pozwala nam podejrzeć wydruk na papierze i priorytetem jest w niej oszczędność tuszu. DX4000 i D78 zachowują się tu identycznie.
Fotografie – tutaj można się przyczepić jedynie do modelu D78. W ustawieniu „tekst i obraz” wydruk zdjęcia jest niewyraźny i niestety widoczne są na nim poziome ślady głowicy. W wyższych ustawianiach („fotografia” i „najlepsza fotografia”) obydwie drukarki zachowują się rewelacyjnie. Nawet na standardowym papierze wydruki są świetnej jakości. Kolory odwzorowane są bardzo dobrze, do kontrastu oraz jasności także nie można sie przyczepić. Patrząc na „zapluty” tuszem arkusz, miałem wrażenie jakbym oglądał profesjonalną fotografię. Brakowało tylko połysku, to jednak z pewnością załatwi papier fotograficzny. Jeśli miałbym wystawić ocenę w skali od 1 do 6, model D78 uzyskałby 4, natomiast DX4000 zasłużoną 6.