NOX PULSAR 750W

Strona 4 - Testy

Zasilacze o takich dużych mocach dość ciężko jest obciążyć "normalnym" zestawem komputerowym z pojedynczą kartą graficzną. Urządzenie tak wydajne, dedykowane jest dla tych użytkowników, którzy mają lub przymierzają się do układu dwóch kart graficznych w SLI lub CrossFire.
Ja nie miałem drugiej karty pod ręką, więc dociążyłem zasilacz 12V żarówkami samochodowymi (halogeny - dodatkowe 160W).

Testy robiłem jeszcze na konfiguracji z płytą Asusa, ale miałem akurat w domu komputer nadesłany do testów czterordzeniowego procesora AMD Phenom na płycie głównej Gigabyte GA-MA790FX-DQ6 (po testach tak mi się spodobała, że kupiłem identyczną) z kartą Radeon HD3850, więc mogłem sprawdzić i porównać wskazania miernika na tych dwóch konfiguracjach.
Konfiguracja komputera testowego :
Procesor – Athlon X2 6400+ Black Edition
Płyta główna – Asus M2N 32 SLI Deluxe Wireles Edition
Karta graficzna – MSI GeForce 8800GTS 320MB z fabrycznie podniesionymi zegarami
Pamięci – 4 GB (2 x 2 GB) Patriot CL4
Dyski twarde – systemowy - WD Raptor 36 GB / magazyn – Seagate Barracuda 250 GB SATA II
Napędy – 2 x nagrywarka DVD
W obudowie - 6 wentylatorów o rozmiarach 120 x 120 mm

Norma ATX 2.2
3.3V +/- 5% 3.14V - 3.46V
5V +/- 5% 4.75V - 5.25V
12V +/- 5% 11.40V - 12.60V

Pomiary IDLE przeprowadzone zostały po dwóch godzinach wygrzewania zasilacza. Wartości mierzone były na konektorze zasilającym płytę i sprawdzane na końcówkach Molex poszczególnych linii zasilania.
Po łączeniu komputera pojawia się dość niski dźwięk, cichy ale zauważalny. To wentylator swoimi łopatami zagarnia duże ilości powietrza. Śmigło kręci się powoli, ale rozdzierane powietrze wpada w niski rezonans, co daje ten lekko słyszalny dźwięk. Nie jest to coś, co przynajmniej mi mogło by przeszkadzać w pracy komputera, a na pewno przyjemniejsze od szumu, jaki niejednokrotnie można usłyszeć w komputerach. Zapewne w całkowicie zamkniętym komputerze umieszczonym pod burkiem, NOX powinien być w zasadzie niesłyszalny. To oczywiście moje zdanie, bo odbiór hałasu jest bardzo indywidualnym odczuciem. W każdym bądź razie, chyba wszystko co dotąd testowałem, jest na pewno cichsze od mojego SilverStone ZEUS 850W :)

Mimo, że komputer w stanie gotowym do pracy, wydaje się spokojnym urządzeniem, to jednak oba rdzenie procesora z wyłączoną funkcją (już z poziomu Biosu – po prostu jej nie używam) oczekują na zadania z pełną prędkością 3.2 GHz ... nie za darmo oczywiście, bo w skrajnym wypadku ich praca zamieni drogi prąd w 125 W energii, przyczyniając się do ocieplenia klimatu na matce ziemi. Jeśli dodać do tego GeForce 8800GTS i sześć stale kręcących się wentylatorów 120 x 120 mm, to nawet bez obciążenia aplikacjami spory żarłok, o czym stale przypomina mi elektrownia swoimi rachunkami.
Zabawa zaczyna się, gdy włączamy coś, co pociągnie energię z wszystkich wymienionych części komputera, plus oczywiście płyta główna i 4 GB pamięci, która dzięki testowi ORTHOS i programiku generującego wirujący sześciokąt na ekranie (zajęcie dla karty) monitora wyciśnie niemal 100 procentowe jej wykorzystanie. Dodatkowo linia +12V dociążona zostaje dwoma żarówkami o łącznej mocy 160 W. Ton szumu wentylatorów przybiera na sile, z wylotów w obudowie wypływa coraz cieplejsze powietrze a licznik prądu kręci się jak płyta kompaktowa ... Rzućmy okiem na zbiorcze wyniki trzech dodatnich linii zasilania.

Z ciekawości podłączyłem NOXa do zestawu AMD Spider, ale w wynikach nie było tam większych odstępstw od mojego zestawu. Napięcia również mieściły się w normie, choć linia +3.3V wskazywała już wynik bliższy ideałowi.
Szkoda, że przyjechała do mnie trochę okrojona wersja tej platformy, bo po zasilaczu AKASA w niej umieszczonym (850W) mniemam, że pracowała ona w czasie warszawskich pokazów z czterema kartami HD 3850 w układzie CrossFire X ... No ale mówi się trudno. Oto jej wyniki dla porównania.