2009-10-30 23:53
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
31

Monitory iiyama Pro Lite

Strona 2 - iiyama 22 / 24 cale

Jeszcze niedawno monitory 20 i 22-calowe pozwalały na pracę w natywnej rozdzielczości 1680 x 860 punktów, wyznaczając kompromis między wielkością ekranu a miejscem na biurku i zawartością portfela. Z drugiej strony, wielbiciele filmów czy zapisów wideo w rozdzielczości Full HD tęsknie patrzyli w stronę większych ekranów obsługującą ten standard. Po pewnym czasie zaczęły pojawiać się modele, które połączyły stosunkowo niewielkie rozmiary z natywnym rozmiarem 1920 x 1080 pikseli. Zachowując dość rozsądną cenę, monitory te zdobywają coraz więcej zwolenników.
Modele PLE2209HDS-B1 i PLB2409HDS-B1 nazwałbym klasycznymi w budowie, bo całość ich obudowy zaprojektowano w jednolitej czerni i ciemnych odcieniach szarości, co w połączeniu z kruczo-czarnym, matowym ekranem daje nam monolityczny, ale zarazem i elegancki wygląd.
Na pewno ucieszą się tutaj przeciwnicy mody na wysoki połysk, bo zarówno 22 (55 centymetrów) i 24-ka (60 cm), są niemal w całości matowe i nie grozi im ciągła potrzeba usuwania odcisków palców.
O bliskim pokrewieństwie tych dwóch modeli świadczy również wspólna instrukcja obsługi, którą znajdziemy w opakowaniu wraz z dodatkowym wyposażeniem, jak kable VGA, DVI i audio oraz stopką, domyślnie odkręconą przy transporcie monitora.


Tutaj muszę zaznaczyć, że wspomniane „stopki” różnią się od siebie. 22-ka jest kształtem zbliżona do prostokąta i ma sztyletowy system zapinania w obudowie, co oznacza że jej metalowa część szkieletu wzmacniającego, wchodzi w metalową część gniazda ramy. Takie rozwiązanie jest dość stabilne, ale nie daje możliwości regulacji wysokości ekranu, pozwalając jednak na przechylanie go w tył i przód.




W 24-calowym egzemplarzu wygląda to już inaczej. Okrągła stopa jest przykręcana do nogi zamocowanej na stałe do ramy monitora, za pomocą dwóch śrub z „motylkowym, ruchomym” uchwytem. Zrobiono to tak, by można było uchwyt położyć i zasunąć plastikową podstawę, by na przykład widok „gołych” śrub nie raził w oczy nikogo, kto oglądałby nasze szklane biurko spod spodu.





Jak widać na zdjęciu, w „nodze” tkwi zawleczka, po której wyjęciu można regulować wysokość monitora, jak i przygotować go do obrotu ekranu o 90 stopni (funkcja Pivot).





W tylnej części monitorów przygotowano dość bogaty zestaw łączy. Oba modele wyposażono w gniazdo HDMI, DVI, D-SUB oraz audio. Skoro o audio wspomniałem, to w obudowach obu modeli schowano głośniki stereo o mocy 2W na kanał.



Front obu modeli jest bardzo ascetyczny i wcale nie wspominam o tym, jako o czymś w złym znaczeniu. Proste w formie, nie za szerokie i co dla niektórych ważne – matowe ramki, nie będą rozpraszać naszej uwagi od ekranu. Białe napisy i przyciski sterowania Menu OSD, włącznika 0/I i pojedynczej diody LED, to jedyne co przełamuje niemal monolityczną czerń.




Menu obu monitorów jest identyczne. Jego obsługa w zasadzie jest intuicyjna i nawet brak języka polskiego w jego zasobach, nie będzie nam sprawiał większego problemu, choć nie zmienia to faktu iż towar sprzedawany w Polsce powinien być wyposażony w stosowny język. Poniżej znajdziecie parę zdjęć z głównych funkcji Menu.





Na pewno ucieszą się ekolodzy, jak i szukający wszelkich oszczędności w zużyciu energii elektrycznej, bo iiyama w obu urządzeniach zastosowała system ECO, pozwalający na obniżenie poboru mocy, spełniając w ten sposób normę Energy Star. Do wyboru mamy trzy pozycje: tryb 25W / 15W i 10W.



Szczegóły możecie znaleźć w specyfikacjach zamieszczonych na stronie producenta.


Strona 2 z 5 <<<12345>>>