2009-10-30 23:53
Autor: Sławomir Kwasowski (SlawoyAMD)
31

Monitory iiyama Pro Lite

Strona 3 - iiyama 26-cali

Jak już wspominałem, wszystkie prezentowane dziś monitory pracują w szerokości obrazu 1920 punktów, więc byłem zainteresowany tym, jakie różnice dostrzegę biorąc pod uwagę wielkość ekranu i pojedynczej plamki matrycy. Ostatni, największy, 26-calowy (66 centymetrów) model pracował już w rozdzielczości nieco rozszerzonej, niż standard 1080P, bo natywnie ustawimy w nim rozdzielczość 1920 x 1200 pikseli. Ale zanim zaczniemy przyglądać mu się z frontu, rzućmy okiem na to, co znajdziemy wraz z nim w kartonie. Już po samej stopie domyślimy się, że tutaj mamy jeszcze inny patent na jej montaż.


Tym razem wykonano ją, jako całkowicie plastikowy profil z zatrzaskiem na jego końcu. Od razu widać, że w tym rozwiązaniu możemy już zapomnieć o regulacji wysokości ekranu i pozostanie nam tylko możliwość jego wychylenia do tyłu i lekko do przodu. Montaż stopy jest banalnie prosty, bo wystarczy tylko umieścić nogę w otworze montażowym, a monitor sam pod swoim ciężarem wskoczy w zapięcie.



Nieco powyżej niej przygotowano zestaw łączy, niemal identyczny, jak w mniejszych modelach. Różni je tylko pojedyncze wejście audio.




Tutaj również otrzymamy w standardzie dwa głośniki stereo o mocy 5W (na kanał), choć w 26-tce wyeksponowano bardziej widocznie.


Czasami zastanawiamy się czy warto dopłacić do większego ekranu, o w końcu to tylko dwa cale przekątnej większego ... Trudno jest to sobie „wirtualnie” wyobrazić, więc dopiero bezpośrednie porównanie jest w stanie pokazać nam, jakim maleństwem jest 22-calowy monitor. Choć na zdjęciu jest ciężko złapać odpowiednią perspektywę pozwalającą na przedstawienie różnic wielkości matrycy, ale spróbujmy ...


W porównaniu z modelami 22 i 24-cele, 26-ka jest ładniejsza jak na mój gust. Jako że przez moje ręce przewinęło się już sporo monitorów, sam design porównał bym do serii produktów Asusa, gdzie dolną ramkę również wzbogacała wizualnie ozdobna, metalowa listwa (pasek lekko szczotkowanego aluminium). Również boczne i górna ramka podążyły za modą, już z daleka błyszcząc lśniącą powierzchnią czarnego lustra. Mimo że o gustach się ponoć nie dyskutuje, nazwałbym model E2607WS ładnym.




Obszar roboczy ekranu robi spore wrażenie nawet na posiadaczu 24-calowego monitora. Jest on naprawdę duży, mimo tego, że mój prywatny HP również pracuje w rozdzielczości 1920 x 1200 punktów.


Przyciski sterowania Menu OSD rozmieszczono inaczej niż u poprzedników. Na wspomnianej ozdobnej, aluminiowej listwie znalazły się tylko symbole funkcji i dioda LED wskazująca stan, w jakim znajduje się urządzenie (Stand-by - pomarańczowy / Power - niebieski), natomiast guziki im przypisane umieszczono pod spodem ramki. Wygląda to ładnie, ale musze przyznać, że podczas wieczornego przesiadywania w sieci, kiedy chcielibyśmy sobie lekko przyciemnić obraz, poruszać się będziemy naprawdę po omacku, choć z czasem na pewno będzie się można do tego przyzwyczaić i instynktownie odnajdywać odpowiedni przycisk.



Menu monitora iiyama E2607WS-B1 wygląda już inaczej, niż u mniejszych „braci”. Zaprojektowano je bardziej „profesjonalnie” i estetyczniej. Niestety w jego zasobach również nie znalazłem języka polskiego.










Oczywiście zgodnie z najnowszym trendem, jesteśmy w stanie ustawić ekonomiczny tryb pracy tego monitora.
Model ProLite E2607WS-B1 wyposażono w technologię OptiColour, która optymalizuje poziom kontrastu, jasności i ustawienia kolorów dla pięciu predefiniowanych trybów pracy monitora tj.: Filmy, Gry, Zdjęcia, Tekst i Standard. Wykorzystane systemy Overdrive, ACR (Advanced Contrast Ratio), HDCP pozwalają cieszyć się obrazem Full HD bez smużenia, o nasyconym kontraście podkreślającym czerń, który może być przydatny w filmach HDTV, czy w grach nowej generacji, tak przy podłączeniu do komputera PC, odtwarzacza Blue-Ray, dekodera HDTV, czy konsol Xbox360 i Playstation 3.
Dokładniejsze specyfikacje techniczne znajdziecie w poniższej tabelce.

Strona 3 z 5 <<<12345>>>