Master of Orion - Legendarny 4X po raz czwarty

Strona 2 - Dźwięk, grafika i interfejs

Wybuchy w kosmosie (Dźwięk, grafika i interfejs)

Gra robi cudowne pierwsze wrażenie, samo menu, muzyka i pierwszy ekran wyboru rasy sprawi, że starych graczy zaleje fala nostalgii - na nowych po prostu zrobi pozytywne wrażenie. Po zatwierdzeniu opcji gry następuje miły filmik wprowadzający dla danej rasy i ukazuje nam się przejrzysta mapa galaktyki - póki co, bajka.

Panel zarządzania kolonią schludny i przejrzysty - wygląd planety urzeka (szczególnie później gdy jest mocno rozwinięta).

W między czasie odzywa się do nas jednak doradca, i niestety większość z tych głosów jest zrobiona umyślnie karykaturalnie, dziecinnie. Pomału coraz bardziej przypomina to wesoły klimat Cywilizacji niż jednak dość mroczny świat Master of Orion - ale żadnej tragedii nie ma (może poza potwornie irytującym doradcą Psilionów oraz robotami GNN), lekkie odejście od pierwowzoru, ale ogólny klimat zachowany.

Wracając do interfejsu - jest wygodny, szybki i przemyślany - przeszli jednak długą drogę od pierwszej dostępnej wersji i wysłuchali najgłośniejszych narzekań graczy. Jeśli czegoś brakuje to są to malutkie szczegóły które doceniła by być może tylko garstka graczy. Porównując (interfejs) do innych gier: krok za moim niedoścignionym wzorem Endless Space/Legends, ale 10 kroków przed np. Stellaris.

Warto jeszcze zwrócić uwagę iż gra nie jest szczególnie mocno przystosowana do ogromnych rozgrywek - ręczne zarządzanie większą ilością planet, szybko robi się męczące.

Także w skrócie: audio/video oraz interfejs stoją na bardzo wysokim poziomie, nie każdemu może jednak przypaść do gustu trochę mniej mroczny klimat.